Tarcza w szpic, brak daty, to prawie jak dwa razy piątkę trafić w jednym losowaniu.
Ma kolega wprawne oko, albo dużo szczęścia
Albo jedno i drugie
Co do olkuskiego to nie przeglądałem archiwów, ale Reyman nie widział takiej interpunkcji, więc w morzu
sardynek to wygląda na smaczniejszą.
P.S. Aż mnie kusi, żeby nowy wątek założyć z nienotowanymi odmianami trojaków, bo mogą zaginąć niezauważone w tej ławicy...