Witam,
nadszedł początek roku akademickiego, a wraz z nim przyszły obowiązki. Proszę zatem o wyrozumiałość, jeśli będę reagował na dyskusje z Forum TPZN z pewnym opóźnieniem.
Na brązik Filipa II patrzyłem przez dobrą chwilę i mam następujące impresje: zdjęcia są dość słabej jakości, więc trudno zupełnie jednoznacznie wyrokować, ale mam nieodparte wrażenie, że moneta ze zdjęcia wyglądają na odlew tej, której ilustracja znalazła się na certyfikacie. Jeśli rzeczywiście jest to fałszerstwo, wówczas byłoby ono wielce niebezpieczne, bo tego typu brązy Filipa II należą do najpopularniejszych monet greckich, których ceny wahają się w zależności od stanu między 60 a 220 zł. W tym przypadku 250 zł nawet za oryginał w tym stanie to dość wygórowana suma (stan "bardzo piękny+" jak głosi certyfikat, jest nieco na wyrost), zwłaszcza że moneta jednak podejrzana. Nie rozstrzygając zatem w 100%, zalecam ostrożność.
Pozdrawiam,
Bartosz