Pomysł co najmniej [- - - - Ust. z dn. 31.VII.1981...]. Moneta, nawet jeśli całkowicie nieczytelna jest nadal cennym materiałem badawczym, mogącym dać wiele ciekawych wyników osobom, które siedzą w danym temacie. Techniki bicia, przygotowywanie stopu i krążków, zwartości domieszek, użyte rudy (a co za tym idzie możliwość wskazania konkretnych kopalni) etc etc - to cały czas jest numizmatyka i to na wyższym poziomie niż zbieranie cudów w wysokich stanach zachowania. Niech Pan poszuka takich osób, a z pewnością odkupią od Pana materiał.
Sztabka, którą chce Pan osiągnąć, musiała by być przede wszystkim oczyszczona ze wszystkich najróżniejszych domieszek, a to się Panu ze względu na koszta operacji całkowicie nie opłaca. Nie mówiąc już o niszczeniu świadectw historii. No, chyba że są to "stare" lustrzanki sprzed kilku lat, te może Pan sobie spokojnie topić. Srebro czyste, a wartości historycznej brak.