TPZN - Forum numizmatyczne
Ważne działy => Identyfikacja monet => Wątek zaczęty przez: Lucyfer w 16 Grudnia 2018, 22:08:20
-
Witam potrzebuje Waszej porady panowie. Kilka lat temu znalazłem taki większy depozycik oczywiście monety w tych lepszych stanach zostawiłem a reszta poszła do "żyda" Dopadł mnie mały kryzys i monety w tych lepszych stanach chciałem sprzedać a tu memu zdumieniu fala i nagonka ze sprzedaje odlewy prosil bym was panowie o opinie jeżeli ktoś tu ma wiedzę lepsza niż przysłowiowy Janusz tak poprosił bym o waszą wypowiedz. Dziękuję i pozdrawiam.
-
czesc nastepna
-
co do monet nie mam problemu podesłać i wagi
-
ciąg dalszy
-
Nie podobają mi się na niektórych monetach: bąbelki, chropowata powierzchnia, zaokrąglenia liter i detali rysunku.
-
Poczekam na opinie i powrzucam dalsze monety jest tego sporo
-
mogę zrobić dodatkowe zdjęcia zdjęcia na wadze powiedzcie sobie panowie a macie.
-
Odnośnie szóstaka 1601 polecam artykuł w GZN_87 (https://docplayer.pl/45004940-Gdanskie-zeszyty-numizmatyczne-nr-87-czerwiec-2010-r.html).
Tak swoją droga chciałbym zobaczyć te brzydsze co poszły do "żyda"... :glare:
-
Sorry, przeciez to same smiecie.
-
Kolega myślał, że zrobił interes życia, a tu zonk:D
No przyznaj się, ile zabuliłeś za tę kolekcję?
-
Kolega bardziej chciał zrobić interes życia bo szóstak 1599 z małą głową był wystawiony na grupie na fb za okrągłego tysiączaka.
-
Wystawiłem na tej grupie na fb go ja i ja ze względu ze na tej grupie zostałem pomówiony zdjęcia wrzóciłem tu do opini
-
Te wszystkie monety to szajs czyli falsy. Oryginalne szóstaki i trojaki malborskie były wykonywane na prasie walcowej. Wcale nie jest tak łatwo ich podrobić. Monety walcowane posiadają specyficzne cechy ,które te ich nie maja. Oryginalny trojak lubelski tez ta nie wygląda. Szanowny kolego u nas na giełdzie kolekcjonerskiej można kupić takie podróby po 5 ,10 złotych. Handlarze nie maja w klaserach,tylko porozrzucane luzem wśród innych szpargałów. Myślę ze celowo je kupiłeś na handel. Sprzedajesz je na allegro, bo na giełdzie nie miałbyś odwagi spojrzeć w twarz potencjalnemu nabywcy. Jakbyś kupił jedna sztukę ,to można by uwierzyć ze ktoś cie w konia zrobił. Piszesz ze masz ich więcej. myślę ze reszta jest taka sama. Przez takich jak ty młodzież zniechęca się do zbierania monet.
-
Ostrożnie z potępianiem.
Skoro kolega drąży publicznie temat tych monet, to raczej chce się dowiedzieć co faktycznie posiada.
Obstawiam, że dał się zrobić w wała kupując okazyjnie jakiś domniemany depozyt.
Bywa, zdarza się.
W szerszej perspektywie taka przygoda dobrze robi człowiekowi i chroni od kolejnych- być może gorszych- wtop.
-
Jak to naogol jest: "on ukradl, czy jemu ukradli, w kazdym razie byl zamieszany w kradziez".
Tu jest zestaw ewidentnych falsow i na tym sie konczy.
-
Ordynarne falsyfikaty , szkoda ,że dał się Pan naciąć .
-
Te wszystkie monety to szajs czyli falsy. Oryginalne szóstaki i trojaki malborskie były wykonywane na prasie walcowej. Wcale nie jest tak łatwo ich podrobić. (...)Jakbyś kupił jedna sztukę ,to można by uwierzyć ze ktoś cie w konia zrobił. Piszesz ze masz ich więcej. myślę ze reszta jest taka sama. Przez takich jak ty młodzież zniechęca się do zbierania monet.
Niestety ja kilka lat temu tez dałem się tak zrobić z jedna sztuka .Byl to szóstak 1601 .Także podobnie jak Pan Stanisław w jedna sztukę uwierzę ,ze z braku wiedzy można sobie dać wcisnąć ,ale cały zestaw to chęć szybkiego zysku i brak rozsądku . Niestety ja kupowałem go od kogoś kto potem założył sklep i teraz aukcje na One bidzie .Dokładnie w Bydgoszczy ,zainteresowani wiedza o kogo chodzi .To jak młodzież ma się nie zniechęcać jak kręcą ich przyszli organizatorzy aukcji .Mi sprzedał jako stan 3 za 100 lub 120 zł .Chyba dowiedziałem się na cafe allegro ,ze to nie stan 3 :o .Szkoda gadać ,na pewno uczy myślenia i chęci omijania takich pseudo numizmatycznych sprzedawców ... Tu odnalazłem zdjęcia które dodaje ku przestrodze młodszych zbieraczom .
Dobranoc
-
W sumie nie wiele wniosę do dyskusji poza typowym gdybaniem - nawet nie o monetach, a o intencjach - chyba, że założyciel wątku mnie poprawi. Nie sądzę, że chciał kogoś specjalnie oszukać (tak jak pisze kolega Stanisław) - inaczej nie pojawiłby się na forum TPZN. Może Lucyfer (ironia, prawda?) chciał sobie dorobić, myśląc, że kupił coś okazyjnie, ale już chyba zrozumiał, że sam zachował się jak w/w "przysłowiowy Janusz" i nici z "dilu". "Janusza" o oszustwo bym nie posądzał, bardziej o przysłowiowe "cwaniactwo" wynikające z niewiedzy. Za cwaniactwem przemawia ilość falsów w "depozycie". Zgodzę się z medival K - sam też naciąłem się kiedyś na ponad 200 letniego rubla, myśląc, że wymieniłem się okazyjnie, ale to była 1 sztuka a nie cały zestaw.
Jedyne co mnie zastanawia to stwierdzenie, że część "depozytu" poszło "do "żyda"" - dobrze rozumiem, że jakiś handlarz gorszą część depozytu od kolegi Lucyfera odkupił?
-
"znalazłem taki większy depozycik "
Klasyczna próba uwiarygodnienia falsów. Koledzy szlachetnie bronią autora wątku, że może nie chciał nikogo oszukać, ale niestety ja się przychylam do interpretacji p. Stanisława.
-
Nie wygląda to wiarygodnie, wcześniej kolega Lucyfer "znalazł" kopie/odlew medalu - teraz próbował uwiarygodnić inne wynalazki na naszym
forum. Poza tym od momentu kiedy było już jasne, że to falsy - milczy.
-
Gdyby wszedł do mojego sklepu przedstawił się i pokazał dowód osobisty, tobym go sobie spisał, bo falsów miał kupę. A tak, na internecie jutro może się nazwać Archaniołem, zamiast Lucyferem. Jeśli myślicie, żeście go zdemaskowali to powodzenia. Według mnie to jałowa dyskusja. Każdą monetę trzeba oglądać i traktować oddzielnie.
A Lucyfera można conajwyżej zbanować.
-
A na jakiej podstawie to falsy waga siedzi a podniosłem je osobiście wiec dlatego draze temat. jeżeli to ewidentne falsy to chce wiedzieć dlaczego po czym to poznam gdzie detale które na to wskazują. Gdybym kupił tak bym to tu napisał.
-
A nie odpowiedziałem odrazu na wasze komentarze bo zostałem świeżo upieczonym tatą tak ze inne problemy mam teraz na głowie co do medalu dalem go tu bo wykopałem i szukałem porady dalem tam wagi miary wszystko. Mam i świadków ze są wykopane nie byłem tam sam.
-
i dokładnie jak Kolega wyżej napisał nie wklejał bym tu postu gdybym chciał kogoś okraść aukcje z forum na fb usunołem, a do kolegi co by chciał zobaczyć te co się sprzedały sprawdzę dla pana zdjęcia i wrzoce.
-
tu zdjęcia tego co znalazłem.
-
cz2
-
Abstrahując od autentyczności monet, proponuję przygotować się na wizytę policji o 6 rano.
I sugeruję nieco mniejszą otwartość w pisanych publicznie postach.
-
Zapraszam podać adres?
-
http://iger.wcn.pl/coins?type=34
http://iger.wcn.pl/coins?type=928
Szanowny Panie podałem Panu jak wyglądają trojaki z mennicy malborskiej i lubelskiej. Porównaj zdjęcia oryginalnych monet i pańskich. Wtedy zobaczysz różnicę.
-
Jak to się człowiek czasem zawiedzie. Gdy wstawił Pan szóstaki na fb, poprosiłem o lepsze zdjęcia, wagę i średnicę. Ewidentne falsy. Napisałem Panu (to wszystko odbywało się w prywatnej konwersacji), dlaczego mogę powiedzieć, że to odlewy. Pan jednak twierdzi inaczej. Po krótkiej chwili, również pod samym ogłoszeniem na grupie zaczęły pojawiać się takie opinie. W końcu stwierdziłem, że najlepiej będzie gdy sam się Pan o tym przekona i wystawi je do identyfikacja na TPZN. Zrobił to Pan, dziękuję więc za wysłuchanie mnie. Tutaj koledzy szybko również rozpoznali fałszerstwa. Nadal nie rozumiem dlaczego nie chce Pan przyjąć do wiadomości, że to lewe monety.
Trzy porównania dla uświadomienia pewnych ewidentnych cech. Zdjęcia monet oryginalnych z archiwum WCNu
Porównanie nr 1 - szóstaki 1599
Na szóstaku z dużą głową, którego Pan przesyła widzimy w okolicy królewskiego czoła, oczodołu i nosa widzimy zagłębienia w powierzchni metalu. Coś podobnego obserwujemy także na monecie z archiwum WCN, w przypadku tej monety jednak są one wypukłe. O co chodzi? Gdy wałek jest intensywnie użytkowany, co jest rzeczą oczywistą w przypadku monet produkowanych tą metodą, gdzie codziennie przeżywając ogromne ilości obrotów doświadcza wielkiego nacisku. Wówczas powstają na walcu wklęsłości, które po wytłoczeniu monety objawiają się w postaci wypukłości, jak na monecie z WCNu. Pana moneta to odlew o czym świadczy fakt, iż jej powierzchnia jest pełna wklęsłości, które są niczym innym, niż purchlami gazów, uchodzących w procesie odlewniczym. na boku zbliżenie omawianych fragmentów.
Druga moneta z 1599 - szóstak z małą głową. Cała powierzchnia monety jest pokryta wklęsłymi purchlami, które nadają jej "kaszowatość", ziarnistość. Po boku zbliżenie i porównanie powierzchni obu monet, odlew i oryginał.
Porównanie nr 2 - szóstak 1601
Trzeci szóstak prezentowany przez Pana jest prymitywnym falsyfikatem, opisywanym już na tym forum, czy w artykule przytoczonym powyżej. Porównanie rewersów doskonale to obrazuje, nie trzeba tu nic zaznaczać by to widzieć, wystarczy mieć obie monety przed oczami, w tym przypadku na zdjęciach.
Porównanie nr 3 - szóstak 1623
Szóstak 1623 z rozstrzałem daty. Kolejny odlew. Litery na monecie z jednej strony zawsze grubsze, niż z drugiej co jest dowodem techniki odlewniczej. Takie wyoblone banieczki. Na rewersie w słowie POLO doskonale widać niedolane od strony stópki L.
Myślę, że przy reszcie komentarz zbędny. To odlewy w sztucznej patynie, nie wykazują cech charakterystycznych wykonaniu w epoce oryginałów. Ta powierzchnia, aż razi oczy. Falsyfikaty na szkodę kolekcjonera. Proszę nam nie wmawiać, że jest inaczej.
-
tu zdjęcia tego co znalazłem.
Czy mógłby Pan podać wagę ortów bydgoskich. Oczywiście zgadzam się przedmówcami, że to są falsyfikaty. Niemniej interesuje mnie ich waga, a także jeśli ma Pan jeszcze inne orty to proszę o dodanie zdjęć. Ciekawe czy moneta z poniższego zdjęcia to Pana ort, czy "bliźniak".
-
Niestety bydgoskich już u siebie nie mam
-
Ciekawe czy moneta z poniższego zdjęcia to Pana ort, czy "bliźniak".
Obie ilustracje przedstawiają tę samą monetę.
-
"znalazłem taki większy depozycik "
Klasyczna próba uwiarygodnienia falsów. Koledzy szlachetnie bronią autora wątku, że może nie chciał nikogo oszukać, ale niestety ja się przychylam do interpretacji p. Stanisława.
Szczególnie rozbawiło mnie zdjęcie falsyfikatu szóstaka malborskiego z 1601 r. leżącego na rozkopanej ziemi. ;)
-
tu zdjęcia tego co znalazłem.
Czy mógłby Pan podać wagę ortów bydgoskich. Oczywiście zgadzam się przedmówcami, że to są falsyfikaty. Niemniej interesuje mnie ich waga, a także jeśli ma Pan jeszcze inne orty to proszę o dodanie zdjęć. Ciekawe czy moneta z poniższego zdjęcia to Pana ort, czy "bliźniak".
Ort był już omawiany jakiś czas temu w Twoim wątku - "Falsy ortów". ;)
Znamy nawet wagę i średnicę tej monety. Dla zainteresowanych poniżej link do wątku.
http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,7610.195.html
-
Jak to się człowiek czasem zawiedzie. Gdy wstawił Pan szóstaki na fb, poprosiłem o lepsze zdjęcia, wagę i średnicę. Ewidentne falsy. Napisałem Panu (to wszystko odbywało się w prywatnej konwersacji), dlaczego mogę powiedzieć, że to odlewy. Pan jednak twierdzi inaczej. Po krótkiej chwili, również pod samym ogłoszeniem na grupie zaczęły pojawiać się takie opinie. W końcu stwierdziłem, że najlepiej będzie gdy sam się Pan o tym przekona i wystawi je do identyfikacja na TPZN. Zrobił to Pan, dziękuję więc za wysłuchanie mnie. Tutaj koledzy szybko również rozpoznali fałszerstwa. Nadal nie rozumiem dlaczego nie chce Pan przyjąć do wiadomości, że to lewe monety.
Trzy porównania dla uświadomienia pewnych ewidentnych cech. Zdjęcia monet oryginalnych z archiwum WCNu
Porównanie nr 1 - szóstaki 1599
Na szóstaku z dużą głową, którego Pan przesyła widzimy w okolicy królewskiego czoła, oczodołu i nosa widzimy zagłębienia w powierzchni metalu. Coś podobnego obserwujemy także na monecie z archiwum WCN, w przypadku tej monety jednak są one wypukłe. O co chodzi? Gdy wałek jest intensywnie użytkowany, co jest rzeczą oczywistą w przypadku monet produkowanych tą metodą, gdzie codziennie przeżywając ogromne ilości obrotów doświadcza wielkiego nacisku. Wówczas powstają na walcu wklęsłości, które po wytłoczeniu monety objawiają się w postaci wypukłości, jak na monecie z WCNu. Pana moneta to odlew o czym świadczy fakt, iż jej powierzchnia jest pełna wklęsłości, które są niczym innym, niż purchlami gazów, uchodzących w procesie odlewniczym. na boku zbliżenie omawianych fragmentów.
Druga moneta z 1599 - szóstak z małą głową. Cała powierzchnia monety jest pokryta wklęsłymi purchlami, które nadają jej "kaszowatość", ziarnistość. Po boku zbliżenie i porównanie powierzchni obu monet, odlew i oryginał.
Porównanie nr 2 - szóstak 1601
Trzeci szóstak prezentowany przez Pana jest prymitywnym falsyfikatem, opisywanym już na tym forum, czy w artykule przytoczonym powyżej. Porównanie rewersów doskonale to obrazuje, nie trzeba tu nic zaznaczać by to widzieć, wystarczy mieć obie monety przed oczami, w tym przypadku na zdjęciach.
Porównanie nr 3 - szóstak 1623
Szóstak 1623 z rozstrzałem daty. Kolejny odlew. Litery na monecie z jednej strony zawsze grubsze, niż z drugiej co jest dowodem techniki odlewniczej. Takie wyoblone banieczki. Na rewersie w słowie POLO doskonale widać niedolane od strony stópki L.
Myślę, że przy reszcie komentarz zbędny. To odlewy w sztucznej patynie, nie wykazują cech charakterystycznych wykonaniu w epoce oryginałów. Ta powierzchnia, aż razi oczy. Falsyfikaty na szkodę kolekcjonera. Proszę nam nie wmawiać, że jest inaczej.
Bardzo dobra analiza... też jestem tego samego zdania. Omawiany szóstak malborski 1599 (mała głowa) był już omawiany na tym forum... tylko teraz nie mogę znaleźć właściwego wątku.
Poniżej umieszczam zdjęcia o lepszej rozdzielczości.
-
"znalazłem taki większy depozycik "
Klasyczna próba uwiarygodnienia falsów. Koledzy szlachetnie bronią autora wątku, że może nie chciał nikogo oszukać, ale niestety ja się przychylam do interpretacji p. Stanisława.
Szczególnie rozbawiło mnie zdjęcie falsyfikatu szóstaka malborskiego z 1601 r. leżącego na rozkopanej ziemi. ;)
Mnie się od razu przypomniał sprzedawca z allegro, który kilka lat temu namiętnie sprzedawał odlewy monet międzywojennych, trzymając je do zdjęć w usmolonych palcach na tle cegieł i tynku z rozkutego komina :)
-
A nie odpowiedziałem odrazu na wasze komentarze bo zostałem świeżo upieczonym tatą
Gratulacje! ;)
-
Marienburg te monety sa naprawdę wykopane a tego szóstaka Malbork znalazł mój kolega i ma go we zbiorze. Mam na to świadków i nie mam powodu kłamać.
-
Marienburg te monety sa naprawdę wykopane a tego szóstaka Malbork znalazł mój kolega i ma go we zbiorze. Mam na to świadków i nie mam powodu kłamać.
Panie Kolego ;-)
to tak jak w humorze z zeszytów szkolnych
,,dzieci nad jeziorem doiły krowę, ale w wodzie wyglądało to odwrotnie"
serdeczności i Wesołych Świąt :)
-
Marienburg te monety sa naprawdę wykopane a tego szóstaka Malbork znalazł mój kolega i ma go we zbiorze. Mam na to świadków i nie mam powodu kłamać.
To nie zmienia faktu, że ten szóstak jest współczesnym fałszerstwem... jasne że możemy się bawić w zakopywanie i odkopywanie różnych rzeczy... tylko po co. ;)
-
Było kilka akcji odnajdywania współczesnych falsów na polach a nawet na stanowiskach archeologicznych. Wszystko to miało uwiarygodnić falsy.
-
A ja kiedyś w Ostii Antica znalazłem egipską monetę ptolemeuszów, która po bliższym obejrzeniu okazała się turystycznym żetonem, który można wyłowić z koszyczka przy kasie w sklepie z pamiątkami.
Szkoda, że nie zrobiłem jej od razu zdjęcia. :(
-
Na plaży zalazłem kiedyś takie cosik ;)
Reklama trafiła do odbiorcy.Co do monet pokazanych wcześniej nie wypowiem się.W temacie podrzucania coś tam słyszałem ,jako ofiara tego procedru mam jednak tylko ten żetonik(oryginał ;) ).
-
Dobrych naście lat temu wrzuciłem do wykopu archeo garść monet przywiezionych z wycieczki do Malborka, tych co to je biją na bieżąco dla turystów.
Domyślam się, że nie ja jeden mam tak wysublimowane poczucie humoru.
-
Omawiany szóstak jest dostępny na aukcji Pana Niemczyka https://aukcjamonet.pl/product/49503/zygmunt-iii-waza-szostak-6-groszy-1599-malbork-duza-glowa
-
Czy mógłby Pan wskazać, który z omawianych szóstaków jest egzemplarzem z aukcji Niemczyka?
Na szybko spojrzałem i nie znalazłem. Już na pierwszy rzut oka monety z pierwszego postu są inne od szóstaka z linku aukcyjnego.
[ You are not allowed to view attachments ]
Po lewej moneta Niemczyka, po prawej dwie monety autora tego tematu
-
Zgadza się, mój błąd. Wprowadziłem zamiesznie, prosze o usunięcie mojego posta.