Mimo wszystko i tak uważam, że taki żetonik ma wiekszy wpływ na propagowanie numizmatyki, niż te wszystkie sokoły z hologramami razem wzięte.
Oczywiście bo zaczną szukać i dzięki temu poznawać w trakcie tej wędrówki jak faktycznie wygląda oryginalna moneta z epoki, wejdą na przeglądarkę choćby wcnu i być może łykną trochę historii, może załapią co to są prawdziwe monety, zauroczą się daną epoką
Odwiedzą zamek w Malborku tam przy kiosku zaczepią pana w przebraniu walną młotem kowalskim w blaszkę i wyskoczy brakteat
czy też na innym zlocie rycerskim