No proszę, prawie jak łezka carska... ;-)
Pytanie, czy rzeczywiście normalnie ten dziwoląg opuścił mennicę? Wierzyć mi się nie chce, aby taki dziwny kształt przeszedł przez całą automatykę i pozwolił się zapakować w rolkę czy do woreczka (nie wiem jak są pakowane mennicze centy)...