TPZN - Forum numizmatyczne
Antyk i Średniowiecze => Pozostałe => Bizancjum => Wątek zaczęty przez: minimus w 19 Grudnia 2010, 10:55:28
-
Jeszcze jedna nierozwiązana zagadka dotycząca pentanummium. Na poniższym zdjęciu zaprezentowane jest pentanummium Maurycego Tyberiusza z portretem cesarza na wprost na awersie:
Maurycy Tyberiusz 582 – 602. Pentanummium (5 nummi), mennica? średnica 14,1/16,1 mm, waga 1,16 gr.
Av. [dN MAVR] - IC PP AV lub [ON TIBE] – R PPAV popiersie cesarza diademie, pancerzu i paludamentum na wprost.
Rv. Duża litera E (znak wartości = 5 nummi), z prawej znak oficyny Γ.
Lit. DOC I, nr - Sear nr – MIBEC nr -
Jest to o tyle niespotykane, gdyż portret na wprost występuje na monetach o nominale 10 nummii. Może więc jest to błąd mennicy? Do bicia awersu wykorzystano stempel monety 10 nummii, a rewersu 5 nummii i w ten sposób powstała ta ciekawa hybryda?
Poniżej przedstawiam typowe 5 i 10 nummii Maurycego Tyberiusza.
Maurycy Tyberiusz 582 – 602. Pentanummium (5 nummi), mennica Konstantynopol, średnica 14,1 mm, waga 1,84 gr.
Av. dN MAVR - TIb PP AV popiersie cesarza diademie, pancerzu i paludamentum w prawo.
Rv. Duża litera E (znak wartości = 5 nummi), z prawej znak oficyny A.
Lit. DOC I, nr 68a(var). Sear nr 501B. MIBEC nr 74D.
Maurycy Tyberiusz 582 – 602. Decanumium (10 nummi), mennica Konstantynopol. Średnica 17,5/20,0 mm. Waga 2,94 gr
Av. DN TbO - RP[...] Popiersie cesarza na wprost w pancerzu i koronie z krzyżem. Ręce niewidoczne.
Rv. Duża litera I (znak wartości = 10 nummi). U góry krzyżyk, z lewej gwiazdka, z prawej B. W odcinku znak mennicy CON.
Lit. DOC I nr 19a (Tyberiusz II Konstantyn). Sear nr 498. MIBEC nr 73A.
Pozdrawiam, Zbyszek
-
Witam Pana,
rzeczywiście ciekawostka. Waga sugeruje jednak pentenummion (czy jak Pan woli w zlatynizowanej formie: pentenummium). Myślę, że w mennictwie bizantyńskim, nie tak popularnym wśród badaczy i kolekcjonerów jak rzymskie, sporo można jeszcze odkryć. Kolejnych ciekawych odkryć życzę Panu w nadchodzącym roku 2011!
Pozdrawiam,
B.A.
-
Dziękuję za życzenia.
Muszę przyznać, że moje zainteresowanie Bizancjum wzięło się, między innymi, z możliwości znalezienia (i nabycia za w miarę niewielkie pieniądze) rzadkich i czasami nieznanych dotąd monet. W przypadku Rzymu ceny są znacznie wyższe i żeby coś kupić trzeba wydać kilka razy więcej niż za monetę bizantyjską. Zazdroszczę tylko kolekcjonerom Rzymu korpusu RIC-a. W przypadku Bizancjum jedynie angielskie wydania Hahna, obejmujące lata 491 - 610 i tomy 4 i 5 DOC-a (lata 1081 - 1453) można uznać za coś w rodzaju korpusu. Dla pozostałych okresów trzeba sprawdzić wiele pozycji literatury, żeby mieć przybliżoną wiedzę, czy coś było publikowane, czy też nie.
Wszystkiego najlepszego w nowym 2011 roku i wielu udanych łowów dla czytelników TPZN życzy,
Zbyszek.