TPZN - Forum numizmatyczne

Ogólnie o numizmatyce => Dyskusje numizmatyczne => Nasze publikacje. => Wątek zaczęty przez: Korczaszko w 22 Listopada 2022, 09:58:12

Tytuł: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 22 Listopada 2022, 09:58:12
Po ponad ośmiu latach pracy z monetami Zygmunta Starego wreszcie mogę zakomunikować, iż pierwsza książka o jego monetach stała się faktem. Opisuje ona grosze z mennic w Głogowie i Krakowie oraz całą otoczkę związaną ich powstaniem i produkcją jak np. ordynacje mennicze czy Traktat o biciu monety Decjusza. Wyznaczone są typy Pogoni, orłów oraz koron. Pokazane jest też dużo faktów z życia tego króla. Jest to troszkę nowatorskie podejście do tematu numizmatyki, gdyż jest to książka przeznaczona nie tylko dla znawców tego mennictwa czy nominału ale dla wszystkich, który chcieli by się z nim zapoznać. A temat jest przedstawiony w taki sposób, że po jej przeczytaniu można śmiało zacząć kolekcjonować opisane monety tego króla wiedząc jak to robić. Mam nadzieję, że spodoba Wam się taki sposób przedstawiania numizmatyki, czyli w zasadzie dla wszystkich, gdyż już pracuję nad drugą książką o groszach z mennicy toruńskiej, gdańskiej i elbląskiej. Dystrybucją książki zajmuje się wydawca, czyli Knight Press. Książka będzie wydana w twardej oprawie oraz na wspaniałym papierze. Knight Press wydał m. in. takie książki jak  "Gold ducats of The Netherlands, vol. 1",  "Studukatówka bydgoska 1621 Zygmunta III Wazy" czy "The Coinage Of Friesland" gwarantuje więc najwyższa jakość wydawniczą, dlatego musiałem postarać się o najwyższą jakość merytoryczną (inaczej nic z tego by nie wyszło  ;) ).
https://onebid.pl/pl/ksiazki-i-starodruki-grzegorz-romanczyk-grosze-glogowskie-i-krakowskie-zygmunta-i-starego-z-lat-1505-1548-krakow-2022/1487075?fbclid=IwAR2aiKYBqdl41ctN2clCBj4vjvUf8JuuhfTLhgTE_MJNi0-6sGjVRX7u_GY

Chciałbym również podziękować wielu osobom (również z tego forum) za pomoc przy realizacji tego projektu. Jeśli kogoś przez pomyłkę pominąłem z góry bardzo przepraszam.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Booboo w 22 Listopada 2022, 10:44:51
Wspaniała robota.

To zupełnie nie moje poletko, ale ogrom pracy i olśniewający efekt (sądząc po samych zdjęciach, z pewnością w "realu" pozycja prezentuje się jeszcze lepiej), zasługuje na słowa najwyższego uznania!
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 22 Listopada 2022, 11:35:04
Piękne, piękne, piękne 👏👏👏
I akurat jak najbardziej moje poletko (zwłaszcza jeśli idzie o grosze głogowskie).

Gratulacje i ogromne podziękowania!
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: modsog w 22 Listopada 2022, 13:26:54
Gratulowałem na fb, pogratuluję też tu :) Świetna robota!
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Luca Romano w 22 Listopada 2022, 14:01:05
Przyłączam się do gratulacji, ale powiem też - Dziękuję za tę pracę i wysiłek wydawniczy. Zygmunt Stary jest u mnie mocno pobocznym tematem, ale i tak odrobinę jest i takie publikacje mogą tylko pomóc zainteresowaniu omówionym mennictwem. Pięknie to się prezentuje. Brawo!
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: cancan w 22 Listopada 2022, 14:31:53
Gratuluję Grzesiu!
Czekam niecierpliwie na moment, kiedy poznam Twoje dzieło! Znając fragmenty, wiem, że to będzie bestseler.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: digenis w 22 Listopada 2022, 19:03:56
Książka wygląda super, gratuluję :) przygodę z monetami starszymi niż II RP zaczynałem właśnie od Zygmunta I Starego i Zygmunta II Augusta.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: avgrexpo w 22 Listopada 2022, 21:21:53
Gratuluję i chylę czoła, ogrom pracy. Okładka piękna, aż nie można wzroku oderwać, a temat powiązany z moimi zainteresowaniami. Książka wypełni kolejną lukę na rynku. Obowiązkowa w biblioteczce. Trzeba przyznać, że ten rok dla miłośników polski królewskiej jest bardzo udany. Najpierw szelągi Zygmunta III Wazy z mennicy wschowskiej, potem szóstaki Jana Kazimierza, a teraz jeszcze grosze Zygmunta Starego. Życzę owocnej pracy przy drugim tomie.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 25 Listopada 2022, 00:54:25
Bardzo dziękuję za tak miłe komentarze. Mam nadzieję, że jeśli ta publikacja przypadkiem wpadnie w Wasze ręce spełni wszystkie oczekiwania w zakresie poruszonego tematu.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 08 Grudnia 2022, 19:17:32
Dzisiaj jest rocznica wyboru Zygmunta Jagiellończyka na króla Polski. Wydawnictwo zrobiło mi wielką niespodziankę i udostępniło moją książkę do sprzedaży. Jeśli ktoś z Państwa jest zainteresowany to serdecznie zapraszam, gdyż jest bardzo niski nakład. Nie ilość a jakość.
https://zlotedukaty.pl/
Pozdrawiam serdecznie.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: LATARNIK w 09 Grudnia 2022, 00:52:30
Zamówione :)
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 09 Grudnia 2022, 03:03:10
Wydawnictwo "Złote dukaty" - pewnie żeby nikt broń Boże nie pomyślał, że mogłoby chodzić o dukaty z innych metali 🙂🙂🙂
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: zdzicho w 09 Grudnia 2022, 07:43:57
Wydaje się, że chyba lepiej napisać złote dukaty. Mam zdjęcia takiego delikwenta, który bywa szelągiem lub srebrnym półdukatem :), a jest kopią półdukata z f po prawej stronie ogona orła
https://www.fortresscatalogue.com/coin_details.php?cat=1660PL01450
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: rubinowakrew w 09 Grudnia 2022, 10:29:41
Wydaje się, że chyba lepiej napisać złote dukaty. Mam zdjęcia takiego delikwenta, który bywa szelągiem lub srebrnym półdukatem :), a jest kopią półdukata z f po prawej stronie ogona orła
https://www.fortresscatalogue.com/coin_details.php?cat=1660PL01450
Ale najważniejsze, że w trumnie....
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: jaszun78 w 09 Grudnia 2022, 17:40:38
Wydawnictwo "Złote dukaty" - pewnie żeby nikt broń Boże nie pomyślał, że mogłoby chodzić o dukaty z innych metali 🙂🙂🙂

Dobry wieczór. Gdyby zerknąć na zakladkę Kontakt to możnaby się zorientować, że nazwa wydawnictwa to Knight Press  :) Zlotedukaty.pl to nazwa domeny.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: jaszun78 w 09 Grudnia 2022, 17:45:58
Wydawnictwo "Złote dukaty" - pewnie żeby nikt broń Boże nie pomyślał, że mogłoby chodzić o dukaty z innych metali 🙂🙂🙂

A na wypadek, gdyby ktoś nie śledził mennictwa zachodnioeuropejskiego, to dodam że dukaty mogą być srebrne, w standardzie talara. W ordynacji menniczej występują pod taką dokładnie nazwą. Trzy monety tego typu były dziś licytowane na aukcji WCN https://onebid.pl/pl/archive/1/0/0/0/zilveren%20dukaat To całkiem ładne i stosunkowo niedrogie monety.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 09 Grudnia 2022, 18:22:59
Oczywiście, że wszyscy znamy holenderskie sympatyczne Zilveren dukaat. Pamiętajmy przecież, że generalnie założeniem (w teorii) wybicia monety talarowej było uzyskanie równowartości dukata w srebrze. W praktyce bardzo rozmaicie to wyglądało... W każdym razie dla dukata przyjęła się waga ok. 3,23 g w miarę czystego (dukatowego 😁) złota, a talary ważyły przez długi czas 28 gramów z groszami... Ja mam np. tzw. "lewantyńskie bicie" dukata weneckiego wykonane w elektronie - wygląda prawie jak srebrny. Dla urozmaicenia widziałem już też grosze weneckie w złocie, a nawet złotą kopiejkę Władysława IV. Różne się zatem zdarzają dziwolągi. Określenie "złote dukaty" jest wobec tego tak samo dobre, jak "zielona trawa". Przynajmniej nikt sobie nie pomyśli, że mogłaby być niebieska... 🙂
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: jaszun78 w 09 Grudnia 2022, 18:39:52
Jeśli chodzi o szeroko pojęte talary niderlandzkie, to są tam również takie typy, o jakich nam się wielu osobom nie śniło, np. moje ulubione rijderdaaldery ;) To jest generalnie świetne mennictwo, polecam je każdemu.

Z kolei monety dla Lewantu to zupełnie inna historia, rzeczywiście zdarzają się tam różne dziwactwa. Wspomniane bicie dukatów weneckich w elektronie jest rewelacyjne. A ze wspomnianego wcześniej talarowego mennictwa niderlandzkiego, to talary lewkowe - czyli moneta handlowa przeznaczona dla Lewantu właśnie - nieprzypadkowo odbiegają od pozostałych pod kątem zawartości srebra. Dlatego kiedy widzę tzw. jefimka na talarze lewkowym, zastanawiam się, kto się na to nabierze ;) a jednak wciąż znajdują się chętni.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: jaszun78 w 09 Grudnia 2022, 18:55:55
Oczywiście, że wszyscy znamy holenderskie sympatyczne Zilveren dukaat. Pamiętajmy przecież, że generalnie założeniem (w teorii) wybicia monety talarowej było uzyskanie równowartości dukata w srebrze. W praktyce bardzo rozmaicie to wyglądało... W każdym razie dla dukata przyjęła się waga ok. 3,23 g w miarę czystego (dukatowego 😁) złota, a talary ważyły przez długi czas 28 gramów z groszami... Ja mam np. tzw. "lewantyńskie bicie" dukata weneckiego wykonane w elektronie - wygląda prawie jak srebrny. Dla urozmaicenia widziałem już też grosze weneckie w złocie, a nawet złotą kopiejkę Władysława IV. Różne się zatem zdarzają dziwolągi. Określenie "złote dukaty" jest wobec tego tak samo dobre, jak "zielona trawa". Przynajmniej nikt sobie nie pomyśli, że mogłaby być niebieska... 🙂

Jeszcze odnośnie standardu dukata - małe sprostowanie. Nie uciekałbym się do takiego generalizowania bez analizy ordynacji menniczych poszczególnych krajów. Dukat niderlandzki, ordynacja mennicza z 1586 r., jasno stoi 70 sztuk z marki. Lokalna marka była równa 246,084 gramom (piszę lokalna, bo amsterdamska marka była równa 0,95 brabanckiej), więc 1 dukat ważył 3,515 g. To przy próbie 0,986 daje 3,4658 grama czystego złota w dukacie. Od tych obydwu wartości do "ok. 3,23 g" mamy daleko...

Wydaje mi się, że miał Pan na myśli golduldeny, których waga - w przeciwieństwie do dukatów - nie była stała i wynosiła zwykle około tej podanej przez Pana. Mógłbym tak długo jeszcze, bo siedzę w tym od 13 lat, ale wątek jest o świetnej książce o groszach głogowskich i krakowskich i ze złotymi dukatami łączy ją adres strony sprzedażowej  :)
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 09 Grudnia 2022, 19:02:32
A ja mam pytanie do autora dotyczące stopni rzadkości. W jaki sposób to rozwiązałeś? Na przykładowych zdjęciach stron widać R ale bez cyfr. Dobrze myślę, że to skala 4-5 stopniowa?
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 09 Grudnia 2022, 19:59:19
A ja mam pytanie do autora dotyczące stopni rzadkości. W jaki sposób to rozwiązałeś? Na przykładowych zdjęciach stron widać R ale bez cyfr. Dobrze myślę, że to skala 4-5 stopniowa?
To są stare monety dlatego rzadkości od R* przez R8 do R lub bez oznaczenia i określanie ilości sztuk danej rzadkości w dziesiątkach tysięcy monet lub więcej, jak to obliczali wcześniejsi autorzy, jest mimo wielkiego szacunku do ich pracy, rzeczą zgoła niepoważną. Rzadkości obliczyłem z ilości poszczególnych wariantów do których udało mi się dotrzeć, a jest to już około 5000 groszy krakowskich. Jest wiele wariantów znanych mi tylko z jednej sztuki lecz nie używam określenia unikat, gdyż taka lub takie monety mogą się znajdować w kolekcji do której nie udało mi się dotrzeć. Najrzadsze monety w moim katalogu określiłem jako R* jest to 1 do 3 monet, następnie RRRR to 4 do 10 monet, RRR to 11 do 20 monet, RR 21 do 35 monet, R to 36 do 60 monet. Monety powyżej 61 sztuk są dla mnie monetami popularnymi i nie mają oznaczenia stopnia rzadkości. Co ciekawe takich monet jest niewiele lecz każda znana mi jest z kilkuset sztuk. Dlatego monety bez oznaczenia rzadkości są monetami naprawdę POPULARNYMI jak na monety XVI wieczne.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 10 Grudnia 2022, 02:29:50
Jeszcze odnośnie standardu dukata - małe sprostowanie. Nie uciekałbym się do takiego generalizowania bez analizy ordynacji menniczych poszczególnych krajów. Dukat niderlandzki, ordynacja mennicza z 1586 r., jasno stoi 70 sztuk z marki. Lokalna marka była równa 246,084 gramom (piszę lokalna, bo amsterdamska marka była równa 0,95 brabanckiej), więc 1 dukat ważył 3,515 g. To przy próbie 0,986 daje 3,4658 grama czystego złota w dukacie. Od tych obydwu wartości do "ok. 3,23 g" mamy daleko...

Wydaje mi się, że miał Pan na myśli golduldeny, których waga - w przeciwieństwie do dukatów - nie była stała i wynosiła zwykle około tej podanej przez Pana...

Nie, nie - miałem na myśli typowe dukaty, ale pieprznąłem wagę z głowy i takie sa skutki 😱 Oczywiście że powinienem był napisać "ok.3,5 grama". Chyba pokręciło mi się z wagą przedwojennej dziesięciozłotówki z Chrobrym 🤣🤣🤣

Ale jest też faktem, że wątek dotyczy czegoś zupełnie innego. Pozdrawiam serdecznie 🙂
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 10 Grudnia 2022, 11:16:33
To są stare monety dlatego rzadkości od R* przez R8 do R lub bez oznaczenia i określanie ilości sztuk danej rzadkości w dziesiątkach tysięcy monet lub więcej, jak to obliczali wcześniejsi autorzy, jest mimo wielkiego szacunku do ich pracy, rzeczą zgoła niepoważną. Rzadkości obliczyłem z ilości poszczególnych wariantów do których udało mi się dotrzeć, a jest to już około 5000 groszy krakowskich. Jest wiele wariantów znanych mi tylko z jednej sztuki lecz nie używam określenia unikat, gdyż taka lub takie monety mogą się znajdować w kolekcji do której nie udało mi się dotrzeć. Najrzadsze monety w moim katalogu określiłem jako R* jest to 1 do 3 monet, następnie RRRR to 4 do 10 monet, RRR to 11 do 20 monet, RR 21 do 35 monet, R to 36 do 60 monet. Monety powyżej 61 sztuk są dla mnie monetami popularnymi i nie mają oznaczenia stopnia rzadkości. Co ciekawe takich monet jest niewiele lecz każda znana mi jest z kilkuset sztuk. Dlatego monety bez oznaczenia rzadkości są monetami naprawdę POPULARNYMI jak na monety XVI wieczne.

Zadałem to pytanie, bo uważam, że jednym z istotniejszych zagadnień numizmatycznych nad którym w przyszłości należy się pochylić jest skala stopni rzadkości monet. Obecnie mamy do czynienia albo z powielaniem skali z XIX wieku zaproponowanej przez Czapskiego. Lub od kilku lat autorzy nowych opracowań podają własne skale. To drugie podejście uważam za sensowne. Chociaż ma jeden mankament. Ponieważ większość autorów ma inne przypisane wartości do danych stopni.

Cenną informacją, którą się podzieliłeś jest mniej więcej ilość przebadanych monet. To pozwala przyjąć, że wszystkich groszy krakowskich jest kilkanaście tysięcy. Skąd ta liczba? Przyjmuję, że jeśli znamy X sztuk to co najmniej 3 razy tyle może ich być.

Czy w trakcie pracy zbierałeś również dane na temat wag groszy? Może masz jakieś skrajne wartości – najlżejsza i najcięższa moneta. Może natrafiłeś na jakiś specyficzny krążek, mocno nieforemny?
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 10 Grudnia 2022, 16:38:09
Jeśli chodzi o wagę to jest ona różna. Najczęściej spotykany przedział to 1,7 do 2,2 grama. Różnica ta spowodowana jest technologią przygotowania blaszek menniczych. Cany czyli „sztabki” srebra w tym okresie młotkowano do uzyskania odpowiedniej grubości blachy. Dlatego są niewielki różnice w jej grubości, co przekłada się na różnice wagowe wyciętych z niej blaszek, oraz na wizerunek stempli, gdyż w miejscach gdzie blacha jest cieńsza stempel jest niedobity. Krążki wycinano nożycami lub wycinakami. Te które są wycinane nożycami mają charakterystyczną kropkę od cyrkla, którym wyznaczano obrys krążka. Różnice w wadze poszczególnych monet były prawnie przyjęte, gdyż grosze ważono metodą al marco, czyli z jednej grzywny powinna być wybita odpowiednia ilość monet, których waga odpowiadała ordynacji menniczej. Waga WSZYSTKICH monet wybitych z grzywny a nie pojedynczych sztuk. Dlatego istnieją takie różnice w wadze pojedynczych groszy ale nie oznacza to, iż monety lżejsze są fałszywe jak niektórzy twierdzą, trzymając się ściśle wagi grosza podanej w niektórych katalogach (np. u J. Kurpiewskiego 2,06 grama). Inaczej wygląda sprawa średnicy tych monet, oscyluje ona w granicy 25 mm a najlepiej to widać trzymając monety w holderach o takiej średnicy.
Oh, jak ja lubię takie pytania. Dziękuję Norbercie.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 10 Grudnia 2022, 18:03:28
Oczywiście znam metodę al marco. Jednak byłem ciekaw czy wśród takiej ilości przebadanych monet znalazły się egzemplarze mocno odbiegające od średniej wagi. Brak dużych odchyleń może świadczyć, że nie tylko kontrole, ale również samo przygotowanie blachy było sumienne.

Dla przykładu podam wagi trzech groszy toruńskich, które mam zanotowane – 1,38 / 1,48 / 1,5 / Jednak trzeba pamiętać, że monety w stanach obiegowych utraciły część swojej pierwotnej wagi. Chyba w jakimś opracowaniu Mikołajczyk podawał, że należy doliczyć około 10%.

To jeszcze inne pytanie. Czy wśród groszy krakowskich istnieje jakaś „tajemnicza” moneta? Mam na myśli niby występowanie w literaturze, a brak notowań/wizerunku.

Przy okazji drobna uwaga. Przydałoby się zdjęcie porównawcze groszy krakowskich Zygmunta I Starego i Zygmunta III Wazy oraz obecnego 1 grosza. Może dla innych osób jest to nieistotne, ale ja zawsze miałem taką skłonność żeby móc porównać.  ;)
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 10 Grudnia 2022, 19:18:59
Oczywiście znam metodę al marco. Jednak byłem ciekaw czy wśród takiej ilości przebadanych monet znalazły się egzemplarze mocno odbiegające od średniej wagi. Brak dużych odchyleń może świadczyć, że nie tylko kontrole, ale również samo przygotowanie blachy było sumienne.
Nie znalazłem żadnej monety odbiegającej znacząco od standardów. W mennicach Zygmunta Starego panował istny reżim wykonawczy. Nadzór był wielostopniowy, nie tylko wewnątrz mennicy lecz również król wyznaczył osoby wykonujące nadzór z zewnątrz. Co ciekawe, król mimo powołania nadzorców nie ufał im zbytnio. Wyznaczył więc dwie wysoko postawione osoby do nadzoru nad pracami menniczymi. Jedną z kręgu duchowieństwa a drugą świecką, które niezależnie od siebie sprawowały kontrolę nad produkcją monet oraz najprawdopodobniej nad sobą nawzajem.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 10 Grudnia 2022, 19:25:31
Dla przykładu podam wagi trzech groszy toruńskich, które mam zanotowane – 1,38 / 1,48 / 1,5 / Jednak trzeba pamiętać, że monety w stanach obiegowych utraciły część swojej pierwotnej wagi. Chyba w jakimś opracowaniu Mikołajczyk podawał, że należy doliczyć około 10%.
Mincmistrzami i zarządcami mennicy krakowskiej byli Kacper Ber i Jost Ludwik Decjusz Starszy do końca 1545 roku. Wtedy wykonanie monet jak i staranność w tych czynnościach była bardzo duża. Trzeba również pamiętać, iż Jost Ludwik Decjusz Starszy był również mincmistrzem i zarządcą mennicy toruńskiej. Dlatego tam również grosze trzymają w penwym stopniu wagę i wielkość, lecz są mniejsze i lżejsze niż grosze krakowskie. Podana przez Ciebie waga jest to waga średnia tych groszy, a średnica to 22-22,5 mm.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 10 Grudnia 2022, 19:37:56
To jeszcze inne pytanie. Czy wśród groszy krakowskich istnieje jakaś „tajemnicza” moneta? Mam na myśli niby występowanie w literaturze, a brak notowań/wizerunku.
Jak w każdym nominale możemy znaleźć tzw. monety legendarne, które podobno ktoś widział lub gdzieś były lecz słuch i wizerunek ich zaginął. Ja bardzo sceptycznie podchodzę do tego tematu. W bliższych nam publikacjach często jako warianty podane są destrukty, monety wręcz wymyślone (zdj. 1)  lub rysunki monet są tak niedokładne, iż nie ma możliwości przypisania im realnych numizmatów. We wcześniejszych książkach, szczególnie XIX wiecznych rysunki monet są wykonane bardzo starannie i bez problemu możemy przypisać im realne warianty (zdj. 2), lecz w tych czasach kiedy te monety były rysowane, były one uznawane za unikaty.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 10 Grudnia 2022, 19:58:15
Przy okazji drobna uwaga. Przydałoby się zdjęcie porównawcze groszy krakowskich Zygmunta I Starego i Zygmunta III Wazy oraz obecnego 1 grosza. Może dla innych osób jest to nieistotne, ale ja zawsze miałem taką skłonność żeby móc porównać.  ;)
Niestety grosza Zygmunta III Wazy już nie posiadam ale dwa inne o których wspominasz mam. Poniżej zdjęcie porównawcze. A jeśli chodzi o grosze Wazy to trzeba pamiętać, że na przestrzeni jego panowania wielkość jak i rozmiar groszy uległ dużej zmianie. Wczesne grosze portretowe lub z koronami są większe i cięższe niż późniejsze grosiki z lat 1623-1627.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: modsog w 10 Grudnia 2022, 20:29:06
Przy okazji drobna uwaga. Przydałoby się zdjęcie porównawcze groszy krakowskich Zygmunta I Starego i Zygmunta III Wazy oraz obecnego 1 grosza. Może dla innych osób jest to nieistotne, ale ja zawsze miałem taką skłonność żeby móc porównać.  ;)
Może pomogę 🙂
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 10 Grudnia 2022, 22:15:40
Niestety grosza Zygmunta III Wazy już nie posiadam ale dwa inne o których wspominasz mam. Poniżej zdjęcie porównawcze. A jeśli chodzi o grosze Wazy to trzeba pamiętać, że na przestrzeni jego panowania wielkość jak i rozmiar groszy uległ dużej zmianie. Wczesne grosze portretowe lub z koronami są większe i cięższe niż późniejsze grosiki z lat 1623-1627.

Może pomogę 🙂

Trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem, bo bardziej chodziło mi, że w samej książce warto byłoby zamieścić takie porównanie. Byłby to świetny materiał poglądowy dla nieobeznanych osób. Swoją drogą możesz pomyśleć czy nie zrobić magnetycznej zakładki z wizerunkami groszy. Coś na zasadzie podobnej zakładki ze studukatówką. Niemniej dziękuję za zdjęcia różnych groszy. ;)

Jak w każdym nominale możemy znaleźć tzw. monety legendarne, które podobno ktoś widział lub gdzieś były lecz słuch i wizerunek ich zaginął. Ja bardzo sceptycznie podchodzę do tego tematu. W bliższych nam publikacjach często jako warianty podane są destrukty, monety wręcz wymyślone (zdj. 1)  lub rysunki monet są tak niedokładne, iż nie ma możliwości przypisania im realnych numizmatów. We wcześniejszych książkach, szczególnie XIX wiecznych rysunki monet są wykonane bardzo starannie i bez problemu możemy przypisać im realne warianty (zdj. 2), lecz w tych czasach kiedy te monety były rysowane, były one uznawane za unikaty.

Stara literatura, szczególnie katalogi dawnych aukcji to duże źródło wiedzy. Niestety rzadko, które monety były pokazane na rysunkach. W pełni się zgadzam, że należy ostrożnie podchodzić do pewnych opisów, które często są błędnie odczytanym zapisem legendy. Dotyczy to jak wspomniałeś destruktów, ale też niedobicia.

Czy w rozdziale „Fałszerstwa groszy” omawiasz tylko falsy z epoki? Czy podejmujesz też temat współczesnych falsyfikatów?
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 10 Grudnia 2022, 22:54:49
Czy w rozdziale „Fałszerstwa groszy” omawiasz tylko falsy z epoki? Czy podejmujesz też temat współczesnych falsyfikatów?
Jeśli chce się w miarę dobrze opracować temat nie można pominąć współczesnych falsyfikatów. W czasach Zygmunta Starego bito bardzo duże ilości monety fałszywej dwojakiego rodzaju. Było to działanie na szkodę emitenta. Natomiast współczesne falsyfikaty są tworami na szkodę kolekcjonerów. Trzeba takie rzeczy nagłaśniać.
Jeśli chodzi o zakładkę magnetyczną to niestety nie ma takowej przy tej książce, lecz......
mam nadzieję, iż uda nam się dołączyć pewną fajną niespodziankę. Niestety jak narazie mam tylko taką nadzieję, więc żeby nie zapeszyć więcej nic nie zdradzę.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 11 Grudnia 2022, 05:58:17
Wciąż jakoś trudno jest mi pogodzić się z nową modą dotyczącą posługiwania się terminem "grosze krakowskie"... Wychowałem się w czasach, kiedy określano tak wyłącznie słynne grosze Kazimierza Wielkiego. Dla późniejszych władców konsekwentnie używano terminu "grosze koronne" - dla odróżnienia od litewskich i tych z mennic miejskich - toruńskich, gdańskich, elbląskich etc. Aktualna ewolucja nie ma w sobie naturalnie nic nielogicznego - w końcu niezaprzeczalnym faktem jest, że dane monety bito w Krakowie. Ale konserwatywnemu numizmatykowi, jakim najwyraźniej jestem, trochę ciężko jest się z tą tendencją zaprzyjaźnić... 🤔
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 11 Grudnia 2022, 12:05:26
Jeśli chce się w miarę dobrze opracować temat nie można pominąć współczesnych falsyfikatów. W czasach Zygmunta Starego bito bardzo duże ilości monety fałszywej dwojakiego rodzaju. Było to działanie na szkodę emitenta. Natomiast współczesne falsyfikaty są tworami na szkodę kolekcjonerów. Trzeba takie rzeczy nagłaśniać.

Dziękuję za udostępniony przykład. Niestety nasza pasja jest obarczona ryzykiem fałszerstw. Masz rację, że należy o nich wspominać.
Czy falsyfikaty z epoki to tylko posrebrzane monety? Czy może istnieją też bardziej zaawansowane podróbki?
W ogóle jak oceniasz to zagadnienie w kontekście swojego zbioru. Czy takie monety też zbierasz?

I jeszcze jedno pytanie. Czy w trakcie kwerend natrafiłeś na przedziurawione monety? Czy to był spory odsetek, czy raczej pojedyncze sztuki?

Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 11 Grudnia 2022, 13:25:14
Wciąż jakoś trudno jest mi pogodzić się z nową modą dotyczącą posługiwania się terminem "grosze krakowskie"... Wychowałem się w czasach, kiedy określano tak wyłącznie słynne grosze Kazimierza Wielkiego. Dla późniejszych władców konsekwentnie używano terminu "grosze koronne" - dla odróżnienia od litewskich i tych z mennic miejskich - toruńskich, gdańskich, elbląskich etc. Aktualna ewolucja nie ma w sobie naturalnie nic nielogicznego - w końcu niezaprzeczalnym faktem jest, że dane monety bito w Krakowie. Ale konserwatywnemu numizmatykowi, jakim najwyraźniej jestem, trochę ciężko jest się z tą tendencją zaprzyjaźnić... 🤔
Trudno mówić tutaj o nowej modzie a o tym co się czyta i co się pamięta. Nazewnictwo grosz koronny lub grosz krakowski jest w pełni poprawne w stosunku do Kazimierza Wielkiego jak i Zygmunta Starego. W publikacjach XIX wiecznych naprzemiennie stosowano to nazewnictwo dla tych numizmatów. Równie dobrze mogłem je określić jako grosze draporate ale niestety nikt by nie wiedział o co mi chodzi. Żeby połączyć nazwę grosz draporaty z groszem koronnym w odniesieniu do Zygmunta Starego przytoczę przypis z „Biblioteki warszawskiej” Tom 3 Warszawa 1847 rok.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 11 Grudnia 2022, 13:43:33
Czy falsyfikaty z epoki to tylko posrebrzane monety? Czy może istnieją też bardziej zaawansowane podróbki?
W ogóle jak oceniasz to zagadnienie w kontekście swojego zbioru. Czy takie monety też zbierasz?
Wszystkie falsyfikaty epokowe były posrebrzane. Do dzisiaj na niewielu monetach pozostało srebrzenie, gdyż podły stop metali pod tym srebrzeniem powodował korozję podpowierzchniową i srebrzenie się łuszczyło lub odpadało. Co do jakości nie wypowiem się na tym forum, gdyż zdradził bym rozdział o fałszerstwach ze swojej książki (zainteresowanych zapraszam do zapoznania się w niej z tym rozdziałem ;) ). Oczywiście zbieram falsyfikaty z epoki, dla mnie jest to bardzo ważna rozbudowa mojego zbioru. Lecz zbieram TYLKO falsy z epoki, pomijam kopie i falsyfikaty współczesne.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 11 Grudnia 2022, 13:51:32
Czy w trakcie kwerend natrafiłeś na przedziurawione monety? Czy to był spory odsetek, czy raczej pojedyncze sztuki?
Bardzo ciekawe pytanie. Nie ma dziurawych monet Zygmunta Starego, tzn. są pojedyncze sztuki lub niewielki odsetek fałszerstw ale w tym przypadku było to spowodowane wymogiem zaznaczenia fałszywej monety. Jeśli już jest dziurka na oryginalnej monecie to jest ona umiejscowiona tak aby orzeł lub popiersie mogło służyć jako ozdoba, np. medalik. Ale w porównaniu z dziurawymi monetami innych królów, w szczególności Zygmunta III Wazy, na monetach Zygmunta Starego dziurki w zasadzie nie występują.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: DagonX w 11 Grudnia 2022, 14:26:56
Proszę powiedzieć, czy książka została/zostanie rozesłana do jakichś bibliotek, by mogła dotrzeć do szerszego grona odbiorców, czy dostęp wyłącznie poprzez sklep i zakup?

I drugie, bardziej prywatne pytanie, jest szansa na zdobycie książki z autografem?
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 11 Grudnia 2022, 14:36:29
Proszę powiedzieć, czy książka została/zostanie rozesłana do jakichś bibliotek, by mogła dotrzeć do szerszego grona odbiorców, czy dostęp wyłącznie poprzez sklep i zakup?

I drugie, bardziej prywatne pytanie, jest szansa na zdobycie książki z autografem?
Książka będzie wysłana do bibliotek w Polsce zgodnie z wymogami prawnymi.
Oczywiście można mieć autograf nawet z dedykacją imienną jeśli ktoś sobie takową życzy. Trzeba tylko w trakcie zakupu na stronie wydawcy wpisać w wiadomości, iż wyraża się taką ochotę.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 11 Grudnia 2022, 14:40:32
Wszystkie falsyfikaty epokowe były posrebrzane. Do dzisiaj na niewielu monetach pozostało srebrzenie, gdyż podły stop metali pod tym srebrzeniem powodował korozję podpowierzchniową i srebrzenie się łuszczyło lub odpadało. Oczywiście zbieram falsyfikaty z epoki, dla mnie jest to bardzo ważna rozbudowa mojego zbioru.

To zrozumiałe, że nie oczekuję wstawienia całego rozdziału. W końcu katalog zamówiony i na pewno dokładnie z nim się zapoznam :)
Pytałem o falsyfikaty z epoki, bo tego tematu nie znam jeśli chodzi o Zygmunta I Starego. Przy kolejnym władcy bardzo sporadycznie, ale pojawiły się fałszerstwa ze srebra. Tylko oczywiście o zaniżonej próbie.

Czy w trakcie kwerend natrafiłeś na przedziurawione monety? Czy to był spory odsetek, czy raczej pojedyncze sztuki?
Bardzo ciekawe pytanie. Nie ma dziurawych monet Zygmunta Starego, tzn. są pojedyncze sztuki lub niewielki odsetek fałszerstw ale w tym przypadku było to spowodowane wymogiem zaznaczenia fałszywej monety. Jeśli już jest dziurka na oryginalnej monecie to jest ona umiejscowiona tak aby orzeł lub popiersie mogło służyć jako ozdoba, np. medalik. Ale w porównaniu z dziurawymi monetami innych królów, w szczególności Zygmunta III Wazy, na monetach Zygmunta Starego dziurki w zasadzie nie występują.

Posiadam jednego przedziurawionego grosza toruńskiego. Przedziurawiony od strony rewersu. Wlot pod lewym skrzydłem orła, a wylot na awersie w lewym boku korony. Czyli jako ozdoba portret "wisiałby" krzywo, a orzeł do góry nogami ;)
Temat jest interesujący, bo pokazuje, że w tamtym okresie nie było "mody" na dziurawienie. Może wynikało to faktycznie z mniejszej ilości ozdób (bransoletki, paski, łańcuszki) lub z większego zaufania do jakości monet. Chociaż może też być inny powód. Po prostu grosze tego władcy w mniejszym stopniu były wywożone, znajdowały się w obiegu poza granicami kraju.

Tak przy okazji wstawię zdjęcie z aukcji XIX wiecznego stalorytu przedstawiającego medal z 1527 r. wym. arkuszy ok. 240x295 mm, 215x270 mm. Cena sprzedaży 110 zł z opłatami.

  [ You are not allowed to view attachments ]  

Moim zdaniem przy okazji zajmowania się numizmatyką, warto zainteresować się starą literaturą, rycinami, mapami.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 11 Grudnia 2022, 14:56:23
Posiadam jednego przedziurawionego grosza toruńskiego. Przedziurawiony od strony rewersu. Wlot pod lewym skrzydłem orła, a wylot na awersie w lewym boku korony.

Moim zdaniem przy okazji zajmowania się numizmatyką, warto zainteresować się starą literaturą, rycinami, mapami.
Jedną z ozdób z monet były łańcuszki, przedziurawiało się monety z boku i łączono. Mogły stanowić ozdobę np. przy sukniach cygańskich, ale również łączono tak łańcuchy monet na wiano.
Literatura jest jednym z najważniejszych materiałów poznawczych. I nie tylko książki ale encyklopedie, gazety czy właśnie opisy kolekcji lub katalogi. Moja praca na tą książką trwała ponad 8 lat. Wiele osób z tego forum dobrze to wie, gdyż nieraz przez te lata kontaktowałem się z nimi. Moim ulubionym okresem literackim jest XIX wiek, wtedy powstawały naprawdę wartościowe i niezwykle ciekawe publikacje. Często zajmujące się bardzo szczegółowo niewielkim fragmentem historii. Do tego ryciny monet są o wiele bardziej dokładne i odpowiadające oryginałom niż w publikacjach XX wiecznych. A materiały o mennictwie Zygmunta Starego jak i o nim samym gromadzę namiętnie do dzisiaj. Moja biblioteka wydawnictw ksiązkowych jak i publikacji cyfrowych to już kilkaset pozycji.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 11 Grudnia 2022, 15:14:56
A to jest najstarsza książka którą posiadam (niestety w wersji cyfrowej) w której wspomina się o mennictwie Zygmunta Starego.
Jan Herburt Statuta y przywileie koronne z łacińskiego ięzyka na polskie przełożone, nowym porządkiem zebrane y spisane Kraków 20 IV 1570 drukarnia Mikołaia Szarffenberga
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: jaszun78 w 11 Grudnia 2022, 15:33:15
Odnośnie tego XIX-wiecznego stalorytu przedstawiającego medal z 1527 r. - mogę prosić link do tej aukcji?

Gdyby ktoś miał podobne fanty na sprzedaż, proszę o kontakt na priv.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 11 Grudnia 2022, 16:15:22
Odnośnie tego XIX-wiecznego stalorytu przedstawiającego medal z 1527 r. - mogę prosić link do tej aukcji?

Oczywiście to żadna tajemnica.
 
https://onebid.pl/pl/grafika-i-rysunek-zygmunt-i-stary-1467-1548-krol-polski-staloryt-przedstawiajacy-medal-z-1527-r-awers-i-rewers-z-okazji-przylaczenia-mazowsza-do-korony-i-60-rocznicy-urodzin-wladcy/1380420

Uważam, że połączenie monety ze starą, oryginalną ryciną ma w sobie coś magicznego. Szczególnie wieczorem przy lampce. Zresztą warto pamiętać, że rytownicy stempli korzystali z portretów władcy. Dlatego świetnym dopełnieniem naszej pasji jest rycina króla lub miasta.
Poniżej Kraków z czasów okupacji przez wojska szwedzkie i siedmiogrodzkie. Wokół trwa oblężenie wojsk polskich i austriackich.
Cytuj
oprac. włoski inżynier wojskowy Isidoro Affaitati, pochodzi z: Galeazzo Gualdo Piorato, Historia di Leopoldo Cesare: continente le cose più memorabili successe in Europa, dal 1656. sino al 1670, Wiedeń 1670; miedz. kolor., st. db., przycięte boczne marginesy, na dole drobne rozdarcie; wym.: 375x305 mm; Craccouia Assediata dall Armi Imperiali et Polacche presa nel mese d’Agosto l’anno 1657.

  [ You are not allowed to view attachments ]  

Proszę sobie wyobrazić jak fajnie wyglądałby ten plan z kilkoma szelągami, ortami Jana Kazimierza ;)

Przepraszam autora wątku, że trochę odbiegam od sedna tematu. Ale dziś uczestniczyłem w aukcji i chcąc naświetlić moje podejście do numizmatyki. To, że w ramach pasji interesuje mnie nie tylko konkretna literatura, ale też XVI-XVII wieczne ryciny przestawiające miasta.

Literatura jest jednym z najważniejszych materiałów poznawczych. I nie tylko książki ale encyklopedie, gazety czy właśnie opisy kolekcji lub katalogi. Moja praca na tą książką trwała ponad 8 lat. Wiele osób z tego forum dobrze to wie, gdyż nieraz przez te lata kontaktowałem się z nimi. Moim ulubionym okresem literackim jest XIX wiek, wtedy powstawały naprawdę wartościowe i niezwykle ciekawe publikacje. Często zajmujące się bardzo szczegółowo niewielkim fragmentem historii. Do tego ryciny monet są o wiele bardziej dokładne i odpowiadające oryginałom niż w publikacjach XX wiecznych. A materiały o mennictwie Zygmunta Starego jak i o nim samym gromadzę namiętnie do dzisiaj. Moja biblioteka wydawnictw ksiązkowych jak i publikacji cyfrowych to już kilkaset pozycji.

Podoba mi się Twoje podejście, chęć zgłębiania starej literatury. I w pełni się zgadzam, że wydania XIX wiecznych czasopism zawierają mnóstwo interesującego materiału. O dziwo, często zapomina się o tym, bo bardziej skupiamy się na ostatnich pracach.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 11 Grudnia 2022, 16:24:12
Przepraszam autora wątku, że trochę odbiegam od sedna tematu. Ale dziś uczestniczyłem w aukcji i chcąc naświetlić moje podejście do numizmatyki. To, że w ramach pasji interesuje mnie nie tylko konkretna literatura, ale też XVI-XVII wieczne ryciny przestawiające miasta.
Nie ma najmniejszego problemu, bardzo sobie cenię rozmowy na wysokim poziomie. Szczególnie w tematach, które mnie bardzo interesują. Dlatego mam pewne pytanie. Aktualnie poszukuję rycin, rysunków lub jakichkolwiek materiałów graficznych (mapy, drzeworyty itp.) przedstawiających XVI wieczny Gdańsk, Toruń czy Elbląg. Czy masz może takie w swoich zbiorach?
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 11 Grudnia 2022, 16:55:36
Posiadam jedną mapę Elbląga, która jest bardzo znanym przedstawieniem tego miasta z czasów wojen polsko-szwedzkich.
Miedzioryt Matthausa Meriana wydany w 1635 r. w dzieleTheatrum Europaeum. Grafika ukazuje widok miasta Elbląg z lat 30-tych XVII wieku (ukazane fortyfikacje).
Moja rycina ma zabrudzenia powstałe przez zalanie, ale mi to nie przeszkadza.

Przedstawienie Torunia jako rozkładaną panoramę mam z oryginalnego dzieła wydanego w 1727, a będącego kroniką tego miasta. Rycina przycięta, z przedarciem.

Natomiast Gdańsk mam na paru różnych rycinach. Warto tutaj zaznaczyć, że cena takich map jest naprawdę przystępna, bo o ile duże i znane mapy kosztują po kilka tysięcy. To już ryciny częściej występujące, o mniejszych rozmiarach można kupić za 250-500 zł. Mapa Krakowa z poprzedniej wiadomości nie znalazła chętnego, a była wystawiona od 450 zł. Czy kolorowany miedzioryt ukazujący Gdańsk z J.L. Gottfried, Inventarium Sueciae..., wyd. F. Hulsius, Frankfurt n. Menem 1632 o wymiarach 145x83 mm został sprzedany za 286 zł z opłatami.

  [ You are not allowed to view attachments ]  

Przymierzałem się do tej ryciny, ale ponieważ posiadam podobną o inych wymiarach (198x146 mm) to w końcu nie licytowałem. ;)
Moim celem był zakup ryciny Meissnera z widokiem Rygi z początku XVII wieku. Czyli z czasów, kiedy Rzeczypospolita bezpowrotnie straciła to miasto.

Natomiast przede wszystkim polecam stronę ze starymi mapami, ale też i zdjęciami bardziej współczesnymi:

https://fotopolska.eu/Elblag/b94930,Panoramy_Elblaga.html

Nie dotyczy to tylko Elbląga, ale można poszukać danych o całym kraju. Mapy są podzielone na okresy czasu.

Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 11 Grudnia 2022, 17:15:42
Aktualnie poszukuję rycin, rysunków lub jakichkolwiek materiałów graficznych (mapy, drzeworyty itp.) przedstawiających XVI wieczny Gdańsk, Toruń czy Elbląg. Czy masz może takie w swoich zbiorach?

Pospieszyłem się z odpowiedzią, bo dopiero skojarzyłem, że chodziło Tobie o XVI wiek ;) W tym przyadku praktycznie tylko możesz opierać się o widoki z Kosmografii… Sebastiana Münstera, ok. 1580
Poniższa karta sprzedana za 286 zł:

  [ You are not allowed to view attachments ]  

Hartknoch czy Curicke to opracowania jednak z połowy czy nawet końcówki XVII wieku.:
https://kpbc.umk.pl/dlibra/publication/35924/edition/45366?language=pl

Dodam zdjęcie grosza gdańskiego (jedynego) na rycinie. Było to wstawione na fb strony forum.

  [ You are not allowed to view attachments ]  

Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 11 Grudnia 2022, 17:56:16

https://kpbc.umk.pl/dlibra/publication/35924/edition/45366?language=pl


Jeśli komuś nie chce się klikać po wszystkich stronach, na których znajduje się bardzo dużo rycin z miasteczkami, miastami z Prus. To polecam otworzyć na stronie 299, rycina z monetami. Fragment poniżej. Co prawda rysunki monet...

  [ You are not allowed to view attachments ]  
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: avgrexpo w 11 Grudnia 2022, 18:54:35
Jeśli chodzi o grosze z dziurkami Zygmunta Starego to do tej pory nie spotkałem się z takimi. Napotkałem natomiast na trojaka gdańskiego z 1538r. Widać na nim też ślad, że pierwszą próbę przebicia rozpoczęto na literce S. Osobiście wybrałbym miejsce w imieniu króla między S, a I. Jednak w tamtych czasach być może taki brak poszanowania dla władcy skończyłby się utratą kończyn.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: jaszun78 w 12 Grudnia 2022, 16:43:37
Rysunki rysunkami, ale papierowe karty to bym chętnie poprzerzucał. Na żywo takie ryciny monet prezentują się świetnie. Mapy podobnie.

Szkoda, że akurat ta pozycja to ekstraliga w literaturze numizmatycznej, bo możnaby się pokusić o zakup na święta  ;)

 

https://kpbc.umk.pl/dlibra/publication/35924/edition/45366?language=pl


Jeśli komuś nie chce się klikać po wszystkich stronach, na których znajduje się bardzo dużo rycin z miasteczkami, miastami z Prus. To polecam otworzyć na stronie 299, rycina z monetami. Fragment poniżej. Co prawda rysunki monet...

 
Opera Zrzut ekranu_2022-12-11_171908_kpbc.umk.pl.png

Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: avgrexpo w 12 Grudnia 2022, 19:47:14

Dodam zdjęcie grosza gdańskiego (jedynego) na rycinie.


Pięknie się prezentują na rycinach jak również na kartach starodruków.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 12 Grudnia 2022, 21:00:02
Świetnie to wygląda i cieszy mnie, że inne osoby też dostrzegają w tym urok i mają frajdę. :) W końcu to jeden artysta tworzył litery do pism, a inny punce na stemple ;)

Ciekawe, że na mapie -  wyd. G. Bodenehr II, Augsburg, ok. 1720. Nazwa Gdańsk i Prusy zawierają odwrócone duże N, a małe jest pisane normalnie. Jednocześnie słowo DANZIG napisane z boku ryciny zawiera naturalne N. Skąd taka maniera? Przypomnę swój post zamieszczony w jakimś temacie dotyczącym trojaków ryskich Batorego.

Cytuj
O ile na groszach czy szelągach oraz na bardzo rzadkich dukatach punca z literą N zawsze jest naturalna. To już na trojakach z 1581-8Z-83 spotykamy tylko odwróconą N. Dopiero w 1584 zaczyna pojawiać się normalna N.

  [ You are not allowed to view attachments ]  

Może ktoś ma jakiś pomysł? Dlaczego czasem N jest odwrócona?

Przy okazji pytanie do autora katalogu groszy. Spotkałeś się z jakąś specyficzną manierą? Czy dochodziło do zmiany stylu używanych liter (np. U-V zamiennie), czy może cyfry 1?
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 13 Grudnia 2022, 08:12:01
Przy okazji pytanie do autora katalogu groszy. Spotkałeś się z jakąś specyficzną manierą? Czy dochodziło do zmiany stylu używanych liter (np. U-V zamiennie), czy może cyfry 1?
W groszach Zygmunta Starego litera U nie występuje. W jej miejsce zastosowano literę V, również litera I zastępuje cyfrę 1, lub stosuje się zamiennie A i Λ. Może to się wiązać z czysto ekonomicznym aspektem. Punce poszczególnych liter wykonywano ręcznie, wiązało się to z kosztami. Jeśli zamiast U, A i W zastosowano V, Λ i V jedna punca określała trzy litery. Czysty zysk ;D . Występuje też litera R zrobiona z litery P. Tutaj również może wchodzić w grę aspekt ekonomiczny, ale też mogła zaginąć punca R i rytownik lub mincerz przez dodanie kreseczki do P tworzył litery R bez konieczności zrobienia nowej puncy z R. W 1547 roku zrobiono stempel rewersu grosza z leżącą cyfrą 4 w dacie, lecz był to błąd przy wykonaniu stempla. We wcześniejszych rocznikach stosowano cyfrę 9 zapisaną w indeksie górnym w legendzie monet jako skrót. Występują błędy interpunkcyjne, błąd czeski, przebitki, litery wybite go góry nogami czy zmiana szyku legendy.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 14 Grudnia 2022, 21:23:02
Masz rację, w różnych mennicach często tak sobie ułatwiano pracę. Czy dobrze oceniam, że cyfra 2, która była zapisana literą Z. Była inną puncą od N? Może robiłeś dokładniejsze porównania?
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 15 Grudnia 2022, 09:28:17
Z i N były bite innymi puncami. Różnią się zakończeniem liter oraz grubością środkowej porzecznej belki. Oczywiście można było zastosować N jako Z (lub odwrotnie) w dacie, co odpowiadało cyfrze 2. Ale ja nie kojarzę takiej monety, co jednak nie wyklucza stwierdzenia, iż takie monety mogły zostać wybite.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 16 Grudnia 2022, 11:16:37
O to mi chodziło, że szerfy ma literze N i Z są inne. Zadałem pytanie żeby się upewnić, bo nie przeglądałem dużej ilości tych groszy.

W pewien sposób jest to mała ciekawostka, że mennica używała innych punc w celu zaoszczędzenia na narzędziach. A mimo to, nie skorzystali z posiadanej puncy N w celu uzyskania 2 jako Z.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 19 Grudnia 2022, 10:44:33
Jednym z głównych błędów w opisach monet jest opisywanie legendy z błędami liter, jakie nie były stosowane w normalnej pisowni legendy monety. Np. MONFTA zamiast MONETA. Oczywiście efekt wizualny wskazuje na literę F zamiast E ale jest to albo uszkodzenie lub zapchanie stempla lub sam stempel był wybity uszkodzoną puncą E. Dlatego można pokazywać takie monety ale z opisem odpowiadającym stanowi faktycznemu. Trzeba pamiętać, że mincerz posiadał punce literowe lecz TYLKO takie, jakie były mu potrzebne do wybicia legendy na stemplu, a nie jak myślą niektórzy, iż miał cały alfabet na puncach. Poniżej pokażę jednego grosza Zygmunta Starego na którym ewidentnie widać literę F w legendzie lecz ze względu ma to, iż puncy z literą F nie było w zestawie mincerskim jest odpowiedni opis dla takiej monety.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 19 Grudnia 2022, 11:59:10
Wciąż jakoś trudno jest mi pogodzić się z nową modą dotyczącą posługiwania się terminem "grosze krakowskie"... Wychowałem się w czasach, kiedy określano tak wyłącznie słynne grosze Kazimierza Wielkiego. Dla późniejszych władców konsekwentnie używano terminu "grosze koronne" - dla odróżnienia od litewskich i tych z mennic miejskich - toruńskich, gdańskich, elbląskich etc. Aktualna ewolucja nie ma w sobie naturalnie nic nielogicznego - w końcu niezaprzeczalnym faktem jest, że dane monety bito w Krakowie. Ale konserwatywnemu numizmatykowi, jakim najwyraźniej jestem, trochę ciężko jest się z tą tendencją zaprzyjaźnić... 🤔
Trudno mówić tutaj o nowej modzie a o tym co się czyta i co się pamięta. Nazewnictwo grosz koronny lub grosz krakowski jest w pełni poprawne w stosunku do Kazimierza Wielkiego jak i Zygmunta Starego. W publikacjach XIX wiecznych naprzemiennie stosowano to nazewnictwo dla tych numizmatów. Równie dobrze mogłem je określić jako grosze draporate ale niestety nikt by nie wiedział o co mi chodzi. Żeby połączyć nazwę grosz draporaty z groszem koronnym w odniesieniu do Zygmunta Starego przytoczę przypis z „Biblioteki warszawskiej” Tom 3 Warszawa 1847 rok.
Nie twierdzę przecież, że pojęcie "grosz krakowski" byłoby niadekwatne lub nieprawidłowe, bo jest jak najbardziej ok. Ale właśnie to, na czym się wychowaliśmy, tworzy tzw. "modę". A na czym się wychowaliśmy? Na pewno nie mogę konkurować z Panem w obeznaniu w literaturze numizmatycznej XIX wieku nawet teraz - nie wspominając już o czasach, w których się wychowałem. A wtedy "modę" tworzyli panowie "K": Kałkowski, Kamiński, Kurpiewski, Kopicki... To oni wpoili mi przeświadczenie o słuszności posługiwania się pojęciem "grosz koronny" dla wszystkich takich obiektów z Krakowa, z jednym chlubnym wyjątkiem: grosz Kazimierza Wielkiego zajmował szczególną pozycję - był to właśnie "grosz krakowski". Chętnie zatem wierzę, że w XIX wieku "moda" była w tym względzie inna... Próba jej ponownego wprowadzenia nie jest niczym nieprawidłowym - nie pisałem o niepoprawności danej nomenklatury, a tylko o subtelnych odczuciach emocjonalnych, zapewne bardzo indywidualnych. Zapewne jednak nawet ci spośród nas, którzy chętnie posługują się pojęciem "grosz krakowski" wobec obiektów późniejszych, zająknęliby się, gdyby grosz Kazimierza mieli po prostu określić jako "koronny". I właśnie o takim zjawisku mówię... (Byłoby to zresztą w tym przypadku chyba nawet minimalnie nieadekwatne - określenie "koronny" odnosi się jednak przede wszystkim do czasów unii polsko-litewskiej i występuje zwłaszcza w opozycji koronny - litewski) 🙂
Natomiast wprowadzenie "mody" na pojęcie "grosz draporaty" uważam za fascynujące zadanie. Ma Pan rację, że zapewne nikt nie wiedziałby o co chodzi, gdyby się Pan tym pojęciem posługiwał. Ja w każdym razie nie wiedziałem. Tym niemniej z Pana wypowiedzi można było wysnuć wniosek, że w zasadzie jest to jedyny słuszny termin, który został niestety zapomniany i dziś znany jest tylko nielicznemu gronu wybrańców. Nie mam pewności, czy w istocie tak było, bo jednak przytoczone źródła opierają się tu zaledwie na wzmiance w jednym zagadkowym dziele z czasów króla Ćwieczka... Tym niemniej jestem otwarty na wprowadzenie nowej "mody" na to pojęcie, bo bardzo mi się ono podoba. Deine Zauber binden wieder, was der Mode Schwerd getheilt... Niech zatem żyje GROSZ DRAPORATY! 🙂🙂🙂
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 19 Grudnia 2022, 14:01:51
Natomiast wprowadzenie "mody" na pojęcie "grosz draporaty" uważam za fascynujące zadanie. Ma Pan rację, że zapewne nikt nie wiedziałby o co chodzi, gdyby się Pan tym pojęciem posługiwał. Ja w każdym razie nie wiedziałem. Tym niemniej z Pana wypowiedzi można było wysnuć wniosek, że w zasadzie jest to jedyny słuszny termin, który został niestety zapomniany i dziś znany jest tylko nielicznemu gronu wybrańców. Nie mam pewności, czy w istocie tak było, bo jednak przytoczone źródła opierają się tu zaledwie na wzmiance w jednym zagadkowym dziele z czasów króla Ćwieczka... Tym niemniej jestem otwarty na wprowadzenie nowej "mody" na to pojęcie, bo bardzo mi się ono podoba. Deine Zauber binden wieder, was der Mode Schwerd getheilt... Niech zatem żyje GROSZ DRAPORATY! 🙂🙂🙂
Co do pojęcia grosz draporaty można go znaleźć w kilku opracowaniach XIX wiecznych. W niektórych odnosi się tylko do groszy Zygmunta III Wazy ale co ciekawe TYLKO z mennicy krakowskiej. Najfajniejszą sprawą jest to, iż podana jest tylko sama nazwa, natomiast nikt nie był w stanie napisać dlaczego takowa nazwa funkcjonowała w odniesieniu do groszy bitych w Krakowie. Ale w Encyklopedyji Powszechnej Tom 7 wydanej w Warszawie w 1861 roku (zdjęcie 1) pod hasłem grosz draporaty mamy pewien ślad (zdjęcie 2), wskazuje on na książkę Wojciecha Gostkowskiego Sposob iakim gory zlote, srebrne, w przezacnym krolestwie Polskim zapsowane naprawic wydaną w 1622 roku (zdjęcie 3). Dlatego zainteresowanych tym tematem zapraszam do zapoznania się z tą publikacją, jest napisana w języku staropolskim.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 19 Grudnia 2022, 14:35:14
Co do pojęcia grosz draporaty można go znaleźć w kilku opracowaniach XIX wiecznych. W niektórych odnosi się tylko do groszy Zygmunta III Wazy ale co ciekawe TYLKO z mennicy krakowskiej. Najfajniejszą sprawą jest to, iż podana jest tylko sama nazwa, natomiast nikt nie był w stanie napisać dlaczego takowa nazwa funkcjonowała w odniesieniu do groszy bitych w Krakowie. Ale w Encyklopedyji Powszechnej Tom 7 wydanej w Warszawie w 1861 roku (zdjęcie 1) pod hasłem grosz draporaty mamy pewien ślad (zdjęcie 2), wskazuje on na książkę Wojciecha Gostkowskiego Sposob iakim gory zlote, srebrne, w przezacnym krolestwie Polskim zapsowane naprawic wydaną w 1622 roku (zdjęcie 3). Dlatego zainteresowanych tym tematem zapraszam do zapoznania się z tą publikacją, jest napisana w języku staropolskim.
To właśnie miałem na myśli pisząc o "tajemniczym dziele z czasów króla Ćwieczka" 🙂 Niestety jak dotąd nie trafiłem na jakąś kopię tej książki w wersji digitalnej...
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 19 Grudnia 2022, 15:06:39
... A wtedy "modę" tworzyli panowie "K": Kałkowski, Kamiński, Kurpiewski, Kopicki...
Mimo wielkiego szacunku do w/w autorów jak i ogromu wiedzy jaką posiadali, w kwestii mennictwa Zygmunta Starego popełniali oni bardzo wiele pomyłek. I nie chodzi tutaj o fałszerstwa opisane przez nich jako monety oryginalne czy destrukty oznaczone rzadkością np. R4 (wiadomo, że każdy destrukt jest unikalny i raczej nie powinien znaleźć się w katalogu), ale o bardziej spektakularne błędy, często wręcz nielogiczne a powielane przez pokolenia numizmatyków, przez co stają się "faktami". Prezentuję fragment opisu  mennictwa Zygmunta Starego z katalogu Janusz Kurpiewskiego Katalog monet polskich 1506-1573 wydanego w Warszawie w 1994 roku.
Odnośnie mennictwa głogowskiego (zdjęcie 1) dowiadujemy się, iż ... grosz z datą 1506 jest pierwszą polską (a także śląską) datowaną monetą. I tutaj mamy problem, gdyż przytoczony grosz NIE jest pierwszą datowaną polską monetą (gdyż Śląska w tym okresie miał tyle do Polski, co dzisiaj Królewiec), co więcej nie jest również pierwszą datowaną śląską monetą, gdyż jest nią grosz wrocławski z wybitą datą 1505.
Idźmy dalej, w kontekście mennictwa koronnego dowiadujemy się, że mennica krakowska wybijała półgrosze od 1507 roku lecz zaprzestała ich wybijania m.in. przez zalew rynku fałszywymi półgroszami świdnickimi, co zmusiło króla do jej zamknięcia w 1511 roku (zdjęcie 2). Mennice krakowską zamknięto w 1511 roku a półgrosze świdnickie zaczęto wybijać w 1517 roku czyli 6 lat po zamknięciu mennicy w Krakowie. Do tego półgrosze świdnickie do 1526 roku NIE MIAŁY zaniżonej ilości srebra, tylko zaniżoną wagę przez co niszczyły rynek polski. Dopiero po śmierci Ludwika Jagiellończyka pod Mohaczem jego żona wybijała w Świdnicy półgrosze z coraz niższą zawartością srebra. Lecz już wcześniej wiedziano, iż te półgrosze są zgubne dla Polski. I takich bzdur (przepraszam za wyrażenie) znajduje się w tych publikacjach bardzo dużo.
A gdyby Pan Kurpiewski poszperał w książkach np. w Monetach dawnej polski... Ignacego Zagórskiego z 1845 roku, to by wiedział, iż już wtedy nie zaliczano grosza głogowskiego z 1506 roku jako pierwszej polskiej datowanej monety (zdjęcie 3) a określano tak półgrosz z 1507 roku wybity w Krakowie (zdjęcie 4).
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: husyta74 w 19 Grudnia 2022, 15:58:42
Witam!
Z datą 1505, oprócz groszy wrocławskich, wybite zostały również grosze legnickie Fryderyka II  :)

Pozdrawiam,
Waldek
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: harpsycho w 20 Grudnia 2022, 21:13:46
Pan Korczaszko wydał był właśnie obszerną i bardzo cenną monografię na temat mennictwa głogowskiego i krakowskiego Zygmunta Starego. Napisanie takiej pracy wymagało z pewnością długich i mozolnych badań. Można więc śmiało uważać Go za osobę w danym momencie najlepiej na świecie zaznajomioną z aktualnym stanem wiedzy w tym temacie 🙂
Byłoby zatem co najmniej dziwne, gdyby okazało się, że cała ta praca była na próżno - bo już autorzy wydanych przed kilkudziesięciem lat opracowań i katalogów wyczerpali temat i nie można wytknąć im żadnych błędów i luk. Jak najbardziej można i trzeba. Po to pracują kolejne pokolenia badaczy (zresztą także w każdej innej dziedzinie nauki podobnie), aby dotychczas prezentowane wyniki weryfikować, poprawiać i uzupełniać. Czy praca poprzednich pokoleń całkowicie traci przez to wartość? Niekoniecznie - nawet jeśli danemu autorowi zdarzy się popełnić wierutną bzdurę. Dawne prace możemy z pewnymi zastrzeżeniami wysnutymi z nowszych badań nadal w pewnym zakresie traktować jako pożyteczne - choćby tylko po to, aby dowiedzieć się, jak postrzegano dane zagadnienie 30 albo 50 lat temu. Ja zatem nie zamierzam propagować tezy, że "4 Panów K" mamy traktować jak Alfę i Omegę, ale tylko że w pewnym okresie wywierali zdecydowany wpływ na myślenie szerokiego grona numizmatyków - w tym na moje myślenie 🙂
Skądinąd protest na temat statusu nadanego "niesprawiedliwie" groszowi głogowskiemu pojawiał się w przeszłości wielokrotnie. Cóż można jednak poradzić, jeśli człowiek przywiąże się do wielokrotnie powtarzanego fałszu, który staje się prawdą? 🤣🤣🤣
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: pasjonatort w 20 Grudnia 2022, 22:25:51
czy destrukty oznaczone rzadkością np. R4 (wiadomo, że każdy destrukt jest unikalny i raczej nie powinien znaleźć się w katalogu)

O tym trzeba mówić, pisać i negować... nieopisany wariant/ niespotykany błąd

Jak złudne może być odczytanie monety widać na groszu toruńskim, który mimo słabego stanu zachował czytelność daty. I co widzimy? Ktoś mógłby opisać 15 5Z8
Trzeba pamiętać, że dawne pokolenie numizmatyków opierało się na nie w pełni czytelnych rycinach, wcierkach oraz przyjmowało na wiarę jakąś wzmiankę w czasopiśmie czy korespondencji. I wystarczyło, że ktoś błędnie odczytał lub zinterpretował wyobrażenie na monecie, a potem przekazał dany "zapis" dalej.

  [ You are not allowed to view attachments ]  
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 21 Grudnia 2022, 11:58:11
...Można więc śmiało uważać Go za osobę w danym momencie najlepiej na świecie zaznajomioną z aktualnym stanem wiedzy w tym temacie 🙂
Bardzo dziękuję, bynajmniej ja tak nie myślę. Idąc za pewnym twierdzeniem, iż "lepiej być fachowcem w wąskim temacie, niż laikiem ze wszystkiego" postanowiłem skoncentrować się na monetach Zygmunta Starego. Było to mennictwo które najbardziej do mnie przemawiało, a historia Polski tego okresu jest również niezwykle ciekawa. A, że chciałem to zrobić w miarę dobrze, to zajęło mi to tak dużo czasu. Teraz mając już pewną bazę monet, danych, literatury oraz jakąś wiedzę mam nadzieję, iż następna książka wyjdzie w przyszłym roku. 2023 jest rokiem związanym ściśle z Kopernikiem co jest dla mnie bardzo ważne. Moim marzeniem jest zamknięcie mennictwa Zygmunta Starego w czterech książkach, dzielących jego monety na nominały i mennice. Jest jeszcze dużo wiadomości, które chcę Wam przekazać, nie tylko (mam nadzieję) zmieniających dotychczasowe stereotypy, ale również takich, jakie wcześniej nie były opisane.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: cancan w 25 Stycznia 2023, 05:54:39
Dziękuję, dziś odebrałem książkę. Będzie miłą pamiątką. Zaraz biorę się do wertowania!
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 25 Stycznia 2023, 23:45:23
Dziękuję, dziś odebrałem książkę. Będzie miłą pamiątką. Zaraz biorę się do wertowania!
Jacku dziękuję za zainteresowanie moją publikacją oraz bardzo się cieszę, że do Ciebie już dotarła. Mam nadzieję, że czytanie jej sprawi Ci chociaż trochę przyjemności. Jeśli zobaczysz jakieś niedociągnięcia lub będzie Cię w niej coś raziło to proszę o wszystkie Twoje uwagi. Jest to dla mnie bardzo ważne,
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: cancan w 14 Lutego 2023, 05:46:46
Czytam powoli, delektuję się. Zaciekawiło mnie, że w roczniku 1526 wszystkie warianty za wyjątkiem jednego mają wysoką rzadkość, a ten jeden dużo niższą. Oczywiście nie robiłem kwerendy, ale czy rzeczywiście ten stempel miał tak dużą powszechność.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 15 Lutego 2023, 13:16:10
Czytam powoli, delektuję się. Zaciekawiło mnie, że w roczniku 1526 wszystkie warianty za wyjątkiem jednego mają wysoką rzadkość, a ten jeden dużo niższą. Oczywiście nie robiłem kwerendy, ale czy rzeczywiście ten stempel miał tak dużą powszechność.
Wybijanie monet w 1526 roku trwało niewiele ponad pół roku, mennica dopiero ruszała po reformie monetarnej i ordynacji menniczej. Był to nowy nominał, mający zmienić politykę finansową państwa. W 1526 i na początku 1527 roku w mennicy krakowskiej bito monety o jednym typie korony i orła. Oczywiście ze względu na technikę wykonania są drobne różnice wyglądowe (najlepiej to widać na językach orła) lecz ja zaklasyfikowałem je jako jeden typ. Najprawdopodobniej panował też dość duży reżim wykonawczy, dlatego monety są dobrze wybite i spójne ze wzorem opisanym w ordynacji. Podstawowy wariant z 1526 roku jest dużo popularniejszy od monet z jakimś błędem, uchybieniem czy odmienną interpunkcją. Warianty odmienne znam z jednej lub dwóch sztuk (oczywiście mogą się również znajdować w kolekcjach do których nie miałem dostępu) dlatego moim zdaniem były to monety wybite pojedynczym stemplem tak, że ich ilość ogólnie była niewielka. Dlatego więc, jest taka duża różnica pomiędzy podstawowym wariantem tego grosza a innymi wariantami z tego rocznika. Cały czas klasyfikuję i dodaję do mojego archiwum pojawiające się na rynku numizmatycznym grosze koronne Zygmunta Starego, dlatego jeśli kiedyś ukaże się drugie wydanie mojej książki pojawią się w nim nieopisane wcześniej warianty jak również będzie korekta stopni rzadkości.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: cancan w 15 Lutego 2023, 13:59:30
Dziękuję za wyjaśnienie i z całego serca przyjmuję. Ma wiele sensu. Ocena rzadkości jest chyba najbardziej ryzykownym elementem tworzenia katalogu. Podoba mi się to, że nie traktujesz drobnych niuansów jako odmiennych wariantów czy odmian.

Wstęp historyczny bardzo mi się podoba. Napisany jest z pasją i swadą, prostym językiem. Dodatkowo podoba mi się przytoczenie tekstów źródłowych w ich oryginalnym brzmieniu. Znakomicie osadza katalog w ówczesnych realiach podając okoliczności wydarzeń.

Grosze głogowskie są monetami kultowymi. Kiedyś z powodu daty, potem na skutek interpretacji jednego z wariantów daty. Osobiście odczuwam ich magię. Może z faktu bycia monetami Zygmunta, może z niezwykłej legendy, gdzie zamiast tytulatury władcy jest wzmianka o jego ojcu. Jest to chyba posunięcie bardzo sprytne, mówiące: „jestem księciem, nie królem, ale uwaga na mnie, gdyż niebawem będę królem”.
Tytuł: Odp: Grosze głogowskie i krakowskie Zygmunta I Starego z lat 1505-1548
Wiadomość wysłana przez: Korczaszko w 15 Lutego 2023, 17:39:28
Grosze głogowskie są monetami kultowymi. Kiedyś z powodu daty, potem na skutek interpretacji jednego z wariantów daty. Osobiście odczuwam ich magię. Może z faktu bycia monetami Zygmunta, może z niezwykłej legendy, gdzie zamiast tytulatury władcy jest wzmianka o jego ojcu. Jest to chyba posunięcie bardzo sprytne, mówiące: „jestem księciem, nie królem, ale uwaga na mnie, gdyż niebawem będę królem”.
Tak, jest w tym bardzo dużo racji. Ale legenda tych groszy ma jeszcze inny podtekst. Zygmunt był królewiczem, piątym synem Kazimierza i przez to teoretycznie bez możliwości na objęcie korony Polskiej. Ale jego pochodzenie dawało mu możliwość posiadania dworu i odpowiedniego tytułu. Mimo to Zygmunt czuł się pominięty, gdyż nawet młodszy od niego Fryderyk Jagiellończyk został kardynałem i prymasem Polski. Przez lata przy pomocy matki, Władysława i Jana Olbrachta starał się na uzyskanie odpowiedniej jego pochodzeniu godności. Wreszcie po rezygnacji Olbrachta ze stolca książęcego w Głogowie nadarzyła się okazja na przejęcie po nim tej godności. Zygmunt Jagiellończyk został księciem głogowskim. Ale musimy pamiętać, że Śląsk składał się z wielu księstw w których rządzili potomkowie rodu Piastów z tytułem księcia. Dlatego jak Zygmunt miał już możliwość wybijania monet w Głogowie rozkazał stworzyć legendę opisującą go jako księcia głogowskiego ale zarazem syna Kazimierza króla polskiego. Niosło to jednoznaczny przekaz: Słuchajcie, ja jestem księciem głogowskim, ale tak naprawdę jestem KRÓLEWICZEM, czyli jestem ponad Wami! Otoczka historyczna jest bardzo ważna w badaniu numizmatyki.