Kolejny raz Nasze numizmatyczne Święto, jakim są od lat Warsztaty przeminęło w mgnieniu oka i przyjdzie nam czekać długie miesiące na następną edycję.
Moje odczucia ? Jak zawsze bardzo pozytywne! Odnoszę wręcz wrażenie, że Nasza Numizmatyczna Rodzina ( nie tylko starożytnicza) zintegrowała się już solidnie, co jest kolejną wartością dodatnią oprócz merytorycznej części Warsztatów. Byle tak dalej !
Organizacja wręcz rewelacyjna. Gościna w Restauro, analizy w Ich laboratorium...
Lokalizacja praktycznie tuż przy Starówce... Bajka !
Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich współuczestników!
Tomek
P.s.
Dziękuję Piotrze za dobre słowo i przy okazji pozwolę sobie na małe uzupełnienie o właśnie odstrzelone brakujące ogniwo.
Brakowało mi do przeglądu naśladownictwa dużego brązu z pierwszej poł. I wieku. Wieczorem, najlepszy przyjaciel maniaka (Snajper) ustrzelił pacjenta. Naśladowczy sesterc Klaudiusza ze SPES AVGVSTA. Takie sympatyczne uzupełnienie