TPZN - Forum numizmatyczne

Ogólnie o wszystkim i o niczym => Dyskusja ogólna => Wątek zaczęty przez: anonimus@ w 30 Marca 2020, 13:58:08

Tytuł: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: anonimus@ w 30 Marca 2020, 13:58:08
Jako że struktury naszego państwa nie wzbudzają zaufania musimy zadbać o siebie sami.
Ps. Żona pracuje dla laboratorium, które wykonuje najwięcej testów na koronowirusa w kraju i mówi, że statystyka zakażeń jest w kraju niewielka ponieważ testów jest wykonywanych niewiele.

Czy ten wątek też zostanie zamknięty? Jak prewencja, to prewencja.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: cancan w 30 Marca 2020, 15:17:11
I jeszcze taki komentarzyk w sprawie testów. Wypowiedź Grety Thunberg, ulubienicy światowych mediów, więc chyba nie fejk albo nieodpowiedzialne bredzenie:

Cytuj
Szwedzka aktywistka klimatyczna, Greta Thunberg, oświadczyła, że po powrocie z podróży z Białorusi miała objawy wskazujące na zakażenie koronawirusem. 17-latka przebywała na kwarantannie, nie była jednak jeszcze poddana testowi na obecność koronawirusa.

Wśród symptomów po powrocie do kraju nastolatka wymieniła zmęczenie, kaszel, ból gardła i dreszcze. Zaznacza, że objawy miał również jej ojciec, który był z nią na Białorusiu, ale jego symptomy były bardziej dokuczliwe - miał m.in. wysoką gorączkę.

W Szwecji, gdzie przebywa obecnie młoda aktywistka, nie można przeprowadzić testu na koronawirusa, jeśli pacjent nie wymaga leczenia medycznego. Wszyscy, którzy czują się chorzy, pisze dalej Thunberg, muszą izolować się, zostając w domu.

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-na-swiecie-greta-thunberg-bardzo-prawdopodobne-ze-zakazilam-sie/87k00fd

Oczywiście jeśli ktoś dysponuje porównywalnymi danymi, gdzie ile wykonuje się testów, jakiej jakości (Hiszpanie podobno kupili -set tysięcy testów bezwartościowych) i komu, byłbym wdzięczny. Ja takich danych nie znalazłem, nie wiem więc, czy nasze testy są dobre czy nie, czy wykonuje się ich dużo czy mało i czy tym, którym trzeba w pierwszej kolejności czy nie.

Oczywiście, zainteresowanie  Gretą jakby osłabło, musiano znaleźć coś, by odświeżyć temat. Może znów będzie bohaterką.
Mamy rodzinę w Szwecji i u nich podobno wszystko działa jak przedtem: szkoły, zakłady. Ktoś choruje, ktoś umiera, nikt nie testuje i życie płynie jakby nigdy nic.
Dla mnie testowanie ma sens w celu izolacji, jeśli idzie o leczenie, to raczej niewiele. Kiedy przechodziłem świńską grypę w 2009, lekarz powiedział mi, kiedy już bylem chory, ze nie wysyła mnie na testy, bo to nie ma sensu. Mam się zachowywać normalnie jak przy grypie i już.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: odys w 30 Marca 2020, 15:28:47
To prawda, że każdy kraj ma swoją strategię wykonywania testów. Co do liczb w Niemczech dziennie wykonuje się około 70 tyś testów, w UK około 10 tyś a w PL nieco ponad 2 tyś.. Komu się wykonuje? Osobom, które mają jeden przynajmniej jeden z trzech podstawowych objawów na poziomie klinicznym. Pozostali są izolowani i chorują w domach...
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: nosfer3 w 30 Marca 2020, 15:46:11
Jest jak jest,rząd radzi sobie mniej lub bardziej okazale.Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas.Politycy kłamali i będą kłamac i wydaje mi sie że najwięcej prawdy  posiada WHO przynajmniej teoretycznie bo oparte to na tym co kraje chcą im faktycznie przekazać lub utajnić.Panie Lechu dokładanie politycznych wycieczek  zostawmy na inne forum.Mam tu dla przykładu tekst o krwi na rękach bo zaraz bedziemy sobie wytykac inne głupawe teksty typu "zdradzieckie mordy" itp. W obecnej sutuacji nie wyobrażam sobie zorganizowania wyborów co przejawia chociażby w odpowiedziach kolegów z naszego forum i całej sytuacji w jakiej się znależlismy.No chyba że wprowadzą pomysł urokliwego kochanka Kory z słusznej parti gdzie wprowadzenie komisarzy partyjnych zamiast komisji.I najlepiej jeszcze z pistoletami xd
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: borsuk1977 w 30 Marca 2020, 15:47:45
liczby przeprowadzonych testów

Ale same liczby przeprowadzonych testów to mało, bo nie wiadomo, czy w ogóle są porównywalne. Trzeba by wiedzieć coś o jakości tych testów i ogólnej strategii ich przeprowadzania: czy jest tu jakaś systematyka czy przypadkowość, czy wykonuje się raczej testy potwierdzające u ludzi z objawami czy "sondujące", by wychwycić nosicieli bez objawów etc. etc. Zdaje się, że tego jednak nikt nie wie, nawet na poziomie krajowym, a co dopiero międzynarodowym. Jedyne w miarę twarde dane (i to wyłącznie dla krajów europejskich plus Ameryka Północna), to liczba zgonów, których w tych rejonach raczej ukryć się nie da. Ale i tu są kontrowersje, czy ktoś umarł z powodu koronawirusa (który na ogół zresztą działa, zdaje się, jak ostatni gwóźdź do trumny) czy też umarł jedynie mając koronawirusa.

Większość testów to są testy chińskie i od nich zamawiane, więc jakiś poziom porównywalności jest. Niemniej jednak dokładne dane co do każdego aspektu tej zarazy zapewne poznamy dopiero kilka lat po tym jak się ona skończy (oby jak najprędzej - optymistyczny wariant zakładany przez rząd UK to około 6 msc., a pesymistyczny jakieś 2 lata).
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Dreptak w 30 Marca 2020, 15:51:44

... u nas panikują i w istocie nie widać racjonalnego powodu, dla którego 10 maja nie miałaby się odbyć zapowiadana impreza...

prosty fakt nie wymagający komentarza - po francuskich wyborach samorządowych WYŁĄCZNIE wśród członków komisji wyborczych odnotowano 3000 zachorowań, co statystycznie przekłada się na kilkadziesiąt zgonów;
naszym rodzimym członkom komisji zdrowia życzę...

PS. jestem w 100 % pewien, że jeśli wybory się odbędą w pierwotnym terminie, a ich wynik będzie nie po myśli obecnego reżimu, PKW błyskawicznie je unieważni...
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: cancan w 30 Marca 2020, 15:58:40
Ale i tu są kontrowersje, czy ktoś umarł z powodu koronawirusa (który na ogół zresztą działa, zdaje się, jak ostatni gwóźdź do trumny) czy też umarł jedynie mając koronawirusa.

Oczywiście dyskusje i analizy można prowadzić do potęgi n-tej, ale w mojej opinii te dwa przypadki nie różnią się właściwie niczym, chyba, ze ktoś z wirusem odkręci gaz, lub wpadnie pod autobus. Jeśli jednak umrze na łóżku, czy podłodze' wypluwając swoje płuca, to dyskusja jest akademicka.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: borsuk1977 w 30 Marca 2020, 16:00:37

... u nas panikują i w istocie nie widać racjonalnego powodu, dla którego 10 maja nie miałaby się odbyć zapowiadana impreza...

prosty fakt nie wymagający komentarza - po francuskich wyborach samorządowych WYŁĄCZNIE wśród członków komisji wyborczych odnotowano 3000 zachorowań, co statystycznie przekłada się na kilkadziesiąt zgonów;
naszym rodzimym członkom komisji zdrowia życzę...

PS. jestem w 100 % pewien, że jeśli wybory się odbędą w pierwotnym terminie, a ich wynik będzie nie po myśli obecnego reżimu, PKW błyskawicznie je unieważni...

Zejdźmy na ziemię, każdy kto chociaż odrobinę orientuje się w bieżącej sytuacji związanej z tym wirusem wie, że żadnych wyborów nie będzie i to nie dlatego, że rządzący ich chcą czy też nie tylko dlatego, że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie chciał się zgłosić do komisji, czy też pójść na te wybory. To, że jeszcze ich nie odwołano to jedynie wynik niczym nieuzasadnionej nadziei rządzących, iż tempo wzrostu zachorowań do tego czasu wyhamuje i sytuacja zostanie opanowana na tyle, że będzie można je przeprowadzić. Moim zdaniem około 15 kwietnia najpóźniej zostanie podjęta decyzja o ich przesunięciu na jesień, bądź w skrajnym przypadku na rok 2021.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: nosfer3 w 30 Marca 2020, 16:12:33
W obecnej sutuacji nie wyobrażam sobie zorganizowania wyborów

Jest to pogląd mający swoje racje, ale w takim razie trzeba uznać, że Szwedzi zwariowali. Albo są co najmniej nieprawdopodobnie lekkomyślni.

No chyba że wprowadzą pomysł urokliwego kochanka Kory z słusznej parti gdzie wprowadzenie komisarzy partyjnych zamiast komisji.I najlepiej jeszcze z pistoletami xd

Jakie pistolety? To jest właśnie ta retoryka niepotrzebnie podgrzewająca emocje bez związku z faktami. Nigdy dość przypominania, że tzw. Komitet Obrony Demokracji narodził się 18 listopada 2015 roku, DWA DNI po zaprzysiężeniu rządu, który jeszcze nie zdążył dokonać żadnej, nawet najmniejszej zbrodni. Aczkolwiek niektórzy wieszczyli już wtedy na forum Gazety Wyborczej, że na wiosnę powstaną obozy koncentracyjne dla przeciwników zbrodniczego reżymu. Nie idźmy może tą drogą...

Tam jest Szwecja,tu jest Polska.Ich decyzje i ich będą konsekwencje.
Co do pistoletów to oczywistym że to ironia z mojej strony do pomysłu wprowadzenia komisarzy politycznych do komisji wyborczych
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Dreptak w 30 Marca 2020, 17:31:27
PS. jestem w 100 % pewien, że jeśli wybory się odbędą w pierwotnym terminie, a ich wynik będzie nie po myśli obecnego reżimu, PKW błyskawicznie je unieważni...

Na jakiej podstawie jest Pan pewien? Proszę wypisać argumenty.

chociażby dlatego, że wszystkie dotychczasowe przegrane przez PiS głosowania w Sejmie (czy to na posiedzeniach plenarnych, czy to w komisjach) zostały wbrew prawu powtarzane aż do osiągnięcia satysfakcjonującego rezultatu;

proszę podać chociaż jeden argument, że w przypadku zdecydowanie ważniejszego głosowania ma zerwać ze stosowaną w warunkach recydywy tradycją;
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Dreptak w 30 Marca 2020, 18:38:37
chociażby dlatego, że wszystkie dotychczasowe przegrane przez PiS głosowania w Sejmie (czy to na posiedzeniach plenarnych, czy to w komisjach) zostały wbrew prawu powtarzane aż do osiągnięcia satysfakcjonującego rezultatu;

Musiało ich chyba być bardzo dużo, skoro użył Pan słowa "wszystkie". Proszę podać trzy przykłady wraz ze wskazaniem, co tam było bezprawnego.


1- głosowanie ws. kandydatów do KRS (11.2019) -pierwsze głosowanie unieważnione po słynnym "pani marszałek, trzeba anulować, bo przegramy" , bez podania wyników;
2-  trzykrotne głosowanie (do skutku) w Komisji Ustawodawczej (07.2018) ws.powołania Komisji Śledczej ds. wyłudzeń podatku VAT pod batutą posła Asta argumentowane w stylu "bo jestem przewodniczącym komisji, wiec zarządzam ponowne głosowanie"
3- ponownie poseł Ast, tym razem projekt zmian w ustawie o Trybunale Konstytucyjnym (bodajże grudzień 2015) - bezzasadna reasumpcja prawidłowo przeprowadzonego, ale przegranego głosowania o przerwę w pracach Komisji do czasu uzyskania ekspertyz prawnych - również bez podania powodu;


EDIT - mea culpa, ostateczne rozstrzygnięcie ważności (lub nie) wyborów należy już nie do PKW, a do wybranej przez neoKRS Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, której prezesem jest dobra znajoma obecnego prezydenta Joanna Lemańska (spędzała z nim wspólnie wieczory sylwestrowe w Wiśle, a w 2017 urlop w prezydenckiej rezydencji na Helu)
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: zenonmoj w 30 Marca 2020, 19:56:49
Widzę, że dokonało się.
No to teraz o tej CHOLERNEJ POLITYCE...
Jak czytam wypowiedź PAD'a:
"Jeżeli są warunki, by pójść do sklepu, to są warunki by pójść do lokalu wyborczego, z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności",
to mnie zwyczajnie, tak po ludzku, krew zalewa!
Aż zanadto przypomina mi to

Kto by pomyślał, że te czasy wrócą...

ZM
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Dreptak w 30 Marca 2020, 21:00:15

Skoro dał Pan argument z anegdoty, to zapytam, czy prawdą jest, że również posłowie opozycji zgłaszali wówczas problemy techniczne. A także czy prawdą jest, że PiS bez problemu mógł doprowadzić do regulaminowej reasumpcji głosowania. Proszę także o wyjaśnienie, na czym i w jakim celu miałoby tu polegać ewentualne oszustwo, skoro PiS i tak miał wówczas realnie większość.

Czy przewodniczący komisji nie ma prawa zarządzać powtórnego głosowania?


a czy ja mówiłem o oszustwie?
skoro dla Pana niepomyślny (z punktu widzenia przeprowadzającego głosowanie/wybory) rezultat PRAWIDŁOWO przeprowadzonego głosowania jest wystarczającym powodem do jego powtarzania, aż do skutku, to nie widzę sensu dalszej dyskusji;
natomiast Pana tok rozumowania - osoby jak widzę popierającej obecnie rządzących -  jak najbardziej potwierdza moje przypuszczenia - również w przypadku wyborów zarządzi się ich powtórzenie - aż do pożądanego skutku.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: cancan w 30 Marca 2020, 22:33:00
Kto by pomyślał, że te czasy wrócą...
ZM

One nigdy tak na prawdę nie odeszły. Ci sami ludzie, te same mechanizmy, te same socjalnie przyjęte wartości.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Dreptak w 30 Marca 2020, 23:51:49
Tu akurat miałem na myśli głosowania w komisjach przeprowadzane prawidłowo, a przegrywane li tylko z powodu nieobecności części posłów PiS, po ich szybkim ściągnięciu powtarzane do osiągnięcia zadowalającego rezultatu -jak dla mnie niedopuszczalna praktyka,
Jeśli chodzi o głosowanie w Sejmie, niezgodne z prawem było niepodanie wyników przeprowadzonego już głosowania i jego powtórne przeprowadzenie bez oficjalnego wniosku o reasumpcję;
Jeśli uważa Pan, że z faktu posiadania większości w Sejmie można zrezygnować z szanowania przepisów prawa, o dobrych obyczajach nie wspominając, to po co nam Sejm?
Jak za dawnych lat będzie decydował jednoosobowo I sekretarz (czy jak kto woli prezes)...
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: zenonmoj w 31 Marca 2020, 08:30:12
Prezes ma na moje życie wpływ w zasadzie identyczny, jaki miał Donald Tusk. Nie zauważyłem, by w PO dochodziło wówczas do jakichś orgii demokratyzmu, starcia różnych koncepcji etc. Rządził jednoosobowo Donald Tusk, twardą ręką.
Jest tylko jedna zasadnicza - formalna, ale bardzo ważna - różnica. Tusk nie rządził z pozycji "zwykłego posła", ale pełnił oficjalne funkcje państwowe, czyli oficjalnie przejmował odpowiedzialność za działalność na rzecz państwa i obywateli swoją i swoich podwładnych.

Moim zdaniem nie chodzi tu tylko o zachowanie pozorów. Taka szara eminencja jak pan J. K. zawsze ma w ostatecznym rozrachunku możliwość powiedzenia: "Wysoki Sądzie! Ależ przecie to nie ja byłem... Decyzje podejmowali premier X, prezydent Y, minister Z... Ja, to coś tam kolegom z partii może doradzałem, ale decyzje?? To nie ja. Ja ich nawet często ostrzegałem: nie idźcie tą drogą, ale cóż... Nie posłuchali mnie, oszukali mnie, zawiedli mnie. Zachowali się jak kanalie..."

Tu widzę, niestety, paralele pomiędzy sytuacją obecną a PRL'em. Obecnie pod kątem proceduralnym jest chyba nawet gorzej. Według konstytucji PRL: "Najwyższym organem władzy państwowej jest Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej". Nie partia. Nazwa PZPR pojawia się w tym tekście tylko raz, jako "przewodnia siła polityczna społeczeństwa w budowie socjalizmu". Mamy wszystkie oficjalne elementy: Sejm, Radę Państwa, Radę Ministrów, Rady Narodowe itd., jednak to nie tam zapadały najważniejsze decyzje, bo głównym ośrodkiem władzy był KC PZPR i w dalszej kolejności lokalne struktury partii, służby, itp. (nie wspominam tu teraz o wpływie Sowietów...).
Mimo to zarówno Gomółka, jak i Gierek byli członkami, a Jaruzel nawet przewodniczącym Rady Państwa. Nie było takiej sytuacji, by Pierwszy Sekretarz był tylko "zwykłym posłem", oficjalnie od wszystkiego umywającym ręce...

ZM

PS. A to, że krew mnie też zalewa, gdy słucham wielu głupot, które wygaduje opozycja, to inna sprawa...
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: nosfer3 w 31 Marca 2020, 10:05:30
Cytując Pana Lecha:
"Sejm jest właśnie po to, by widzieć, kto uzyskał większość w wolnych i demokratycznych wyborach."
Zgodzę sie o ile powinien tu byc dodany akcencik z wyjątkiem przypadku gdy partia zdobywa większośc.Wypacza to wtedy system demokratyczny a bliżej mu do autokratycznego.Mam tu na myśli że mając większośc może robic co chce i kiedy chce pod przykrywka właśnie faktu że demokratycznie zostali wybrani.Historia pokazuje,niekoniecznie Polski ale kraju obok że rządy jednej parti czasem prowadzą do nieodwracalnych efektów
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: arcze w 31 Marca 2020, 12:06:33
Przejawia Pan, Panie Lechu pewną uroczą namiętność - na swój użytek mianowalem tę przypadłość cytatologią prewencyjną. Byle coś tam ktoś piśnie, a już kręcisz Pan wąsa, dziarsko ruszasz do boju, lanca w dłoń - oops! przepraszam; cytacik na ławę - i daa...waj! swą kontr-rację wykładasz.
Zachęcony Pańskim przykładem i ja posłużę się cytatem; wybaczy Pan, że nie spod Pańskiego pióra wyszedłym (fajne słówko mi się udało - nie?).
- - - - - - - - - - -
W łapach prostaków

Właśnie zatrzymano dziennikarza Włodka Ciejkę, który chciał nadać relację spod domu Kaczyńskiego, gdzie demonstrowało kilka osób. Wszystkich zgarnęli, łącznie z dziennikarzem. Po kilku godzinach wypuścili. Jeszcze wypuszczają. Ale już wsadzają. Nawet dziennikarzy. Tyle tytułem wstępu.

W czasie kryzysu chciałoby się wierzyć, że nawet skorumpowana i niesprawna władza podporządkowuje się najbardziej fachowym siłom, do jakich ma dostęp, działa w miarę racjonalnie i z dobrą wolą, odsuwając na bok interes polityczny i ekonomiczny rządzącej sitwy. Są jednakże przesłanki, by sądzić, że polski reżim nie podlega tej regule.

Kilka większych i mniejszych incydentów pokazuje, że ta władza nie ma żadnych hamulców moralnych, a jej nadrzędnym celem jest trwanie za wszelką cenę. Temu rządowi nie można ufać w żadnej mierze i w żadnej sytuacji. Zaprowadzony obecnie stan dyktatury (epidemiokracji, jak zaczęliśmy to nazywać) będzie utrzymywany, jak długo się da – a da się długo, bo zagrożenie potrwa co najmniej do czasu wprowadzenia skutecznych szczepionek i leków, zaś kryzys gospodarczy sprzyjać będzie powszechnemu poczuciu trwania sytuacji nadzwyczajnej.

Ideologia zwana w nauce o zdrowiu publicznym kwarantannizmem na dobre rozgości się w dyskursie władzy, na równi z katolicyzmem i pychą narodową, które wdzięcznie uzupełni. Daleko idące ograniczenia, jakim będą przez co najmniej kilkanaście miesięcy podlegać osoby starsze, staną się węzłem praktyk dyscyplinarnych, rozgałęziających się na wszystkie dziedziny życia. Nie ustanie rządzenie dekretami, nie wrócą zawieszone prawa obywatelskie, a inwigilacja będzie powszechna. Po kryzysie przyjdzie stagnacja i smuta, jaką pamiętamy z połowy lat 80.

W ciągu minionego miesiąca partyjno-kościelny reżim wielokrotnie pokazał swą odrażającą gębę bezmyślnego i bezwstydnego prostaka. Chciałbym przypomnieć te incydenty, aby nikt nie miał wątpliwości, z kim mamy do czynienia.

Wybory. Nocna nowelizacja kodeksu wyborczego, umożliwiająca głosowanie zdalne osobom starszym niż 60-letnie oraz przebywającym na kwarantannie pokazuje, że ci ludzie naprawdę biorą pod uwagę zorganizowanie wyborów. Mimo że byłoby to brutalne złamanie konstytucji, a niewątpliwie zwycięski Duda byłby przez zagranicę i przez większość Polaków de facto nieuznawany. Im to nie szkodzi. Liczy się tylko zachowanie władzy. Jesienią Duda by już przegrał, bo kryzys będzie już wtedy widoczny, a bezmiar nieudolności i bezradności tej władzy stanie się jasny dla większości ludzi. Co im tam, że miliony ludzi idące do lokali wyborczych w jeden dzień zniweczą dwa miesiące kwarantanny, a tysiące ulegną zakażeniu. Nie takie ofiary musi czasami ponieść naród, prawda?

Jeśli Kaczyński ma jeszcze władzę (nie ma co do tego pewności), to postępuje tak jak przed dekadą: macie lądować i już, a jak coś, to będziemy wmawiać ludziom, że Tusk z Putinem zorganizowali zamach na prezydenta. Gdy w wyniku przeprowadzenia wyborów 10 maja dojdzie do zachorowań i zgonów, to powie się, że winni są Budka i Chińczycy. Kto ma uwierzyć, uwierzy.

Ksenofobia. Od dziś osoby pracujące w miejscowościach przygranicznych i przekraczające codziennie granicę w celu udania się do pracy na stronę niemiecką mają do wyboru albo zrezygnować z pracy, albo zamieszkać po drugiej stronie. Jeśli bowiem udadzą się do pracy, to po przekroczeniu granicy w Polsce zostaną uwięzione na dwutygodniowej kwarantannie. To czysta szykana i epidemiologiczny absurd.

Nie ma żadnych przesłanek, by uważać osoby pracujące w Niemczech za bardziej narażone na zakażenie niż osoby pracujące po polskiej stronie. Niemcy proszą i apelują do polskich władz – na próżno. Polak wie lepiej od Niemca. Nie będzie nam tu Niemiec naszych zakażał. Wiadomo nie od dziś – zaraza to nie my, zaraza to plaga idąca od obcych. Zamknąć się, święty obrazek wystawić i kadzidłem Złego wypędzić – taki jest, jak świat światem, sposób na zarazę. Niemało tej dzikiej magii wyczuwa się jeszcze we współczesnych reżimach sanitarnych. Czymś zdumiewającym jest odmówienie przez Polskę pomocy obywatelom państw nadbałtyckich, którzy chcieliby wrócić przez Polskę do swoich krajów. Zatrzymuje się ich na granicy niemieckiej i nie wpuszcza do Polski! To czyste draństwo, którego nam sąsiedzi nie zapomną.

A Ukraińcy? Muszą czekać w gęstym tłumie na granicy, aż ich łaskawie nasi wypuszczą, a swoi wpuszczą. Zresztą za chwilę przestaną wpuszczać… Bo co to za Ukrainiec, co to teraz z Polski wraca? Zaprzaniec i trędowaty! Czym dalej na wschód, tym więcej tej pogardy i codziennego faszyzmu. Wszyscy widzieliśmy policyjnych pałkarzy bijących ludzi na ulicach gdzieś w Azji. Ten świat nie zaczyna się jednak za Bugiem. My, Europa Wschodnia, łącznie z Polską, stanowimy wprawdzie jego zachodnie rubieże, lecz wciąż jesteśmy jego częścią. Zachód kończy się na Odrze.

Kościół. Kościół nie zawiódł – zgodnie z przewidywaniami nie zamknął swego teatrzyku i używa wszelkich środków, by ochronić swoje dochody i nie dopuścić do odzwyczajenia się przez osoby mniej wrażliwe na pedofilię i inne przestępstwa od uczęszczania na msze. Państwo zaś płaszczy się, jak zwykle, przed tą organizacją, uprzywilejowując ją na każdym etapie zaostrzania restrykcji. Gdy zakazano zgromadzeń powyżej 50 osób, minister Szumowski pochwalił bezczelne wezwanie biskupów do zwiększenia liczby mszy. Dziś, gdy zakazane są wszelkie zgromadzenia, do kościołów może wchodzić do pięciu osób.

I tego im mało – któż z nas nie słuchał szaleńczego wystąpienia Macierewicza, który apeluje do Szumowskiego, aby w imię roztropności (sic!) przywrócił swobodę organizowania mszy. Kto wie, jak jeszcze z tym będzie. Oni naprawdę chcą to wymusić na rządzie. Na razie dostali – jako jedyni – trzymiesięczne zwolnienie ze składek na świadczenia emerytalno-rentowe. Jakże trzeba być bezczelnym, aby tę ulgę dać właśnie im!

I jakże oni są bezczelni, że w tych okolicznościach wyciągają łapę po kolejne pieniądze! Bezprzykładna pycha i niczym nieograniczona chciwość kleru doskonale pokazują, jaki poziom reprezentuje to środowisko mafijno-partyjno-kościelne, w którego lepkich łapach znalazła się dziś Polska.

Czy ludzie to widzą? Widzą, nie widzą. Widzą, że jęki i zawodzenia oraz potrząsanie tacą to nie jest sposób na epidemię, a przywileje dla Kościoła, gdy trzeba pomagać najsłabszym, to jednak wstyd. Jednakże, z drugiej strony, ludzie przecież nie spodziewają się, że chciwcy przestaną być chciwcami, a ksenofobia i egoizm nagle przeistoczą się w uniwersalistyczny humanizm. W Polsce zdemoralizowana jest nie tylko władza i środowiska, z których się wywodzi, lecz ogół społeczeństwa znajduje się w moralnej depresji, objawiającej się ostentacyjnym egoizmem i cynizmem.

Populistyczna, jawnie nacjonalistyczna władza, otwarcie autorytarna i klerykalna, odpowiada przynajmniej połowie społeczeństwa. Ludzie nie chcą słuchać żadnej Angeli Merkel – wolą załganego, zakałapućkanego w piętrowe konstrukcje cynicznych, egoistycznych banałów Mateusza Morawieckiego. Wiedzą, że najważniejszy jest dziś głos nauki, a nie pokrzykiwania zadufanych w sobie ignorantów z PiS ani tym bardziej obmierzłe, wciąż tak samo jałowe wymądrzanie się kleru i jego zawodzenia, za które trzeba coraz więcej płacić.

Ale od wiedzy do działania daleka droga. Za miesiąc czy dwa ludzie zaczną brzydzić się tą władzą, bo poczują pustkę w portfelu i lęk. Nie znaczy to jednak, że będą chcieli szybko się tej władzy pozbyć. Społeczna inercja, czyli impossybilizm, jest dokładnie tym, na co liczy dziś reżim. Cyniczne i depresyjne społeczeństwo, ciułające miedziaki i karnie słuchające katolicko-nacjonalistycznej ględy, przekonane, że i tak niczego nie można już zmienić, to właśnie owo marzenie o Wielkiej Polsce – marzenie tych wszystkich zakompleksionych Dmowskich, Kaczyńskich i Gowinów. Jak już wszyscy będą nami gardzić i nas nienawidzić, a my ze szczętem znienawidzimy cały świat i samych siebie, wtedy nareszcie Polska będzie Polską, a Polak Plakiem. Vive la Pologne!

Jan Hartman

https://hartman.blog.polityka.pl/2020/03/30/andrzej-duda-siwaczek-z-tiktoka/?nocheck=1
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: nosfer3 w 31 Marca 2020, 14:59:45
Cytując Pana Lecha:
"Sejm jest właśnie po to, by widzieć, kto uzyskał większość w wolnych i demokratycznych wyborach."
Zgodzę sie o ile powinien tu byc dodany akcencik z wyjątkiem przypadku gdy partia zdobywa większośc.Wypacza to wtedy system demokratyczny a bliżej mu do autokratycznego.Mam tu na myśli że mając większośc może robic co chce i kiedy chce pod przykrywka właśnie faktu że demokratycznie zostali wybrani.Historia pokazuje,niekoniecznie Polski ale kraju obok że rządy jednej parti czasem prowadzą do nieodwracalnych efektów

W kraju obok Hitler doszedł do władzy dzięki KOALICJI. NSDAP nie miała większości.

Mam rozumieć, że system demokratyczny jest prawdziwie demokratyczny tylko wtedy, gdy nikt nie ma większości i panują nieustanne przepychanki koalicyjne/ Oryginalne spojrzenie....  ;)

Dokładnie to miałem na myśli.System prawdziwie demokratyczny jest przeciwieństwem tego co obecnie prezentują nam ławy sejmowe.Mimo faktu że zostali wybrani w demokratycznych wyborach to argument samodzielnej większosci sejmowej czyni pozostałe werdykty sejmowe niedemokratycznymi.Najbardziej dostrzegam to w forsowaniu przez PiS ustaw bez zasiegania opini innych,bardziej doświadczonych osób ,instytucji.Wg mnie odbywa się to na zasadzie mamy większośc,nam można, po co nam opinia innych jak i tak zrobimy to co założyliśmy
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: arcze w 31 Marca 2020, 15:06:17
Nuda. Nuda coraz większa - jak pisał w swoich sztukach Witkacy. Prostactwo też się aż wylewa.
Lapidarny, acz niezwykle celny autoportret - czyni Pan postępy.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Dreptak w 31 Marca 2020, 15:18:01


W kraju obok Hitler doszedł do władzy dzięki KOALICJI. NSDAP nie miała większości.


Jakże słuszna, oby nie prorocza, uwaga;
u nas też niestety rządzi koalicja...
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: nosfer3 w 31 Marca 2020, 17:27:16
System prawdziwie demokratyczny jest przeciwieństwem tego co obecnie prezentują nam ławy sejmowe.

Pogląd ten wydaje mi się nonsensowny. Ludzie głosowali na określoną partię po to, by partia ta miała większość i swobodnie przeprowadzała to, czego wyborcy po niej oczekują. Mówienie, że nie powinna spełniać oczekiwań wyborców, bo będzie to niedemokratyczne, podważa sens samego głosowania.

Osobiście nie przypominam sobie, by PO rządząc zasięgała opinii ludzi, których ja uznałbym za doświadczonych, mądrych etc. Nie przyszło mi wtedy jednak do głowy, by uznać większościowe rządy PO za niedemokratyczne. Trudno, ludzie tak wybrali i już.

Jeżeli nie widzi Pan różnicy między sejmowym rozkładem za rządów PO (ale też innych wczesniejszych) a obecnie to nie znajdziemy wspólnego tematu do rozmów bo to jak rzucanie grochem o ściane.Ale w ramach wyjaśnienia przypomne że za rządów PO nie było sytuacji że większośc sejmowa nie musiała patrzec na pozostałych by zrobic coś po swojemu.Co do posiłkowania sie opiniami korzystali z wielu opini takich instancji jak Rzecznik Praw Obywatelskich,Sejmowych komisji i wiele by wymieniac tego typu osób które miaja większe pojęcie niż osoby z partii wdrażające i przedstawiające projekt

PS i dosłownie z przed chwili pakiet z tarcza antykryzysowa jest doskonałym przykładem jak PiS sie stara wspomagać innymi.Uchwalili co swoje,wszystko co nie ich  to odrzucili i tyle w temacie.Sami najmądrzejsi i najrozsądniejsi fachowcy w tym PiSowskim kółeczku
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: opal w 31 Marca 2020, 17:54:15
Demokracja za PO https://niewygodne.info.pl/artykul7/03489-Jak-wygracie-to-sobie-wszystko-przeglosujecie.htm
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: nosfer3 w 31 Marca 2020, 19:04:08
Już w kilku tematach prowadziłem z Panem dyskusje Panie Lechu i są one strasznie męczące.Ciężko dyskutować z kimś kto na każdą odpowiedź zadaje pęk następnych pytań samemu nie odpowiadając na żadne.Ja podziekuje i odpadam z dyskusji.Może znajdzie się jakis inny masochista godny Pana uwagi.

Bez odbioru Maciej
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: rom57 w 31 Marca 2020, 19:56:51
Żeby uchwalić dobra ustawę trzeba mieć dobre i pełne dane na dziś. Nie oceniam czy ustawa "tarcza" jest dobra czy zła ale jest i nie wysadza budżetu (Niemcy w 5 min taka uchwalili na jaką ją stać i nikt nie negował bo liczy się biznes) trzeba było ja uchwalić a nie dodawać setki bzdetów firmy czekają na pomoc jutro, za tydzień za miesiąc może ich nie być i ustawa nie będzie potrzebna. Zawsze można poprawić i coś dodać - później. PIS jakoś nie rozwala gospodarki (nie przejmuje kasy z OFE) a żeby ten burdel uporządkować to trzeba lata, tylko z kim z lekarzami, nauczycielami (nie obrażając nikogo) oni uprawiają politykę przez małe p, a naród mają gdzieś. Kasa misiu tylko kasa. Myślę że czas rozgonić towarzystwo i stworzyć nowe siły polityczne z nowymi pomysłami idzie kryzys tu trzeba mądrych i daleko myślących ludzi a nie klakierów typu G. Jeszcze jeziora i lasy zostały i niech tak pozostanie (bo tu nawet spadający jak zawsze na cztery łapy PSL się obudził). Wybory muszą być bo inaczej złamie się konstytucję (oczywiście też do zmiany) albo stan  wyjątkowy którego przy takim rozgardiaszu nie da się kontrolować. Czas pokaże jaki mamy naród czy znowu lewi się odrodzą  czy pójdziemy naprzód. Spokojnych świąt bez kronowirusa.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Mandaryn w 01 Kwietnia 2020, 09:48:26
System prawdziwie demokratyczny jest przeciwieństwem tego co obecnie prezentują nam ławy sejmowe.

PS i dosłownie z przed chwili pakiet z tarcza antykryzysowa jest doskonałym przykładem jak PiS sie stara wspomagać innymi.Uchwalili co swoje,wszystko co nie ich  to odrzucili i tyle w temacie.Sami najmądrzejsi i najrozsądniejsi fachowcy w tym PiSowskim kółeczku

Nie, żebym opowiadał się za którymś ugrupowaniem czy konkretnym politykiem. Nie, żebym chwalił działania rządów, nie żebym ganił. Nie, żebym głosował na jednych czy drugich. Nie, żeby temat zajmował moją głowę. Napiszę tylko, że kiedy ja chcę by coś, na czym mi bardzo zależy, było zrobione możliwie najlepiej, robię to osobiście. Nauczyło mnie tego doświadczenie.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Semis24 w 01 Kwietnia 2020, 17:01:32
Doczekaliśmy czasów, w których wyjście na pocztę po odbiór monety stało się karalne.

Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: opal w 01 Kwietnia 2020, 18:00:21
Doczekaliśmy czasów, w których wyjście na pocztę po odbiór monety stało się karalne.
Zamawiaj do domu nie na poste-restant.
Tytuł: Odp: Watek Pana Lecha
Wiadomość wysłana przez: Mandaryn w 01 Kwietnia 2020, 19:45:22
Napiszę tylko, że kiedy ja chcę by coś, na czym mi bardzo zależy, było zrobione możliwie najlepiej, robię to osobiście. Nauczyło mnie tego doświadczenie.

No, może nie zawsze osobiście, bo nie jestem aż tak wszechstronnie uzdolniony, ale zawsze osobiście wybieram i doglądam. Toteż staram się popierać te siły polityczne, które NAJMNIEJ mi przeszkadzają w prowadzeniu mojego stylu życia. Na pomoc raczej nie liczę.

Uchwycił pan sens mojej wypowiedzi. Ja po trosze rozumiem pańskie podejście do tematu. Czego by nie napisać, kogo by nie wychwalać a kogo nie ganić, politycy to tylko ludzie. Z nimi bywa jak z wieloma innymi przypadkami tego świata. Jakie coś powinno być, każdy wie z osobna. Jakie jest, wszystkich nie zadowoli. Polityka to temat niewyczerpany, który z każdą sekundą ewoluuje. Najlepsze smaczki podawane są poza zasięgiem wzroku osób niezaproszonych na ucztę. Rozmawiać warto. Uszczypliwości z reguły są przejawem słabości mówcy, chociaż muszę przyznać, że potrafią przełamać nudny smak sporu szczyptą pikanterii. Wszystko wedle przepisu na rozsądek a będzie niebo w gębie.