Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 23:52:44

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Kurs sesterca spada...  (Przeczytany 1613 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Kurs sesterca spada...
« dnia: 14 Kwietnia 2017, 22:09:42 »
(...) w czasach Pompejów sestercja miała wartość oscylującą wokół dzisiejszych 6 euro, jednak nie była to wartość stała. [no, niemożliwe, nie było sztywnego kursu HS w EUR, kto by pomyślał] Także waluta rzymska podlegała wahaniom: ledwo czterdzieści lat później [rok 119 jak dobrze liczę], pod rządami Trajana, spadła do wartości około 2 euro w wyniku zdobycia niezliczonych bogactw i kopalni złota w Dacji. (...)

A. Angela, Pompeje. Trzy ostatnie dni. s.75.

Pomijając ewidentny błąd w dacie przejęcia przez Rzymian skarbu Decebala zachodzę w głowę skąd autor wziął tak piramidalną bzdurę i wymyślił nowy, nieznany kryzys waluty rzymskiej na początku II wieku. Chyba jakiejś zaawansowanej metody ekonomicznej użył, bo z trofy by takie cuda nie wyszły. Książkę kupiłem, bo autor jest zwolennikiem październikowej daty wybuchu Wezuwiusza i w związku z tym dość duży spis argumentów za takowym (oczywiście z nieszczęsnym denarkiem TR P XV na czele...)

Ma ktoś z Szacownego Grona pomysł, co mogło doprowadzić p. Angelę do tak cudacznych wniosków? ;-)

Tomanek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 152
  • Quaerenda pecunia primum est, virtus post nummos.
Odp: Kurs sesterca spada...
« Odpowiedź #1 dnia: 15 Kwietnia 2017, 08:16:05 »
Cytuj
skąd autor wziął tak piramidalną bzdurę i wymyślił nowy, nieznany kryzys waluty rzymskiej na początku II wieku

Jeśli pan Alberto dysponował dla tych dwóch wycinków czasu cenami zbóż i złota, które są najpewniejszym w dziejach miernikiem relatywnej wartości, to mógł pokusić się o dokonanie takiego karkołomnego przeliczenia. Oczywiście, takie współczesne przeliczenia są stosowane pod kątem czytelnika, który nawet nie ma pojęcia co to sesterc, czy denar.

W tekście, który Pawle przytoczyłeś, martwi mnie jeszcze żeńska forma - "sestercja miała" - "Kopernik też była kobietą"!

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: Kurs sesterca spada...
« Odpowiedź #2 dnia: 15 Kwietnia 2017, 10:40:33 »
Jeśli pan Alberto dysponował dla tych dwóch wycinków czasu cenami zbóż i złota, które są najpewniejszym w dziejach miernikiem relatywnej wartości, to mógł pokusić się o dokonanie takiego karkołomnego przeliczenia.
Tyle że przy zachowaniu odpowiedniej ostrożności (nie mieszanie cen zboża w Egipcie i Italii itp.) takiej ogromnej różnicy nie ma kompletnie na czym oprzeć. Denar po II wojnie dackiej nie podlega żadnym obniżeniom zawartości kruszcu (słynna reforma roku 107 do niedawna postulowana w publikacjach naukowych nie znajduje potwierdzenia w badaniach), jest super stabilny aż do wojen markomańskich. Skarb Decebala to może i około 2,7 mld HS (przy rocznych dochodach całego Imperium rzędu 1 mld), ale rozeszło się to dość szybko na rozbudowę Rzymu i wojnę partyjską.

Pan Alberti z tego co zdążyłem doczytać to osobowość telewizyjna (z zawodu paleontolog), więc raczej on tylko kompilował. Książka niestety pozbawiona jest przypisów, więc nie wiadomo, skąd wziął akurat tę teorię.

W tekście, który Pawle przytoczyłeś, martwi mnie jeszcze żeńska forma - "sestercja miała" - "Kopernik też była kobietą"!
Sestercję wyprodukował zapewne tłumacz - wydawnictwo "Esteri" raczej nie zajmowało się do tej pory niczym, co by wiązało się z historią antyku. Takich kwiatków jest więcej - np. mamy do czynienia z Rectiną i Pliniuszem Starszym.

 

R E K L A M A
aukcja monet