TPZN - Forum numizmatyczne

Pieniądz na świecie => Pieniądze z całego świata => Europa => Wątek zaczęty przez: Dodeq w 08 Października 2019, 09:04:02

Tytuł: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Dodeq w 08 Października 2019, 09:04:02
Witam,

Na wstępie: nie wiem czy to dobry dział, nie wiedziałem gdzie to umieścić (proszę o ewentualne przeniesienie wątku).

Tak przeglądam różne archiwa aukcyjne w poszukiwaniu monet, które mogą być dobrą lokatą kapitału, oczywiście poza złotymi monetami, które raczej nie tracą na wartości. Przeglądałem złote monety antycznego Rzymu np Honoriusza (Cesarz depczący leżącego Jeńca, w polu R-V)
moneta waha się od 3000zł od 2004 roku do 3200 do roku 2017. Przy bardzo ładnie zachowanym egzemplarzu. Na Onebid były 3 egzemparze po około 2930zł. Przy ładnym egzemplarzu mały jakby zysk (WCN)

Widziałem, że można też lokować pieniądze w trojaki wileńskie Jana Kazimierza 1664,65. Wiadomo, że im taniej się kupi wyjdzie się więcej na plus, ale może są monety, które zyskują na wartości z roku na rok? Albo na przestrzeni kilku? Oczywiście poza pięknie zachowanymi stanami, które raczej dobrze prognozują. Podzieli się ktoś tą tajemną wiedzą, czy trzeba samemu studiować różne aukcje?:)

Ja na początek właśnie zacznę od Honoriusza i rodzinki przy okazji otworze może ciekawy rozdział w swojej kolekcji.

pozdrawiam

Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: zenonmoj w 08 Października 2019, 09:31:38
Chciałbym zauważyć, że na tym forum raczej nie zajmujemy się tematem "inwestowania w monety"...
Inwestowanie w monety NIE JEST częścią numizmatyki, a jako jesteśmy tu na forum numizmatycznym, zagadnienia takie, jako niezwiązane z tematem, dość konsekwentnie pomijamy.

Zenon M.

PS. Dlaczego akurat w monety złote i inne? - nieruchomości na Księżycu i cebulki tulipanów są dużo ciekawszymi obiektami inwestycyjnymi!
 ;D
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Dodeq w 08 Października 2019, 10:29:40
no tak nie pomyślałem, że inwestowanie i świecidełka nie mają przecież tu miejsca :) nie od tego jest TPZN.

Na księżyc nie mam jeszcze połączenia, żaden bus ode mnie tam nie jeździ ;) a monety dlatego, że chciałem połączyć "przyjemne z pożytecznym" zarabiać przy okazji mając radość ze zbierania? Czemu nie :)

monety zbieram od dobrych X lat i przyszła mi do głowy taka myśl jak miałem okazje nabyć złotą monetkę Honoriusza.

Ale dzięki za odzew- nie będę czekał w nieskończoność aż ktoś więcej odpisze :)

Spodobała mi się postać Honoriusza (jak nabywam monetkę, która mi się podoba, zagłębiam się jak większość osób w jej lekturę) i za cel obrałem zebrać złote monety z tym samym rewersem całej jego familiji. Przy okazji nie stracić kupując, myślę, że to już jakaś lokata ;) a gdyby zyskały monety na wartości byłoby miło

Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: zenonmoj w 08 Października 2019, 11:18:24
Spodobała mi się postać Honoriusza (jak nabywam monetkę, która mi się podoba, zagłębiam się jak większość osób w jej lekturę) i za cel obrałem zebrać złote monety z tym samym rewersem całej jego familiji.
To akurat jest bardzo zacny cel!!!
 ;)

Zenon M.

PS. Z "inwestowaniem" w to mimo wszystko byłbym ostrożny. Późnorzymskie złotka (nie mówię tu o rarytasach, a takowe też są) są na tyle popularne, że właściwie cały czas obecne są na rynku i nie spodziewałbym się tu jakichś szczególnych cenowych fajerwerków - to raczej coś "w miarę stabilnego", o ile w ogóle można o czymś takim mówić w przypadku przedmiotów kolekcjonerskich...
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Dodeq w 08 Października 2019, 11:34:44
A więc sukcesywnie będę wrzucał swoje rzymskie nabytki do pooglądania i poszerzenia mojej wiedzy na ich temat.

Chociaż na przechowanie pieniędzy te monety będą dobrą formą, nie liczę na zwrot w postaci tony "złota" ale zawsze jak coś się zwróci będzie dobrze.

A więc już niedługo założę wątek i jak przyjdzie- wrzucę pierwszą monetę :).
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Glider w 08 Października 2019, 19:58:46
A ja na swoje hobby ciągle wydaję pieniądze. Nigdy nie pomyślałem, że mogę na tym zarobić :(. Ale ja niedzisiejszy jestem.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: jmskelnik w 09 Października 2019, 15:14:45
Myślę, że pytanie kolegi Dodeq zostało źle zrozumiane. Ja rozumiem je tak, że nie zamierza on handlować monetami, tylko poszukuje tematu kolekcjonerskiego który będzie równocześnie dobrą lokatą kapitału. Szukając odpowiedzi na tak postawiony problem, warto szukać tematów które dziś są niedocenione - nie ma na nie popytu, ale można przewidywać, że w przyszłości się to zmieni. Problem w tym, że kolekcję tworzy bardzo długo i w takiej perspektywie chyba nie da się jednoznacznie przewidzieć, co zacznie być poszukiwane. Dlatego w odpowiedzi na pytanie kolegi Dodeq raczej sugerował bym aby pomyślał o strategiach oszczędnego kupowania. Jak zabezpieczyć się przed samym sobą aby nie kupować za drogo, żeby nie poniosły mnie emocje na aukcji, żeby ograniczyć ryzyko zakupu fałszerstwa itp.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: dusiolek w 09 Października 2019, 15:57:29

...  Ale nie da się być kolekcjonerem i na boku tak trochę pohandlować, by to miało sens jako zarobek.

Nie zgadzam sie z tym zdaniem - co prawda "by to mialo sens" - nie jest dobrze zdefiniowane ale wedlug mnie mozna to pogodzic. Moja sprzedaz (zazwyczaj lustrzanki, czasami PRL/2RP lub niektore duplikaty z kolekcji) pokrywa czesciowo wydatki na glowna kolekcje.

Druga sprawa - nawet wazniejsza: dawno juz postanowilem ze nie zostawie zbioru dzieciom, a jak wiecie, jesli chce sie je sprzedac (w miare OK) to trzeba czasu. Wole wiec zaczac powoli i przymajmniej wiedziec co mnie czeka,

Pozdrawiam, Tomek
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: DzikiZdeb w 09 Października 2019, 15:58:10
Myślę, że pytanie kolegi Dodeq zostało źle zrozumiane. Ja rozumiem je tak, że nie zamierza on handlować monetami, tylko poszukuje tematu kolekcjonerskiego który będzie równocześnie dobrą lokatą kapitału.
Bo ja wiem... ja tam widzę tylko lokowanie w różnych przypadkach, a kolekcja pojawia się na samym końcu i to raczej z braku dobrego synonimu na określenie kilkunastu-kilkudziesięciu (często takich samych) kupionych na lokatę monet.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: cancan w 09 Października 2019, 16:46:06
Myślę, że pytanie kolegi Dodeq zostało źle zrozumiane. Ja rozumiem je tak, że nie zamierza on handlować monetami,

Kolega Dodeq już handluje monetami.
https://archiwum.allegro.pl/uzytkownik/dodeq

Kiedy wpada na forum z prośbą o poradę, to na ogól przygotowuje kolejna pozycje do sprzedaży.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: zdzicho w 09 Października 2019, 17:10:10
Boratynki zbieram od ładnych paru lat. Najpierw kupowałem te monety, które mi się podobały, z czasem zaczął się krystalizować temat zbioru aż do obecnego bardzo wąskiego., który nazwałem historią jednego portretu.Często tak bywa, że wystarczy jedna moneta spoza głównego nurtu i temat zaczyna się rozłazić na boki. Aby tego uniknąć zdecydowałem się na krok radykalny, a mianowicie sprzedaż tych monet, które w temacie zbioru się nie mieszczą. Kupując przez lata boratynki nigdy nie myślałem o ich sprzedaży tym bardziej, że kupowałem większość po kilka, kilkanaście złotych dla samej radości zbierania. W ciągu 3 tygodni sprzedałem wszystko i to bardzo dobrze.  Aż sam bylem zdziwiony, że tak łatwo, szybko i dobrze poszło :)
Myślę, że jeśli zbierany dla radości posiadania, rozsądnie dysponujemy budżetem, potrafimy zainteresować innych tym co zbieramy/aktywność na forach internetowych, prezentacja swojego zbioru, napisanie paru artykułów na temat swoich monet itp/, to takie działania zdecydowanie pomogą przy sprzedaży
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Dodeq w 09 Października 2019, 19:00:50
Myślę, że pytanie kolegi Dodeq zostało źle zrozumiane. Ja rozumiem je tak, że nie zamierza on handlować monetami,

Kolega Dodeq już handluje monetami.
https://archiwum.allegro.pl/uzytkownik/dodeq

Kiedy wpada na forum z prośbą o poradę, to na ogól przygotowuje kolejna pozycje do sprzedaży.
Ma Pan zadatki na detektywa.Nie raczej policjanta albo strażnika miejskiego ;). Na "ogół" czyli 2 razy skorzystałem z wiedzy forumowej przy sprzedaży. Rzuciło się w oczy bo nie były to groszowe monety. Proszę zwrócić uwagę na daty sprzedaży tych wszystkich rzeczy, po prostu mi się odmieniło w kolekcji i sprzedałem. Chyba normalne? Zresztą nie ukrywam się wszędzie pod 10 różnymi loginami jak niektórzy. Boją się, wstydzą czy ukrywają swoją "działalność". Jak nie robi się nic złego to po co się ukrywać? Wszędzie jestem pod loginem' "Dodeq", ze swoją kolekcją boratynek otworzyłem się na forum poszukiwanieskarbów, gdzie prezentowałem je wszystkie na bieżąco.
Wybaczcie, że nie powielałem wątku z jednego na drugie forum ale po co. Tamten wątek ma się zresztą dobrze?

Pan za pewne nie sprzedaje nic na allegro? To pewnie prywatnie? Czy jest Pan wyłącznie kolekcjonerem z krwi i kości, który magazynuje wszystko na bieżąco?

Swoje monety ograniczyłem do kilku okresów, właśnie nabyłem Honoriusza Złotą jako lokatę kapitału a przy okazji coś do poszerzenia wiedzy kolekcjonerskiej. Chyba normalne, że jeśli "przyciśnie" mnie to znowu coś sprzedam, jak będzie inny, ważniejszy wydatek niż moneta?

Kiedyś już pisałem nie gniewajcie się, że nie "buduję" forum ale rzadko wpadam na nie, w sumie poza głównie Janem Kazimierzem i Prusami południowymi nie miałem czego pokazać.

Panie jmskelnik:
Racja, zamieścili Panowie ostatnio w rekordach cenowych chyba monetę Batorego? za 20 parę tysięcy, na której przy ponownej odsprzedaży stracił ponad kilkanaście tysięcy kolekcjoner, dlatego ja pytam o takie monety, na których nie stracę a zyskam przy okazji. Nikt nie lubi wtopić kasy no chyba, że kolega CanCan62, który nie handluje (domniemam, bo zostało  to tak wypomniane mi [odsprzedaż nie handel- ładniej brzmi nawet], jakbym nie wiem kim był...).

Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: cancan w 09 Października 2019, 22:09:42
I po co się tak denerwować?

Nie tylko mam zadatki, ale jestem mistrzem w wykrywaniu małych krętaczy, ale Pan Dodeq do takich się nie zalicza.

Nie miałem zamiaru Pana obrazić, może Pan kupować, czy sprzedawać co Pan chce. A czy Pan handluje, czy odsprzedaje, to semantyka.
Ani Pan mnie ani ja Panu nie muszę tłumaczyć co i dlaczego sprzedaje. Widzę jednak, ze ma Pan jakiś problem, bo postanowił Pan mi udowodnić, ze jestem jakimś gorszym sortem.
Niech się Pan nie trudzi.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Dodeq w 09 Października 2019, 22:48:03
Jestem nadzwyczaj spokojny, tylko nie lubię takiego sposobu pisania. Trochę źle Pan teraz odebrał. Po prostu to Pan napisał do mnie to tak, jakbym to ja na forum miał się poczuć źle, że handlarz, zaraz banicja ze społeczeństwa forum, może?. Więc w podobnym stylu odpisałem. Ale nie chodzi mi o to aby Pana obrazić, obejdzie się bez tego.

Nie wiem może kupił Pan kiedyś coś drogo u handlarza i teraz ma Pan takie podejście do każdego kto coś sprzedaje i dlatego postanowił Pan się odnieść od razu do mojej sprzedaży... wyszukania nicku i listy aukcji. Po co? Żeby na forum przedstawić mnie w gorszym świetle jako użytkownika który nie jest stałym bywalcem tego forum i dwukrotnie nadużył dobrotliwości zasobów wiedzy numizmatycznej dla własnych egoistycznych celów?

Jeśli mnie Pan uważa za krętacza, śmiało może Pan podać jakiś argument. I kogo Pan uważa za "krętacza"? Chodzi o ludzi, którzy handlują monetami? A tacy wybitni kolekcjonerzy jak Pan od nich kupują? Nigdy nie zrozumiem tego. Drogo? Źle! Tanio? Okazja bo się nie zna. Nie chce to nie kupuję u kogoś a jak chce to po co narzekać na cenę? Chodzi o te 2 razy z forum czy jeszcze coś zrobiłem? Można rzecz ująć, że zrobiłem to "prawie notorycznie"  AŻ 2 RAZY!!!. Jak sam Pan widział po aukcjach obroty w dolarach też miałem takie na przestrzeni kilku lat, że monety stały się pewnie moim głównym źródłem utrzymania. I żyję z przekręcania ludzi i handlu? Mam w domu mennice i nikt się jeszcze nie kapnął...

Jak Pan chce wykrywać krętaczy to nie wysilił się Pan w moim przypadku, poszedł Pan na łatwiznę próbując mnie obsmarować (przybić łatkę handlarza), który jak już napisałem wszędzie jest pod jednym loginem. <brawo>. Oby więcej życiowych sukcesów!






Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Damian Marciniak w 09 Października 2019, 23:10:12
Pomijając intencje pytającego - w świetle późniejszego info w kwestii przygotowywania gruntu pod sprzedaż - to moje przemyślenia w kwestii inwestowania na YouTube tutaj 

Pozdrawiam
Damian
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: cancan w 10 Października 2019, 00:43:21
Panie Dodeq.
Przede wszystkim to źle mnie Pan zrozumiał, pisząc o krętaczach nie miałem Pana na myśli, napisałem wyraźnie, ze Pan takim nie jest. Z jakiegoś powodu Pan to inaczej odczytał. Chodziło mi o codzienna wojnę ze spamem i phishingiem. Pojechałem na skróty, Pan to wziął do siebie, sorry, powinienem był lepiej wyjaśnić. Moja wina, przepraszam za niejasność.

Pańskie reakcje i daleko idące spekulacje na temat moich motywów świadczą o Panu, nie o mnie.

Przepraszam Pana Damiana za zawalenie Pańskiego postu. Polecam wszystkim serdecznie obejrzenie tego filmiku.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: dariusz.m w 10 Października 2019, 07:26:39
Wydaje mi się, że logika bycia inwestorem i bycia kolekcjonerem jest nie do pogodzenia. Kolekcjoner jest z definicji nieracjonalny w swoich decyzjach zakupowych. Czasami np. kupuje interesującą go monetę i przepłaca z pełną świadomością, że jest naciągany. Wie, że jak nie kupi teraz, to może dopiero za 10 lat, albo i później. Przypomnijmy sobie niektóre licytacje (czasami z naszym udziałem) z ceną wyśrubowaną do poziomu kosmicznego. Z punktu widzenia inwestora zachowania takie są nie do przyjęcia.

Wróćmy teraz do początku wątku i do złotych monet cesarza Honoriusza. Wyobraźmy sobie, że na aukcji pojawia się odmiana wielkiej rzadkości. Inaczej w tej sytuacji zachowa się kolekcjoner, a inaczej inwestor. Kolekcjoner zacznie po prostu gromadzić pieniądze na nadchodzącą aukcję, zaś inwestor rozpocznie obliczenia i ustali ile może wydać na tę monetę, aby móc ją w przyszłości sprzedać z zyskiem.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: jmskelnik w 10 Października 2019, 10:27:16
Nie wiem czy da się to wszystko jednoznacznie rozstrzygnąć. W końcu dyskusja odwołuje się do motywacji i wewnętrznych przekonań. Jeśli na czymś mi bardzo zależy, łatwiej przekonam sam siebie (będę wierzył), że to wcale nie jest takie drogie. W konsekwencji, w moim subiektywnym przekonaniu kupię tanio, choć faktycznie cena niekoniecznie będzie okazyjna.

Podobnie na decyzję o zakupie lub o nie kupowaniu obiektu mogą mieć wpływ inne bardzo subiektywne czynniki. Dlatego nawet decyzje tej samej osoby mogą być zupełnie inne, zależnie od okoliczności. Najprostszym z nich jest brak pieniędzy. Kiedy w krótkim czasie dostaje się więcej konkurencyjnych ofert, siłą rzeczy trzeba być bardziej selektywnym i oszczędnym w podejmowaniu decyzji o zakupie. Jeśli na przestrzeni wielu miesięcy nie pozyskamy niczego do kolekcji, pewnie będziemy skłonni zapłacić nieco więcej.

Wreszcie może to być mieszanka różnych okoliczności. W jednym z moich ostatnich przypadków zadecydowała między innymi kolejność aukcji. Zrezygnowałem z walki o jeden medal, ponieważ chciałem oszczędzić fundusze na walkę o inny obiekt, który licytowany był kilka dni później. Być może w innych warunkach bym ten medal kupił. Niestety ten drugi obiekt też przegrałem. Po prostu ktoś zaoferował więcej.

Różne bywają też strategie kolekcjonerów. Ciekawy jest przykład p. Dariusza który napisał, że kolekcjoner skłonny jest przepłacić bo następny raz może mieć okazję zakupu danego waloru dopiero za 10 lat. Znam jednak takich kolekcjonerów którzy mówią, że to inwestor musi przepłacić dziś żeby myśleć o realizowaniu zysku za 10 lat. Oni są kolekcjonerami i mają czas. Zbierają dziś i będą zbierali za 10 lat. Nie ma więc sensu przepłacać, skoro wystarczy poczekać. W tym czasie uzupełnią inne braki.

Podobnie z drugim przykładem p. Dariusza. Nie pamiętam skąd ale dotarła do mnie informacja, że ostatnią 100 dukatówkę kupił szwajcarski antykwariusz ponieważ uznał, że jej cena jest na razie relatywnie niska i wzrośnie. Można powiedzieć, że kupił pod inwestycję. Jakoś nikt z kolekcjonerów nie zacisnął pasa, żeby zdobyć ten dzisiaj chyba można już powiedzieć kultowy obiekt.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: dariusz.m w 10 Października 2019, 10:49:35
Może w tym co napisałem jest jakieś zbyt daleko idące uogólnienie. Jestem jednak przekonany, że wielu monet które udało mi się kupić, z pewnością bym nie nabył myśląc o inwestycji i ewentualnym zysku. Faktem jest jednak, że różni kolekcjonerzy mają różne strategie zakupowe.

Jeśli chodzi o ostatnio sprzedaną studukatówke, to może sprawa rozbija się o możliwości budżetowe kolekcjonerów i inwestorów. 
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: nosfer3 w 10 Października 2019, 12:28:51
Wydaje mi sie że meritum tej całej dyskusji to fakt że kolekcjoner wypatrywszy ciekawą monetę godną uzupełnienia swojej kolekcji jest gotów o nią powalczyć i zapłacic nieco więcej  by mieć mieć ją w swojej kolekcji.Inwestor zwykle założy limit gdzie może kupić by na niej zarobić.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: jmskelnik w 10 Października 2019, 12:52:41
Oczywiście kolekcjonerów, którzy są w stanie wydać na jeden obiekt ~5 milionów złotych nie jest wielu, ale przecież inwestorów skłonnych wydać taką kwotę też jest proporcjonalnie mniej. Druga sprawa to fakt, że na tą inwestycję zdecydował się antykwariusz. Można więc przyjąć, że oczekuje zrealizować swój przyszły zysk z kieszeni jakiegoś kolekcjonera.
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: jmskelnik w 10 Października 2019, 16:31:07
Wydaje mi sie że meritum tej całej dyskusji to fakt że kolekcjoner wypatrywszy ciekawą monetę godną uzupełnienia swojej kolekcji jest gotów o nią powalczyć i zapłacic nieco więcej  by mieć mieć ją w swojej kolekcji.Inwestor zwykle założy limit gdzie może kupić by na niej zarobić.

Tylko tutaj znów przechodzimy do subiektywnej oceny. Może się bowiem okazać, że "niska cena" inwestora będzie i tak wyższa od "wyższej ceny" kolekcjonera. W mojej ocenie nie jest to przypadek wcale rzadki. Pomijam już tą studukatówkę. Proszę zwrócić uwagę ile monet kupowanych jest przez handlarzy i oferowanych na innych aukcjach dosłownie po kilku miesiącach. Czasem nawet na tym forum pokazywane były przykłady monet oferowanych na allegro dosłownie w następnym dniu po zakończeniu tradycyjnej aukcji. Ile razy słyszeli Państwo narzekania, że nic nie da się kupić bo inwestorzy zepsuli rynek i kolekcjonerów na nic nie stać.

Uważam, że takie rozważania o skłonności kolekcjonerów do przepłacania, a inwestorów do okazyjnych zakupów są w istocie pokłosiem prostej prawdy, że kolekcjoner kupuje z myślą o kolekcji (swoim hobby), a inwestor o zysku. Dlatego łatwo jest przyjąć założenie, że kolekcjoner może być skłonny przepłacić, bo mu zależy na pozyskaniu obiektu z powodów ważniejszych w jego mniemaniu niż pieniądze. Równie łatwo jest założyć, że inwestor będzie poszukiwał niskich cen, żeby maksymalizować swój zysk. To jednak wymagało by równoległego założenia pewnej racjonalności inwestora i pewnej nieracjonalności kolekcjonera. Wydaje mi się, że w istocie nie jest, a cena uzyskiwana na aukcji za poszczególne obiekty jest wynikiem tak wielu czynników, że nie sposób je precyzyjnie przewidzieć. Można opisywać różne schematy zachowań, trendy kolekcjonerskie, zależności itp. Nie uważam jednak aby dało się tak łatwo przewidzieć co należy zbierać, aby na tym zarobić.

Warto odnieść się także do zaprezentowanego przez p. Damiana Marciniaka twierdzenia, że nie zna on kolekcjonera który uważał by, że stracił na kolekcjonowaniu. Rzeczywiście większość kolekcjonerów podziela ten pogląd. Co nie znaczy, że jest on prawdziwy. Z punktu widzenia kolekcjonera obiekt kupiony za złotówkę i sprzedany po czterdziestu latach za dwa złote mieści się w pojęciu "nie straciłem". Kolekcjonerzy często nie pamiętają o tym, że kolekcjonowanie to także ich czas spędzony na nauce i poszukiwaniach. Gdybym realnie obliczyć koszt alternatywny tego czasu i pieniędzy włożonych w kolekcję, to nie wiem czy te obliczenia wychodziły by na plus.

Dlatego, żeby nadmiernie nie przeciągać tego wątku, proponuję pocieszyć się myślą, że kolekcjonerstwo sprawia nam przyjemność i jako takie warte jest trudu które w nie wkładamy  :)
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: cancan w 10 Października 2019, 17:28:09
Ciekawe myśli się pojawiły, Panowie.
W moim pojęciu inwestowanie w monety jest  równoznaczne z inwestowaniem w papiery wartościowe i właściwie wszystko inne, co może mieć kiedyś wartość.
Myśl, ze dziś kupimy monetę i z pewnością jej wartość się podniesie za 10 lat, bo przecież (jak mi wyjaśniał jeden sprzedawca na temat monety bodaj ZIIA) "tych monet już się nie robi, liczba ich na rynku jest ograniczona i musi malec z czasem", wiec ta myśl jest chybiona. Ale to każdy tutaj rozumie.
Pozostaje wiec spekulacja, która opiera się na sentymentach, jak każda inna inwestycja.

Kolekcjoner inwestuje w swoje hobby oprócz gotówki wartości niewymierne, jak czas i pozyskuje wiedzę, która w mojej opinii jest jego zyskiem, również niewymiernym.
Nie uważam, by sprzedawanie monet było czymś nagannym. Sa różne sytuacje jak nagła potrzeba gotówki, czy choćby strata zainteresowania.


Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: Damian Marciniak w 10 Października 2019, 17:59:46
Wydaje mi się, że logika bycia inwestorem i bycia kolekcjonerem jest nie do pogodzenia. Kolekcjoner jest z definicji nieracjonalny w swoich decyzjach zakupowych. Czasami np. kupuje interesującą go monetę i przepłaca z pełną świadomością, że jest naciągany. Wie, że jak nie kupi teraz, to może dopiero za 10 lat, albo i później. Przypomnijmy sobie niektóre licytacje (czasami z naszym udziałem) z ceną wyśrubowaną do poziomu kosmicznego. Z punktu widzenia inwestora zachowania takie są nie do przyjęcia.

Wróćmy teraz do początku wątku i do złotych monet cesarza Honoriusza. Wyobraźmy sobie, że na aukcji pojawia się odmiana wielkiej rzadkości. Inaczej w tej sytuacji zachowa się kolekcjoner, a inaczej inwestor. Kolekcjoner zacznie po prostu gromadzić pieniądze na nadchodzącą aukcję, zaś inwestor rozpocznie obliczenia i ustali ile może wydać na tę monetę, aby móc ją w przyszłości sprzedać z zyskiem.

Witam
Pana wypowiedź Panie Darku w kwestii inwestycji oparta jest o prawidła ekonomi klasycznej, ale w przypadku inwestycyjnych aspektów numizmatyki dochodzi do głosu ekonomia behawioralna (emocjonalna).

Nigdy co prawda nie studiowałem ani jednej, ani drugiej, ale podświadomie czułem że tak jest :)

Okazuje że nasz wykład stał się dość popularny wśród ekonomistów tej drugiej (behawioralnej) i jedna z osób kiedyś napisała do nas w tej kwestii, że inwestycje numizmatyczne są bardzo dobrymi przykładami na poparcie teorii w ekonomi behawioralnej.

Tj. Pan bazując na swojej wiedzy kupuje wyjątkowy przedmiot bo jest Pan świadom jego wyjątkowości i rozbudził Pana emocje i chce go mieć; dla większości obserwujących wydaje się ża Pan robi głupotę i przepłaca, ale gdy za jakiś czas będzie chciał Pan go sprzedać to jest wysoce prawdopodobne, że ten przedmiot ponownie rozbudzi wyjątkowe emocje i pożądanie, ponownie idąc drożej. W przeciwieństwie do "zwykłego" przedmiotu, kupionego aktualnie poniżej wartości rynkowej, wyliczonej na zasadach ekonomi klasycznej. Tu bardzo prawdopodobne, że przym jego odsprzedaży za jakiś czas ponownie nie rozbudzi on emocji i ponownie sprzeda się poniżej szacunków :)

Damian
Tytuł: Odp: inwestowanie w monety złote i inne
Wiadomość wysłana przez: dariusz.m w 10 Października 2019, 19:52:02
Cytuj
Tj. Pan bazując na swojej wiedzy kupuje wyjątkowy przedmiot bo jest Pan świadom jego wyjątkowości i rozbudził Pana emocje i chce go mieć; dla większości obserwujących wydaje się że Pan robi głupotę i przepłaca, ale gdy za jakiś czas będzie chciał Pan go sprzedać to jest wysoce prawdopodobne, że ten przedmiot ponownie rozbudzi wyjątkowe emocje i pożądanie, ponownie idąc drożej. W przeciwieństwie do "zwykłego" przedmiotu, kupionego aktualnie poniżej wartości rynkowej, wyliczonej na zasadach ekonomi klasycznej. Tu bardzo prawdopodobne, że przy jego odsprzedaży za jakiś czas ponownie nie rozbudzi on emocji i ponownie sprzeda się poniżej szacunków :)

Jeśli chodzi o obiektywne mechanizmy rynkowe, to być może właśnie tak jest. Mi chodziło jednak bardziej o subiektywne odczucia i intencje kupującego kolekcjonera i inwestora. Czasami nie tylko większości obserwujących, ale również samemu kupującemu kolekcjonerowi wydaje się, że robi "głupotę" i przepłaca. Potem może się okazać, że nie miał racji i przypadkowo zrobił dobry interes. Ale w momencie zakupu w ogóle o tym nie myśli. Jego logika jest nakierowana nie na zysk lecz na zdobycie monety do kolekcji.