TPZN - Forum numizmatyczne
Ogólnie o numizmatyce => Newsy i aktualności => Wiadomości Aukcyjne => Wątek zaczęty przez: pasjonatort w 08 Kwietnia 2017, 15:35:17
-
Dostępny jest katalog najbliższej aukcji WCN:
http://wcn.pl/auctions/68
Na uwagę zasługuje kolekcja trojaków z prywatnego zbioru. Współczuję osobie, która zbiera np. trojaki Kurlandii ;)
Moją uwagę wzbudziły oczywiście trojaki elbląskie Gustawa Adolfa.
Zapraszam do dyskusji na temat ocen stanów zachowania, cen wywoławczych oraz przede wszystkim oferty.
-
stany jak na te monety całkiem niezłe ale ceny zbijają z nóg , szczególnie te z Inflant , które akurat mnie by mogły zainteresować
-
Naprawdę piekny zbiór trojaków. Przekrojowy i przemyślany. Nie pamiętam tak dużego zbioru wystawionego na jednej aukcji.
Wyceny wcale nie są jakieś kosmiczne i na pewno ze względu na tak duży zbiór jest szansa na złapanie niektórych egzemplarzy w dobrej cenie.
Co do trojaków kurlandzkich to fakt, że całkiem ich sporo, jednak trochę brakuje do pamiętnej aukcji Emporium Hamburg 68:
https://www.numisbids.com/n.php?p=sale&sid=361&cid=10165 (https://www.numisbids.com/n.php?p=sale&sid=361&cid=10165)
Poza tym zbiorem na uwagę na pewno zasługuje szóstak koronny 1529 oraz omawiany tu wcześniej trojak bydgoski Jana Kazimierza.
-
Szóstak cudo, ale nie na moją kieszeń.
Półgrosze w pudłach :-/ Ostatnio kilka wydłubałem, ale przez to ustrojstwo ceny są wyższe.
-
Co do cen to od razu widać, że osoba z mocniejszą pozycją czy znajomościami może uzyskać lepsze ceny startowe. Dla przykładu opowiem znane mi zdarzenia. Właściciel jednego z rzadszych ortów gdańskich Zygmunta III udał się do WCN w celu informacji jak oceniają stan, za ile wystawią. Usłyszał, że stan monety (słaby, jakieś III ale bardziej z minusem) dyskwalifikuje do wystawienia na aukcji stacjonarnej i mogą jedynie zaoferować sprzedaż poprzez e-aukcję. Trochę dziwna sytuacje, tym bardziej, że praktycznie na każdej aukcji stacjonarnej pojawiają się takie orty z odmiany pospolitej. Jednak prawdziwa perełka to...na kolejnej aukcji stacjonarnej WCN został wystawiony podobny ort. Ale...hmm, oceńcie sami ;)
Pierwsza moneta: http://wcn.pl/auctions/64/515
stan III+
moneta porysowana
Druga moneta: http://archiwum.gndm.pl/a,1379-ZgIII-Waza-Ort-Gdańsk-1623-pelna-data-(R6),rid,277733.html
stan III+
Przyjemny stan zachowania. Dobry relief, prześwity połysku w zakamarkach.
Druga moneta nie została przyjęta przez WCN.
Jak widać, wszystko zależy kto wstawia. Co oczywiście nie umniejsza oferty najbliższej aukcji i sporo trojaków cieszy moje oczy.
-
Witam.
Wczoraj dotarł do mnie drukowany katalog. Jeszcze nie przejrzałem "na spokojnie", ale tak "na szybko" - nie tylko trojaki z kolekcji robią wrażenie :D
-
Już po aukcji. Mając wolny dzień kilka godzin poświęciłem śledzeniu poszczególnych licytacji. Samemu brałem udział w walce o kilka monet, z czego udało mi się wygrać dwie. Z jednej jestem szczególnie zadowolony, bo to był dla mnie główny punkt programu. ;)
Moje odczucia są takie, że monety rzadkie czy bardzo rzadkie miały spore przebicia. Sama aukcja na pewno bardzo ciekawa dzięki wystawieniu sporego prywatnego zbioru.
Koledzy też zadowoleni, czy zawiedzeni?
-
Wprawdzie ze względu na wyjazd ustawiłem limity, ale i tak nie omieszkałem na kilka chwil podpatrzeć przebieg licytacji. Bardzo ciekawa aukcja pewnie też ze względu na moje zainteresowania trojakowe. Ale dlaczego tak jest że monety które licytowałem - pomimo tak dużego zbioru trojaków i popularności katalogowej moich typów - osiągały tak wysokie ceny???
-
Aukcja bardzo ciekawa - choć ceny wysokie.
Wszystko, co było dla mnie interesujące, było powyżej moich limitów, ale cóż, życie...
Zauważyłem jednak bardzo niepokojącą tendencję: bardzo częste zawyżanie oceny stanów.
Mam wrażenie, że w WCN staje się to powoli regułą. W tym tygodniu dotarła do mnie monetka, która właśnie tak została potraktowana. Oficjalnie wyceniona na II/II+, kiedy ja dałbym jej co najwyżej II-/III+. Nie, żebym marudził, wiedziałem co kupuję i czego mogę oczekiwać, ale pozostaje pewne uczucie niesmaku...
A co Koledzy o tym sądzą?
ZM
-
Na przestrzeni lat widać, że WCN łagodniej ocenia. Co pewnie wynika z potrzeby zadowolenia sprzedającego oraz z chęci większego kuszenia. Kiedyś w jakimś temacie przytaczałem przykłady tych samych monet wystawionych na aukcjach PDA i WCN, gdzie była różnica o pół stopnia. Zresztą zdarza się, a to już kuriozum, że samo WCN x lat temu oceniło na swojej aukcji monetę na np. stan III-, a potem wystawiało jako pełną III.
Całe szczęście, że tą aukcję ominęła choroba tęczowych trojaków, których na poprzednich aukcjach było sporo. I według mnie większym problem jest brak w opisach - czyszczona, uszkodzona, sztuczna patyna. Niż subiektywne oceny stanów.
Na pewno sporym sukcesem było pozyskanie zbioru do sprzedaży.
-
Mam wrażenie, że w WCN staje się to powoli regułą. W tym tygodniu dotarła do mnie monetka, która właśnie tak została potraktowana. Oficjalnie wyceniona na II/II+, kiedy ja dałbym jej co najwyżej II-/III+. Nie, żebym marudził, wiedziałem co kupuję i czego mogę oczekiwać, ale pozostaje pewne uczucie niesmaku...
A co Koledzy o tym sądzą?
ZM
Moim zdanie ocena przede wszystkim zależy od tego, kto był komitentem..., pół stopnia w tę czy tamtą, a co to za różnica. :)
-
Ale dlaczego tak jest że monety które licytowałem - pomimo tak dużego zbioru trojaków i popularności katalogowej moich typów - osiągały tak wysokie ceny???
Też się nad tym zastanawiam skąd te ceny. Licytowałem tylko jedną pozycję - 68/266 (http://wcn.pl/archive/68_0266?q=trojak+malbork). Trojak dość rzadki, portret królewski jest charakterystyczny dla wcześniejszego rocznika, a w 1593 praktycznie nie występuje. Myślałem, że moneta osiągnie góra 400-500 zł, po 1100 zł zrezygnowałem, nie mogłem przebić limitu konkurenta. Tak sobie myślę nic straconego..., pewnie za jakiś czas moneta wypłynie na allegro. :)
-
Witam.
Śledziłem aukcję do pozycji 7xx. Złożyłem kilka limitów, próbowałem licytować "na żywo", ale nie udało się nic ustrzelić. Ceny faktycznie nieosiągalne (jak dla mnie). Szkoda...
-
Koledzy się dziwią, że ceny wysokie... a kto stawiał limity? Potem wygrywający musiał przebijać kolejne limity. Nie lepiej było dać komuś wygrać za kwotę startową. ;)
Spora część trojaków z prywatnego zbioru została sprzedana niewiele wyżej niż ceny wywoławcze. Ale też dużo monet osiągało 2-3 krotne przebicia tej kwoty. A raz nawet 10-krotność. Teraz WCN wzorem Niemczyk może chwalić się... % przebić.