Falsyfikat orta w ofercie: https://onebid.pl/pl/auction/605/lot/1617/jan-ii-kazimierz-ort-krakow-1659-tlb-slepowron
...które da się często poznać jedynie w porównaniu do innych
Zrobiliśmy porównanie
I niestety - zgadza się.
Dziękujemy za czujność.
Fałszerstwo naprawdę niebezpieczne, nie mając porównania w zasadzie nie nie wzbudza w nim niepokoju.
Moneta oczywiście zostanie wycofana z aukcji.
Jeszcze raz dziękuje.
Pozdrawiam - Damian
« Odpowiedź #44 dnia: 20 Maj 2014, 20:36:45 »
Cytuj
Zgodnie z obietnicą zamieszczam wpis odnośnie tylko orta z 1659 roku ze ślepowronem. Mogę też ogłosić konkurs niestety bez nagród i bez mojej odpowiedzi. Nie, że nie chcę rozstrzygnąć, ale po prostu nie wiem i to mnie martwi. Do tej pory wydawało mi się, że już ciut znam się na monetach. Wracając do pytania konkursowego: Który egzemplarz jest oryginalny? (jeśli w ogóle)
1. http://www.allegromat.pl/aukcja156206
2. http://www.allegromat.pl/aukcja138168
3. http://www.allegromat.pl/aukcja156207
4. http://www.allegromat.pl/aukcja156211
Teraz czołowa trójka:
5. http://wcn.pl/archive/56_0387
6. http://www.allegromat.pl/aukcja57987 (najstarsza "wzmianka" o tego typu monecie 2010 rok!)
7. http://www.allegromat.pl/aukcja160137
Przed odpowiedzą proszę zauważyć:
a)przesunięcie stempla (identyczne!)
b) stałe okaleczenie każdego egzemplarza np. na rewersie między E a G w słowie REG.
c)przytarty dolny brzeg awersu
d) okaleczenia i defekty zmienne (wprowadzane specjalnie?)
e) wiele innych (proszę zwrócić uwagę, że jedyną szansą dla kolekcjonerów jest zbadanie pow. monety i dostrzeżenie dziurek i pęcherzyków - dotyczy 1-4 i 5?)
Taką analizę można przeprowadzić dla pozostałych ortów (wkrótce i sukcesywnie będę ją robił). Boje się, że problem dotyczy innych monet np. trojaków malborskich.
Korozyjna powierzchnia, z lekkim, dawnym podczyszczeniem.
Nie podoba mi sie ten trojak.
https://aukcje.gndm.pl/auction/9/category/32056/lot/1201/?x=1568664073
Musi się Pan jednak zgodzić, że przykład, który Pan podał, to nie jest ten sam stan.
Co powiesz o rancie? Czy widziałeś na innych monetach z tej mennicy takie ślady? Czy nie zastanowiło Ciebie, to że te nacięcia nie są tak zniszczone jak reszta monety.Podstawowe pytanie - właściwe, po co ktoś zrobił te nacięcia? Nigdy nie spotkałem się z podobnym przypadkiem.
Patrząc na rant, wydaje się że ścięcia idą z obu stron monety. Widać po środku linię. Przynajmniej takie mam wrażenie. Może to być złudzenie ;)
Pierwszy po kilkuletniej przerwie w emisji dukatów gdańskich, wybity przy wykorzystaniu stempla przygotowanego w 1606 roku.Skąd pewność, że stempel został przygotowany w tym roku? Rzeczywiście pod datą 1610 można dostrzec zarys 06, ale czy faktycznie były tam te cyfry…
W 1602 praca mennicy została zawieszona. Miasto nadal utrzymywało etat kierownika mennicy, jako że w 1609 roku, na kolejnych dukatach widnieje monogram PK Filipa Kluwera.I dalej
Zapewne w 1610 roku sprowadzono też do Gdańska zawodowego rytownika, sygnującego swoje wyroby inicjałami F-B (Friedrich Bermann?)
data w stemplu przerobiona z 1606
Może ktoś potrafi wyjaśnić skąd i po co na stempu miałyby powtać takie ślady? W miejscach do tego nieprzeznaczonych ;)Rozklepany dukat Starego Prohazki z 1915?
Nie sadzę. Ten sam awers, różne rewersy, więc nie jest to kwestia krążka, a stempla. Wygląda to na jakiś defekt. Może coś się przykleiło do stempla? Należy mieć na uwadze, że my to dziś widzimy, lecz gdy oceniano stempel i monety z niego to nikt nie miał dużych zdjęć na monitorze. Te wady patrząc na krążek wielkości monety są do zaakceptowania. Myślę, że uznanie tych monet za kopie jest raczej przedwczesne, natomiast stawianie pytań jest zasadne.Może ktoś potrafi wyjaśnić skąd i po co na stempu miałyby powtać takie ślady? W miejscach do tego nieprzeznaczonych ;)Rozklepany dukat Starego Prohazki z 1915?
Nie siedzę w temacie: czy te dukaty były z walca?Cytat z opracowania Pana Dutkowskiego - Złoto czasów dynastii Wazów:
Przy biciu monet złotych z uwagi na wymaganą ordynacją dokładność wagi, nie używano pras walcowych, ale stosowano klasyczne metody bicia za pomocą stempli.
Myślę, że uznanie tych monet za kopie jest raczej przedwczesne, natomiast stawianie pytań jest zasadne.Dlatego na głos się zastanawiam ;) Skąd takie ślady. Co do Twojej uwagi o przyczepieniu się czegoś do stempla, to nie wydaje mi się żeby coś takiego mogło spowodować efekt w słowie SIGIS. Tamto wygąda jak coś głębiej/wcześniej obecne, a nie doklejone. Widać, że punce liter wbiły się w to co już było. Czyli w tym przypadku bardziej prawdopodobne jest, że coś na samym krążku się przyczepiło. Co znowu raczej wyklucza ten wyraźny ślad za głową, nad kryzą.
Z wielką przyjemnością po raz kolejny oglądałem ofertę groszy gdańskich Batorego oraz groszy z okresu oblężenia. Szczególnie grosz odmiany ze znakiem menniczym Tallemana - Kawką, robi wrażenie. Stan zachowania i co najpiękniejsze, kawka ;)Rzeczywiście piękne, a zarazem bardzo interesujące monety... z przyjemnością o nie powalczę, choć wiem, że pewnie odpadnę w przedbiegach. ;)
Natomiast spore zdziwienie wzbudza „szlaczek” w tych miejscach:Wspomniany przez Ciebie "szlaczek" przypomina mi zewnętrzny otok monety (perełkowy). Być może dukaty zostały wybite na wcześniej użytych krążkach (monety były nieprawidłowo wybite), a rozmycie ww. punków może wynikać z wygładzenia tła "niecentrycznych" krążków, jak i ponownego bicia.
- w słowie SIGIS
- za portretem króla
- przed czołem
Dlatego ważne jest ustalenie – czy w mennicy przekuwano monety? Czy jednak niepotrzebne nominały topiono wytwarzając z nich nowy stop metalu?Masz rację, to jest podstawowe pytanie... może jakiś światły kolega udzieli nam na ten temat wyczerpującej informacji. ;)
Przyjmując, że korzystano z innych krążków wyłowionych z obiegu, to jakie to mogły być monety?Tak się zastanawiam czy monety musiały być wybijane na tych wyłapanych z obiegu, a nie np. na nieprawidłowo wybitych jeszcze w mennicy i odrzuconych przez mincerza?
I jakie jest prawdopodobieństwo, że kilka dukatów wybitych na używanych krążkach tak samo zostało ułożonych pomiędzy stemple? Niezbyt chce mi się wierzyć, że osoba wkładająca krążek monetarny patrzyła na stary niewyklepany do końca wzór i identycznie ustawiała, tak żeby na dukatach zostały te same ślady poprzedniego nominału… w tym samym miejscu.W to też nie chce mi się wierzyć... chyba, że wynikało to typowo z technologi/sposobu bicia tych monet i destrukty były powtarzalne (wiem, że to jest prawie niemożliwe).
Żeby jeszcze bardziej rozbudzić pytania, proponuję spojrzeć na rewers tego dukata:Na awersie natomiast widać cienie rozet lub bardziej gwiazdek w wyrazie SIGIS za pierwsza i trzecią literą I.
https://aukcje.gndm.pl/auction/9/category/880819/lot/22/
PS. Numizmatyka to też zadawanie trudnych pytań, szukanie odpowiedzi na frapujące kwestie.Ps. Wydaje mi się, że komu jak komu, ale mi tego tłumaczyć nie musisz ;) https://spodstempla.pl/postaciowy-grosz-lublin-1598/
Nikt tu niczego nie forsuje. Jeśli to nie przebitka a zderzenie stempli, to proszę wyjaśnić jak powstały te ślady na stemplu, na dnie rowka, który na monecie stał się wypukłą literą.
Nikt tu niczego nie forsuje. Jeśli to nie przebitka a zderzenie stempli, to proszę wyjaśnić jak powstały te ślady na stemplu, na dnie rowka, który na monecie stał się wypukłą literą.
Po pierwsze nie forsuje, a foruje. Bo ta opcja była najczęściej wymieniana.
Po drugie to akurat proste. Wystarczy spojrzeć na drugą stronę monety. Analogie można zobaczyć na czworaku z naszej oferty. I to mamy tylko na tym egzemplarzu a rozmawiamy przecież o obydwóch 1612.
Po trzecie nie sądzę by wszystkie drobne pęknięcia, wypukłości, krzywizny były efektem tylko tego jednego złego zderzenia. To efekt rozłożonej w czasie postępującej degradacji stempla.
Forsując ten dukat jako fałszerstwo...Akurat nie te nożyce się odezwały, ale dobrze. Wiec, żeby było jasne, w tej chwili nie udowadniam, ze jest to fałszerstwo, ale przebita moneta, co nie jest jednoznaczne.
ale jednak ten egzemplarz z filmu jest monetą ORYGINALNĄ... to temat na kolejny filmik, ale już po aukcji. Nie da się wykluczyć, że któryś może być oryginalny. Jednak nie sądzę, żeby to ten z aukcji. Czekam jednak na argumenty jakie skłoniły Pana, żeby tak uznać niezależnie wobec której z tych monet.
Przepraszam, że się wtrącam nie w aktualnym temacie.
A co z tym? https://aukcje.gndm.pl/auction/9/category/32056/lot/1201/?x=1568664073 (https://aukcje.gndm.pl/auction/9/category/32056/lot/1201/?x=1568664073)
Tak, ten z porównania to kopia, z naszej aukcji oryginał.Wżerów, niedoskonałości i patyny nie da się podrobić w stosunku 1:1.
Podobna sprawa z dwoma ortami 1615 wycofanymi z aukcji ADJ - oba o tych samych cechach, ale jeden dobry.
Damian
Niech Pan uważnie popatrzy na tego orta i porówna go z innymi.
Ja miałem fizycznie w ręku zarówno tego z aukcji https://aukcje.gndm.pl/auction/9/category/32167/lot/1617/ jak i jego "rodzeństwo", np. tego https://wcn.pl/archive/56_0387?q=ort+1659+krak%C3%B3w
Nasz z aukcji jest oryginalny - jestem pewny że Pan, lub ogólnie Forum dojdzie do tego samego wniosku.
Ja dowód przeprowadzę na filmiku, ale to dopiero po aukcji bo obecnie brak czasu, choc jestem pewny że na filmie powtórzę juz tylko to, co zostanie wcześniej powiedziane na tym forum.
Damian Marciniak
Ja dowód przeprowadzę na filmiku, ale to dopiero po aukcji bo obecnie brak czasu, choc jestem pewny że na filmie powtórzę juz tylko to, co zostanie wcześniej powiedziane na tym forum.
...Może chodzi o to że w miejscach brudu oryginału monety w innych pojawiają się nadlewki.
Niechluj fałszerz nie doczyścił monety...
pozdrawiam
Jest to sensowna droga w obronie tej monety i dobry argument. Jednak ciągle jestem zdania, że w tym przypadku tj. dwudziestu kilku "bliźniaków" musi to być wypadkowa argumentów. Nawet jeśli to przekonuje to chyba się zgodzimy, że nie można na tym oprzeć np. decyzji kupna.Jak zebrałem myśli to jednak ta moneta jest warta zakupu bo:
...Moja 3-letnia córka właśnie nabyła 6 50-groszówek PRL w gradingu.
Całe szczęście, że kwota nieduża.
Może lepiej nie skoro ona w plastiku gustuje :-)
Eh... trzeba będzie się jakoś tego pozbyć.
Ja limity ustawiłem niewysokie, bo miałem wstać, ale o ile 17 to dla mnie przyzwoita godzina, to 10 rano nie za bardzo. Obudziłem się na Zygmunta Starego i padłem.
Kilka limitów prawie wygrałem, ale przyszedł ktoś, tylko szturchnął i wygrał o 10 - 50 złotych. "Wygrałem" tylko dwa szelągi Batorego i teraz muszę uzasadnić jak zapłacić $40 za przelew 300 złotych.
Lepiej bym zrobił w ogóle nie ustawiając limitów.
Ja limity ustawiłem niewysokie, bo miałem wstać, ale o ile 17 to dla mnie przyzwoita godzina, to 10 rano nie za bardzo. Obudziłem się na Zygmunta Starego i padłem.
Kilka limitów prawie wygrałem, ale przyszedł ktoś, tylko szturchnął i wygrał o 10 - 50 złotych. "Wygrałem" tylko dwa szelągi Batorego i teraz muszę uzasadnić jak zapłacić $40 za przelew 300 złotych.
Lepiej bym zrobił w ogóle nie ustawiając limitów.
Co się czepiasz mnie i kolacji ;)
...Jak widać na zdjęciu, pierwsza cyfra 1 została nabita na puncę 5. Błąd mincerza.Jest to blad nie zdarzajacy sie czesto. Nie jestem pewien w 100% ale chyba jeszcze tego nie widzialem. Mysle, ze moze byc ograniczony do jednego stempla.
Pytanie do osób interesujących się tymi monetami. Czy to częsty, zwykły błąd?