TPZN - Forum numizmatyczne

Ogólnie o numizmatyce => Dyskusje numizmatyczne => Nasze publikacje. => Wątek zaczęty przez: zdzicho w 28 Marca 2020, 09:53:48

Tytuł: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: zdzicho w 28 Marca 2020, 09:53:48
Tym razem polemiczny artykulik o rozetce nad koroną Orła na boratynkach z mennicy krakowskiej:  http://www.katalogmonet.pl/Newsy-numizmatyczne/Czy-rozeta-na-boratynkach-koronnych-z-mennicy-krakowskiej-i-ujazdowskiej-by%C5%82a-znakiem-menniczym
Zapraszam:)
Tytuł: Odp: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: Optimus_Prime w 28 Marca 2020, 11:19:11
Brawo, zgadzam się z tą interpretacją i też ją stosuję. Podobna historia jest na niektórych szóstakach, gdzie rozeta "tasuje się" z kropką: gdy jest kropka to zwykle układ tarcz nie pozwala wcisnąć tam rozety. W ogóle wszelkie rozety u JK chętnie rozdaje się nieznanym lub znanym osobom funkcyjnym w mennicy. Podobna sprawa z rozetą przypisana do I. Thamme - zdecydowanie na wyrost.
Tytuł: Odp: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 28 Marca 2020, 12:10:09
Gratuluję świetnie przeprowadzonej analizy. :) Interesujący artykuł, napisany czytelnie i w ciekawy sposób przedstawiający hipotezę.
Zgadzam się z Panem.
Tytuł: Odp: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: arcze w 28 Marca 2020, 12:15:09
Tym razem polemiczny artykulik o rozetce nad koroną Orła na boratynkach z mennicy krakowskiej:  http://www.katalogmonet.pl/Newsy-numizmatyczne/Czy-rozeta-na-boratynkach-koronnych-z-mennicy-krakowskiej-i-ujazdowskiej-by%C5%82a-znakiem-menniczym
Zapraszam:)
Problem - ozdobnik, czy znak menniczy? - znany jest także numizmatyce rosyjskiej, a dotyczy min. emisji dienieg i połuszek w latach 1730-1754.

Produkcja monet odbywała się w kilku mennicach tak równolegle, jak i z przerwami. Także i tym przypadku niektóre warsztaty grawerskie wędrowały; aczkolwiek wyraźnie należy zaznaczyć, że - odmiennie niż wcześniej w Polsce - oprzyrządowanie warsztatu oraz gotowe stemple mennicze nie stanowiły własności mincerzy.

Bogactwo odmian rozetek wieńczących tarczę nominałową nasunęło wielu numizmatykom rosyjskim myśl, ze mogą to być oznaczenia różnych zespołów/karteli menniczych; jak dotąd jednak teza ta nie została udowodniona.

Uwaga! plik ilustracyjny II. pdf można bezpiecznie otworzyć - niezawiruszony  :)
Tytuł: Odp: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: zdzicho w 28 Marca 2020, 12:38:18
Brawo, zgadzam się z tą interpretacją i też ją stosuję. Podobna historia jest na niektórych szóstakach, gdzie rozeta "tasuje się" z kropką: gdy jest kropka to zwykle układ tarcz nie pozwala wcisnąć tam rozety. W ogóle wszelkie rozety u JK chętnie rozdaje się nieznanym lub znanym osobom funkcyjnym w mennicy. Podobna sprawa z rozetą przypisana do I. Thamme - zdecydowanie na wyrost.
Nie wspomniałem o J. Thamme, bo co prawda C. Wolski sugerował, że rozeta mogła być znakiem Thamma, ale ostatecznie się z tego założenia wycofał.
Jest taka zasada" brzytwa Ockhama" wedle której nie ma sensu tworzenie jakichś hipotez jeśli nie ma się ku temu mocnych argumentów, a proste odpowiedzi są zwykle najtrafniejsze. Bardzo się cieszę, że koledzy się ze mną zgadzają :)
Tytuł: Odp: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: Optimus_Prime w 28 Marca 2020, 16:56:05
Pan nie pisał, ale D. Marzęta już tak (http://blognumizmatyczny.pl/2019/09/03/jan-thamme-i-rozetka-na-boratynkach-z-krakowa-i-z-ujazdowa/).
Jeśli mogę jedna uwaga. Nie można snuć pewnych hipotez o przynależności symboli/znaków analizując tylko jeden typ monet np. szelągi. A co z innymi monetami krakowskimi? (półtoraki, orty, szóstaki, złoto). Hipoteza o Thamme czy o kimkolwiek innym powinna się spajać niezależnie od typu monety. Chyba, że mamy podstawy sądzić, że było inaczej, ale to też trzeba czymś poprzeć.
Tytuł: Odp: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: zdzicho w 28 Marca 2020, 18:33:28
Zbyt wiele Pan ode mnie wymaga. Znam się troszeczkę na boratynkach i na ich temat się wypowiadam. Nie ja jestem autorem hipotezy o rozecie jako znaku menniczym. Mój artykuł jest polemiką z tą hipotezą w zakresie na którym się znam. Jeśli jakiś element hipotezy jest nieuprawniony, to autor  winien ją zweryfikować.
"Hipoteza o Thamme czy o kimkolwiek innym powinna się spajać niezależnie od typu monety." No właśnie pokazałem, że się nie spaja.
Na innych typach monet znam się słabo, a zawsze śmieszą mnie wypowiedzi typu" nie znam się , ale się wypowiem". Są natomiast na forum wybitni specjaliści od półtoraków, szóstaków czy ortów, których opinie z zaciekawieniem przeczytam.
Tytuł: Odp: O rozecie na boratynkach krakowskich
Wiadomość wysłana przez: Optimus_Prime w 28 Marca 2020, 18:44:16
Od Pana nie wymagam. To taka luźna uwaga przy okazji.