Ja się akurat znam, ale radzę zostawić pacjenta w spokoju. Diagnozy "na odległość" często są nietrafione.
Czasami na podstawie zdjęcia można powiedzieć, że warto by zrobić to, czy tamto - zawsze jednak weryfikacja musi nastąpić "w realu". Mówię z doświadczenia - właśnie w ostatnim czasie miałem kilka przypadków, w których ocena stanu i ewentualnego "potencjału czyścicielskiego" na podstawie zdjęć aukcyjnych okazała się całkowicie chybiona. Konkretnie: myślałem, że da się coś poprawić, a się nie dało. W jednym wypadku było wręcz odwrotnie - moneta, na zdjęciu całkiem normalnie wyglądająca (normalnie z powierzchniowym paskudztwem...), okazała się być zarażona trądem brązowym. Po jednym dłubnięciu igiełką, spod warstwy lakieru zaczęła się sypać! Nie pozostało mi nic innego, jak większość tej "miałkiej patyny", pokrytej zresztą resztkami srebrzenia, usunąć, co pogorszyło ogólny efekt wizualny. Moneta jest teraz zdrowa i czytelniejsza niż przedtem, ale ładnie to ona nie wygląda...
W tym konkretnym przypadku to, co widzę na zdjęciu skłania mnie do doradzania ostrożności.
Chyba że kol. kotek555 ma ochotę poeksperymentować i poćwiczyć sobie różne metody czyszczenia - co samo w sobie nie jest złym pomysłem, monetka by się jak najbardziej nadała - trzeba być jednak w takim przypadku przygotowanym na ewentualne uszkodzenia monety.
ZM
PS. Proszę sobie przy okazji zajrzeć na mój wątek "czyścicielski":
http://forum.tpzn.pl/index.php/topic,4031.0.html