TPZN - Forum numizmatyczne
Ważne działy => Identyfikacja monet => Wątek zaczęty przez: pikepake3 w 23 Maja 2020, 15:24:38
-
Dzień dobry,
Ostatnimi czasy w rączki wpadła mi moneta - 1 pens Jerzego VI z 1937 roku.
Wygląda bardzo ładnie jak na swój wiek i wiem, że w tyn roczniku produkowano prócz standardowych monet także
tzw. "proof coins" (nie wiem jak to można by po polsku powiedzieć, ale mam nadzieję, iż wiadomo co mam na myśli).
Z racji tego, że nie mam całkowicie pojęcia jak odróżnić ładnie zachowaną monetę od wersji "proof" proszę szanowne
grono tego forum o opinię. Jak patrzyłem na zdjęcia w internecie takiej monety w wersji "proof" to także nie wyłapałem
jakiś różnic znacznych, co by je definiowało.
Dodam jeszcze, iże mój egzemplarz ma bardzo wyraźny detal, co (jak mniemam) jest jedną z cech "proof coins", a prócz
tego nie jest w żadnym stopniu wytarta. Jedynie posiada drobne ryski.
[ You are not allowed to view attachments ]
[ You are not allowed to view attachments ]
Mam nadzieję, że fotografie dostatecznie przedstawiają monetę.
-
Hmm, zakładam że to nie jakiś kiepski żart, więc odpowiem. Po pierwsze proof znaczy, że moneta została wybita stemplem lustrzanym, ta nie w ząb nim wybita nie została. Po drugie, odnosząć się do tego wyimaginowanego braku rysek itd., to realistycznie stan tej monety jest co najwyżej przeciętny, jeśli wręcz nie słaby (dałbym jakieś 3-). Po trzecie monety te w stanach I występują nagminnie. Tutaj link do wartości w różnych stanach i zdjecie monety w stanie I: https://www.allcoinvalues.com/united-kingdom/1937-uk-penny-value2c-george-vi.html
-
Zatem taki stan nie jest niczym niezwykłym? Dobrze wiedzieć. Dziękuję za odpowiedź.
-
Zatem taki stan nie jest niczym niezwykłym? Dobrze wiedzieć. Dziękuję za odpowiedź.
No ta jest w stanie najwyżej III, a tych są tysiące i wartość to poniżej 1 funta, szczerze powiedziawszy to w 2005 roku po 100 takich od Edwarda VII do Georga VI w stanach do II sprzedawali na pchlich targach słownie po funcie.
-
Rozumiem. Cały ten wątek i tak powstał dlatego, że w mojej kolekcji pensów (od Jerzego III) ten, jako pierwszy, ma kolor miedziany, a nie, standardowy dla brązowych monet, ciemny kolor. Do tego zachowało się nieco menniczego lustra.
-
Ja na tej monecie żadnego lustra nie widzę, może to przez zdjęcie (chociaż wątpię), tutaj daje linka do pierwszej lepszej aukcji na ebay do takiej monety w stanie I z widocznym lustrem w kolorze mniej więcej RB (red-brown): https://www.ebay.co.uk/itm/LUSTRED-UNC-GEORGE-VI-1937-PENNY-1d-COIN/174285114766?hash=item289433cd8e:g:1SYAAOSwDVVelEH5
-
To właśnie coś takiego, lecz mniej wybrudzone.
-
To właśnie coś takiego, lecz mniej wybrudzone.
Nie wiem jak na to odpowiedzieć, więc zmilczę.
-
To właśnie coś takiego, lecz mniej wybrudzone.
Kolor miedziany na Pańskiej monecie jest rezultatem brutalnego czyszczenia, a ta z linku kol. Borsuk ma lustro mennicze i szlachetną patynę.
-
Proof ma wyraźny kontrast między kolorem tła, a reliefu:
https://www.coinnews.net/2018/02/14/rare-english-proof-sets-in-tyrant-collection-exhibit/
-
Ten duży kontrast chyba jest charakteryzowany jako cameo.
-
Proof ma wyraźny kontrast między kolorem tła, a reliefu:
https://www.coinnews.net/2018/02/14/rare-english-proof-sets-in-tyrant-collection-exhibit/
Ten sam, a przynajmniej bardzo podobny efekt wykazują często monety wybite jako pierwsze partie ze świeżego stempla, czyli tzw. prooflike, czasami trudno jest je poprawnie sklasyfikować. Swoją droga ten proof Edwarda VIII to unikat :P
-
Ten duży kontrast chyba jest charakteryzowany jako cameo.
Zasadniczo tak (przy czym ten pens to już DCAM - deep cameo), tutaj jest to wyjaśnione o co chodzi dokładnie z CAM i DCAM: https://www.thesprucecrafts.com/cameo-cam-definition-768528
Generalnie, w dużym uproszczeniu, gdy patrzymy na taką monetę to wydaje się jakby relief był niemal matowy a tło lustrzane, gdy zrobimy zdjęcie takiej monety (najlepiej widać ten efekt na monetach srebrnych), to wtedy wychodzi czarne tło i niemal biały relief. DCAM mamy wtedy gdy te granice pomiedzy tłem a reliefem, są bardzo ostre. Tu 2 przykłady moich monet proof, pierwsza bez efektu cameo, a 2 z efektem deep cameo
-
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Zatem mój "okaz" jest jedynie czyszczony, czy ze "świeżego" stempla wybity?
Nie wygląda to jak standardowe czyszczenie, gdyż nie jest perfekcyjnie czysta ta moneta.
Na zdjęciach tego nie widać może, lecz im bliżej brzegu tym brudniejsza; mniej lustro widać. Taki swego rodzaju gradient jest.
-
Jedynie czyszczony. Pozdrawiam
-
A łudziłem się, że jest to coś ponadprzeciętnego...
Najgorsze w tym jest to, że ona, jak pan mówi: "czyszczona", perfidnie została wypolerowana.
To mnie zmyliło, gdyż z takim niejako oszustwem jeszcze się nie spotkałem.
Lecz żalu nie mam dużego, gdyż kosztowała mnie jedynie złotówkę.