Panie Tomku. Przepraszam jeżeli poczuł się Pan dotknięty, ale czytając różne wątki, mam wrażenie, że trwa jakaś psychoza maniakalna. Wszyscy wszędzie widzą falsyfikaty. Mam propozycję. Jeżeli nie mamy 100% pewności co do oryginalności monety to nie siejmy paniki. Niech wypowiadają się fachowcy i swoje badania szczegółowo opiszą, co świadczy o tym że to nie jest pradziwa monata. TPZN czytają nie tylko starzy fachowcy, ale i niedoświadczeni, początkujący zbieracze. I co oni myślą ?. Dlaczego Pan ich zniechęca do numizmatyki. Grosz z 1609 roku uważa Pan za oryginał. Proszę zwrócić uwagę, że to ten sam rewers co z omawianego 1608 roku (oczywiście z różnicą daty)