Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 29 Marca 2024, 01:43:44

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Fałszywy aureus Dioklecjana  (Przeczytany 3636 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Napoleon North

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 262
Fałszywy aureus Dioklecjana
« dnia: 17 Lutego 2017, 14:47:54 »
Witam

Dość dawno kupiłem tą monetkę za około 270 zł na ebay-u .Najpierw sprzedający chciał 429 $ ale w końcu wystawił na licytację .
Interesuje mnie to czy to fałszywka z epoki .Bardzo byłbym wdzięczny  bo jest dla mnie wyjątkowa .Z tego co wyczytałem to może być tzw. ,, fouree".

« Ostatnia zmiana: 17 Lutego 2017, 16:16:42 wysłana przez Napoleon North »

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #1 dnia: 17 Lutego 2017, 19:49:39 »
Hmm...

Jeśli oczekuje Pan jakiejś sensownej odpowiedzi, to proszę mieć na uwadze, że jakakolwiek analiza na podstawie zdjęcia, przypomina trochę lizanie lodów przez szybę. Jeśli jednak nie ma innej możliwości, to pozostają zdjęcia, ale zdjęcia duże i wyraźne.

Proszę wybaczyć, ale te zamieszczone ilustracje są koszmarne i widać na nich bardziej przestrzeń wypełnioną powierzchnią dłoni, a sedno zostaje siną plamą. Proszę zamieścić duże, ostre i we właściwej barwie zdjęcia. Proszę te zdjęcia wykadrować lub przyciąć do rantu ilustrowanej monety, gdyż całe obszerne tło jest zbędne, a przez tak szerokie tło, zdjęcie nabiera  rozmiaru XXL i nie zostaje już miejsca na dobrej jakości tego co istotne.

Napoleon North

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 262
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #2 dnia: 17 Lutego 2017, 20:06:09 »
Tyle udało mi się wyciągnąć.
« Ostatnia zmiana: 17 Lutego 2017, 20:12:19 wysłana przez Napoleon North »

Napoleon North

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 262
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #3 dnia: 17 Lutego 2017, 20:15:24 »
Hmm...

Jeśli oczekuje Pan jakiejś sensownej odpowiedzi, to proszę mieć na uwadze, że jakakolwiek analiza na podstawie zdjęcia, przypomina trochę lizanie lodów przez szybę. Jeśli jednak nie ma innej możliwości, to pozostają zdjęcia, ale zdjęcia duże i wyraźne.

Proszę wybaczyć, ale te zamieszczone ilustracje są koszmarne i widać na nich bardziej przestrzeń wypełnioną powierzchnią dłoni, a sedno zostaje siną plamą. Proszę zamieścić duże, ostre i we właściwej barwie zdjęcia. Proszę te zdjęcia wykadrować lub przyciąć do rantu ilustrowanej monety, gdyż całe obszerne tło jest zbędne, a przez tak szerokie tło, zdjęcie nabiera  rozmiaru XXL i nie zostaje już miejsca na dobrej jakości tego co istotne.

Ja niczego nie oczekuję ...
Przykro mi i tyle ...

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Lutego 2017, 21:13:50 »
Cóż, zdjęcia w dalszym ciągu pozostawiają wiele do życzenia, ale jest odrobinę lepiej i coś  można na ich podstawie stwierdzić.

Z całą pewnością nie jest to imitacja aureusa Dioklecjana w pełnym tego słowa znaczeniu. Widać wyraźnie, że bazę krążka stanowi antoninianus (aurelianus) sprzed reformy monetarnej. Była to moneta billonowa o zaledwie 5% zawartości srebra (teoretycznej zawartości), a resztę stopu stanowiła miedź z innymi domieszkami. Taka moneta jako nominał o pierwotnej wartości dwóch denarów, była oznaczana za pomocą korony promienistej, w odróżnieniu do wieńca laurowego na denarze. Złote aureusy również przedstawiały popiersie władcy z wieńcem na głowie, więc złocone coś z koroną promienistą nie może być uznane za imitację aureusa.

Złocenie nałożono za pomocą nadtopienia dwóch cienkich blaszek złota, którymi została obłożona pierwotna moneta. Wydać to wyraźnie od strony rewersu z postacią stojącego Jowisza i z fragmentem zachowanej legendy IOVI CONSERVATORI. Tam, przy rancie, wyraźnie widać miejsce zawinięcia nadtopionej blaszki (powłoki) złocenia.

Porowatość powierzchni i liczne pęcherzyki wskazują, że pod warstwą złocenia odbywa się destrukcyjny proces korozji pierwotnej monety na bazie stopu miedzi z domieszkami.

Kiedy dokonano tego procederu? Tego faktu nie da się stwierdzić. Taką metodą fałszowano monety w epoce, ale i takim procederem trudnili się nowożytni fałszerze. Stan zachowania i odłamanie sporej części może jednak sugerować fałszerstwo z epoki.

Napoleon North

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 262
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #5 dnia: 17 Lutego 2017, 22:44:50 »
Dziękuję :)

A tu mam jeszcze monetkę Galiena Jest oryginalna ?

Napoleon North

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 262
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Lutego 2017, 09:10:33 »
Bardzo bym był  rad za pomoc odnośnie monety powyżej.

syl06

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 499
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Lutego 2017, 11:27:04 »
Bardzo bym był  rad za pomoc odnośnie monety powyżej.
Dzień dobry.Galien ,antoninian .Revers GERMANICVS MAX V. Mennica Kolonia 257-8 r.ne.Bardzo ładna orginalna monetka ,do  umiejętnego doczyszczenia.Pozdrawia Piotr

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Lutego 2017, 20:27:31 »
Cytuj
Jest oryginalna ?

Wygląda na oryginalną monetę Galliena, z czasów kiedy emitowano monety w miarę zawierające pewną ilość srebra. Później było już z tym gorzej i srebra jak na lekarstwo.

Napoleon North

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 262
Odp: Fałszywy aureus Dioklecjana
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Lutego 2017, 22:09:31 »
Dziękuję  :)

 

R E K L A M A
aukcja monet