Do czcigodnych zwolenników teorii papowej: bez urazy, ale czy któryś z Was wbił kiedyś samodzielnie chociażby jeden gwóźdź? Proszę sobie policzyć, ile monet z otworami przy brzegu przypada na jedna sztukę dziurawioną centralnie.
A na poważnie - mamy mnóstwo przykładów, nawet pokazywanych na tym forum, użycia monet do wyrobu biżuterii. Wiemy, ze działo się to już w czasach, gdy obiegały - na pewnych terytoriach dziura wcale nie wykluczała monety z obiegu. W skarbach monet z okolic, gdzie takie praktyki były częste czyli Bałkany i południowe wybrzeże Bałtyku (Inflanty, Pomorze Zach., Meklemburgia) często monety nie uszkodzone występują razem z perforowanymi. Przykłady w paru numerach rumuńskich Cercetări numismatice i opisie skarbu z Rowów k. Myśliborza.
Kasowanie monet fałszywych przez przedziurawienie to z kolei specyfika terenów Rzeczypospolitej, ale tu najczęściej otwór jest wąski i trójkątny, prawdopodobnie po nożu. Stąd chyba, pomimo popularności monetarnej biżuterii na Ukrainie brak dziurawych monet w skarbach pochodzących z jej terytorium.