TPZN - Forum numizmatyczne

Ogólnie o numizmatyce => Artykuły i porady => Wątek zaczęty przez: artn w 08 Sierpnia 2009, 19:40:36

Tytuł: Pytanie o technolgię bicia monet stalowych(Zelaznych)
Wiadomość wysłana przez: artn w 08 Sierpnia 2009, 19:40:36
witam.Czy monety niemieckich władz okupacyjnych dla terenów wschodnich bite z żelaza(w praktyce ze stali) były  oksydowane juz w mennicy? Z czego wynika róznica w kolorze zachowanych egzemplarzy ,od prawie czarnej do prawie srebrnej?Niby banalne,ale nigdzie w literaturze nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi.Dokładnie chodzi mi o to czy ta czerń to patyna czy celowy zabieg mennicy i co w takim razie z monetami w kolorze stali bez czarnego nalotu (a są to czasem egzemplarze o wysokim gradingu ,mennicze)
Tytuł: Odp: Pytanie o technolgię bicia monet stalowych(Zelaznych)
Wiadomość wysłana przez: stasser w 09 Sierpnia 2009, 11:51:17
Stal tak po prostu patynuje, ja też mam sztuki prawie czarne, jak również takie, które "nie chwyciły" patyny, różnice wynikają z proporcji składu stali. Noty gradingowe nie są wymiernym punktem odniesienia, patyna nie wpływa na stan zachowania monety.
Tytuł: Odp: Pytanie o technolgię bicia monet stalowych(Zelaznych)
Wiadomość wysłana przez: artn w 10 Sierpnia 2009, 19:07:36
Dzięki za odzew, ale stal bez zadnego zabezpieczenia raczej zardzewieje niz spatynuje na czarno,i dlatego ciekawi mnie czy to że ta patyna jest czarna a nie ruda jest wynikiem jakiegos zabiegu technologicznego przeprowadzanego w mennicy czy ewentualnie składu stopu(dodatków uszlachetniajacych stal)? Wiem ze przynudzam ale naprawdę mnie to ciekawi.
Tytuł: Odp: Pytanie o technolgię bicia monet stalowych(Zelaznych)
Wiadomość wysłana przez: stasser w 10 Sierpnia 2009, 19:35:39
Ma Pan rację,w katalogu Chałupskiego znalazłem taki oto tekst:
...monety te były poddawane obróbce zwanej sheradisierung, która polegała na kilkugodzinnym mieszaniu elementów z żelaza lub stali w pojemniku zawierającym mieszaninę proszku cynkowego z piaskiem kwarcowym w temperaturze pomiędzy 200oC a 400oC. Operacja ta powoduje powstanie na powierzchni krążków cienkiej, antykorozyjnej warstwy ynkowej. Jest to pradopodobne, bo monety Królestwa Polskiego ulegają korozji znacznie trudniej od żelaznych kopiejek bitych dla terenów wschodnich, tzw "ostów".
Tytuł: Odp: Pytanie o technolgię bicia monet stalowych(Zelaznych)
Wiadomość wysłana przez: artn w 10 Sierpnia 2009, 22:57:14
Właśnie o takie żródło chodziło ,chociaż dotyczy monet dla królestwa.Ja dotarłem do wzmianki p Chałupskiego o skłonności monet dla terenów wschodnich do rdzewienia, przy czym nie mam ani nie widziałem monety stalowej zardzewiałej.Pytanie moje wynikło na podstawie sporu z innym zbieraczem z wykształceniem metalurgicznym ,który ex cathedra zakładał ze nikt a zwłaszcza Niemcy nie produkowali by nic ze stali nie zabezpieczajac by wyrobu przed korozja za pomoca oksydowania itp itd.Wydawać się moze znając niemiecką mentalność  ze raczej kazde monety stalowe były zabezpieczane na poziomie mennicy przed korozją.Niestety nie posiadam katalogu p .Jerzego ,szkoda ze nie mozemy zasięgnąc jego opinii.
Tytuł: Odp: Pytanie o technolgię bicia monet stalowych(Zelaznych)
Wiadomość wysłana przez: stasser w 11 Sierpnia 2009, 14:35:58
Chodzi tutaj o pojawianie się wżerów na powierzchni monet, które rdzewieją po jakimś czasie, przykładowo:
Tytuł: Odp: Pytanie o technolgię bicia monet stalowych(Zelaznych)
Wiadomość wysłana przez: artn w 13 Sierpnia 2009, 06:13:13
Dzięki za odpowiedz i zainteresowanie.