TPZN - Forum numizmatyczne

Ogólnie o wszystkim i o niczym => Dyskusja ogólna => Wątek zaczęty przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:12:50

Tytuł: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:12:50
Trochę dla zmiany tematu naszych myśli, na oddalenie trosk i zmartwień. Mamy wiosnę, robi się piękna pogoda...

Mamy nakazane mieszkać w domu - czy to na ekranie telewizora, czy to nawet w komunikatach sieci komórkowej telefonu - wszędzie zwrot typu "#daheim bleiben", "zostaję w domu" itp. Ja mieszkam na dawnych terenach Imperium Romanum :-) Tak się złożyło w życiu, że trzeba było się przeprowadzić i tak wyszło, że mieszkam obecnie z rodziną w Niemczech. I tu bardzo szczęśliwie się złożyło, że żona wybrała dom w otulinie gór Taunus (tak, był kiedyś taki samochód Ford Taunus) i to wyszło, że zaledwie kilka kilometrów od dawnej granicy Imperium Rzymskiego :-)

Do dawnego fortu rzymskiego w Saalburgu mam parę kilometrów, bywałem tam już samochodem, rowerem i pieszo. Standardowo zabieramy tam na zwiedzanie rodzinę, czy znajomych którzy nas odwiedzają. To taki trochę "niemiecki Biskupin", z tym że z kamienia - odbudowany trochę niekoniecznie zgodnie z rzeczywistością rzymski fort - według stanu wiedzy na moment odbudowy, tj. jeszcze w epoce wilhelmińskiej na przełomie XIX i XX wieku. Sam fort i to co w środku wygląda bardzo imponująco, kolekcja zabytków do zobaczenia też godna uwagi. Jeśli ktoś ma okazję przebywać we Frankfurcie i ma wolny dzień, to zdecydowanie polecam poświęcenie soboty czy niedzieli na wizytę w Saalburgu.

Dwa zdjęcia sprzed głównego wejścia (sprzed dobrych 2 lat):




Ale nie to chciałem Wam dzisiaj opowiedzieć - chciałem nawiązać do tego zakazu wyjścia z domu. Otóż w Hesji takiego zakazu nie ma, jest polecenie pozostania w domu, jednakże równocześnie jest pozwolenie na uprawianie sportu (bieganie, jazda rowerem) czy na spacer, jeśli ktoś uważa, że dla jego ciała (i przede wszystkim ducha) jest to konieczne. Stąd Niemcy są nieco częściej niż zwykle obecni na spacerach, oczywiście karnie z zachowaniem obowiązkowego odstępu i środków ostrożności. W sobotnie popołudnie wybrałem się z synem na przejażdkę rowerową po szczytach gór Taunus, na wyprawę, którą gorąco omawialiśmy od jesieni, a z którą zwlekałem czekając aż wyschną błota na leśnych duktach. Wybraliśmy się w końcu wjeżdżając w pierwszym etapie w okolice fortu w Saalburgu (tak prowadzi w miarę łagodna leśna droga), dalej na szczyt Herzberg, po czym po krótkim odpoczynku przy stolikach nieczynnej restauracji wspięliśmy się na szczyt Rosskopf 632 m.n.p.m. i oto ujrzeliśmy limes w terenie:




Zdziwiony byłem stosunkowo niską wysokością wału, obecnie zaledwie kilkadziesiąt cm wysokości, gdyż włócząc się podczas grzybowych wypraw w okolicach fortu w Saalburgu nie raz wspinałem się na wał wysokości dobrych 3 metrów. A tu raptem parę kilometrów dalej i wał jest w warunkach górskich dużo, dużo mniejszy.

c.d.n.
Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:18:40
Jednak wał to nie wszystko - co jakiś czas w lesie natknąć się można na pozostałości wieży strażniczej, jednakże to co najwyżej tylko fundament. O wiele bardziej interesujące są pozostałości małych fortów. I tak właśnie moim celem oprócz poprawy kondycji i wydolności krążeniowo-oddechowej było zobaczenie w końcu tych fortów. Po kilkudziesięciu minutach doczłapaliśmy się do jednego z nich, ale zanim go zobaczyliśmy, to ostatnie 200 metrów przedzieraliśmy się wzdłuż limesu:





Nie będę ukrywał, że z bardzo rozbieganymi oczami zaglądałem w ziemię pod przewróconymi konarami drzew wypatrując czegoś zielonkawego w patynie, ale próżno się spodziewać żeby akurat coś z ziemi wyzierało - w końcu to tylko wał, a nie jakaś osada handlowa ;-) Stąd nie zaprzątając sobie głowy wpatrywaniem się w ziemię chłonąłem widoki okolicy, spokojnego lasu, widoków na drugą stronę gór Taunus i szukałem wzrokiem fortu, który po paru minutach w końcu osiągnęliśmy. Tak oto wyglądają obecne pozostałości fortu Heidelstock:

Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:22:46
Jeszcze parę innych zdjęć - niestety miałem ze sobą tylko komórkę (reszta ekwipunku to coś do picia), stąd nie byłem w stanie objąć kadrem całości:







Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:25:02
Tablica informacyjna:







Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:27:14
Pojechaliśmy dalej, syn dalej miał ochotę eksplorować okolicę, także i ja uparcie dążyłem do drugiego celu eskapady, czyli kolejnego fortu Sandplacken. Nazwy fortów są obecnie niemieckie, zapewne w czasach rzymskich były to forty bezimienne. Rozlokowane licznie na limesie z jeszcze liczniejszymi strażnicami były obsadzane przez drużyny 20-30 osób z pobliskich fortów typu właśnie tego w Saalburgu. A oto parę zdjęć z fortu Sandplacken, w sumie podobnego do poprzedniego - niech te fundamenty nikogo nie zmylą, to pozostałości średniowiecznego domu myśliwskiego:






Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:29:08
I podobnie parę zdjęć tablicy informacyjnej:





Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:31:31
Na sobotnie popołudnie było to już aż nadto dla mnie i dla syna, więc wróciliśmy do leśnej drogi prowadzącej prosto do naszego domu i poddaliśmy się przyjemnej czynności z angielska zwanej downhill :-) Co jakiś czas się zatrzymywałem, żeby zrobić jakieś zdjęcia - tu przykładowe dwa, jedno z widokiem z gór na moje miasteczka i Frankfurt w oddali, a drugie, żeby pokazać drogę zjazdową i piękno lasów gór Taunus. Spacery czy jazda na rowerze to czysta przyjemność, z której rodziną korzystamy kiedy tylko możemy.





Tablica informacyjna z mapką okolicy:
Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 06 Kwietnia 2020, 10:33:26
Na koniec jeszcze parę innych zdjęć limesu z innych okazji - to zrobione w okolicach Saalburga, gdzie zobaczyć można rekonstrukcję jak prawdopodobnie wyglądał w epoce ten wał i gdzie widać jeszcze zachowaną jego wysokość. Zwróćcie uwagę jak kosztowne musiało być utrzymanie granicy - budowa, obsada fortów, ciągłe patrolowanie itp. I to wszystko nie tylko na nizinach, ale i w takim górskim terenie. To co prawda nie Alpy, tylko góry nieco wyższe od naszych Gór Świętokrzyskich, zwane też dawniej z niemiecka "Wzgórzami", niemniej jednak jak się człowiek spoci wspinając się po zboczu obsypanymi zeszłorocznymi liściami, to momentalnie przychodzi refleksja, że zasuwać tu codziennie w tą i z powrotem w pełnym rynsztunku lekkim zajęciem nie było ;-)




I jeszcze link do krótkiego opisu fortu w Saalburgu - na wikipedii po niemiecku: https://de.wikipedia.org/wiki/Kastell_Saalburg a dla nieznających języka Goethego po angielsku: https://en.wikipedia.org/wiki/Saalburg Niestety na szybko po polsku nic nie znalazłem...

Wątek mój jest bardziej turystyczny niż historyczny, ale też niech to nikogo nie zmyli. Tak jak wspomniałem w pierwszym poście absolutnie warto zwiedzić ten fort. Jako, że forum numizmatyczne, to jedno zdjęcie na zachętę:


Dziękuję za uwagę, mam nadzieję, że za bardzo nie znudziłem. Chciałem się pochwalić okolicą, która choć nie jest przetkaną antykiem Rzymem, to jednak ma bardzo dużo rzymskiego do zaoferowania. To nie Włochy tylko zaledwie Niemcy, ale mam wrażenie, że Niemcy bardzo nieznane i bardzo niedoceniane ;-)
Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: Julek C w 08 Kwietnia 2020, 06:47:25

Ta moneta co leży tam na prawo od wału to Konstantyn z Trewiru. Moim zdaniem RIC 537. Nie jestem tylko pewien, czy oficyna P czy S. Może koledzy, którzy mają lepszy wzrok, pomogą...
Moim zdaniem w odcinku menniczym jest literka T, więc będzie to nienotowana 3 oficyna tej odniany, do odnotowania w http://www.notinric.lechstepniewski.info.
Panie Robercie prosimy o przejęcie depozytu i przesłanie dobrych zdjęć  ;).
Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: Julek C w 08 Kwietnia 2020, 07:04:43
Dziękuję za ciekawą wycieczkę po limese. Z nieukrywaną zazdością oglądam zdjęcia rzymskich fortyfikacji w pięknych okolicznościach przyrody, tym bardziej, że już od trzech tygodni praktycznie nie wytknąłem nosa poza własne podwórko. Jestem świeżo po lekturze "Wojen Celtów i Germanów z Rzymem" F.G. Alonso i dochodzę do wniosku, że rzymianie mieli ogromne szczęście lub potężniejszych bogów po swojej stronie w wojnach z celtyberami, galami, czy germanami.
Pozdrawiam.
Tytuł: Odp: Limes Imperium Romanum
Wiadomość wysłana przez: JRobert w 08 Kwietnia 2020, 10:08:23
Dziękuję :-)

Oj oczy mam naprawdę rozbiegane w takich miejscach, zawsze zresztą miałem ;-) Na terenie fortu w Saalburgu i w miejscach przyległych badania archeologiczne prowadzone były już wiele lat temu - w muzeum można nieco oko nacieszyć widokiem metalowych krążków ;-) Jednakże jeśli już coś w oko wpadnie, to prędzej gdzieś na zwykłym chodniku i na ogół są to drobne centy, rzadziej ciekawostki z całej Europy (kraje spoza strefy euro) ale także stosunkowo często fenigi dawnego RFN.