TPZN - Forum numizmatyczne
Pieniądz w Polsce => Od roku 1918 do dziś => II RP, WMG i IIWŚ => Wątek zaczęty przez: Stanisław w 12 Października 2018, 21:13:39
-
http://numimarket.pl/10-zlotych-1933-traugutt-ngc-au-details_519095 Przecież ten sprzedawca robi kolekcjonerów w konia oceniając te monetę jako stan 1, jak i kilka sąsiednich.
-
W tym konkretnym wypadku sprzedawca pewnie jest "bystry inaczej", a do tego chyba nie zna angielskiego i lekceważy napisy na trumnie - przyznaję, że dość przewrotne.
Bo co to niby znaczy, że "AU details"? Detale są "prawie bezobiegowe", czy moneta "prawie bezobiegowa" z detalami...?
Zaś "cleaned", moim zdaniem, stoi w sprzeczności z "bezobiegowością"!
Uważam więc, że to nie tylko sprzedawca, bezczelnie oceniając stan na 1, ale i NGC, z tym cleande / AU, robią potencjalnych nabywców w konia - zapewne zakładając, że ci albo niedowidzą, albo nie potrafią czytać...
Cóż, wygląda na to, że w kraine trumien królują zombie.
;)
ZM
-
Oj ta, oj tam. Po prostu napisal, ze ma jeden na stanie.
-
Zwykła polerka. A co napisane na pudełku i jak to próbuje opchnąć sprzedawca to już zupełnie inna bajka.
-
No coz, "AU Details" to mniej wiecej stanik trzeci, lub conajmniej drugi po czyszczeniu.
-
Aj, waj! Niedobre my som ludzie, co to zawsze nic ino krytykulować, a krytykulować...
-
Aj, waj! Niedobre my som ludzie, co to zawsze nic ino krytykulować, a krytykulować...
Już sama nazwa NumEduX wiele zdradza ,że ktos tu jeszcze się edukuje ;) .
-
Dziś ja mam pieniądze a on doświadczenie, a potem on będzie miał pieniądze a ja doświadczenie...
-
W pełni się z Panem zgadzam.
-
Cleaned czyli jak rozumiem moneta czyszczona?
Epitafia, czyli napisy na trumnach i grobach są mi obce :)
-
Cleaned czyli jak rozumiem moneta czyszczona?
Tak, przy czym tak naprawdę to ona jest wypolerowana jakąś pastą do polerki czy czymś podobnym. Jakieś dziesięć lat temu był na allegro sprzedawca, który celował w takich wypolerowanych srebrach międzywojennych.
-
Tutaj wyjaśnienie: https://www.ngccoin.com/coin-grading/details-grading/
-
Dzięki.
W branzy zegarkowej do dziś jest sprzedawca który 'zaskakuje" wypolerowanymi egzemplarzami vintage, czesto poskładanymi z roznych egzemplarzy, dobrze jak w obrebie tej samej marki :)
Ludzie wydaja krocie by sie pozniej dowiedziec ze wartosc tego zlomu wynosi tyle ile czesci na dawce 'organow' do oryginalu.
Wartośc kolekcjonerska rowna się 0.
Ale kupuja....