Szanowny Panie gdyby ów medalik był wybity nawet w złotym gównie to tak nie jest wart tego ,żeby ktoś sobie zaprzątał głowę szukaniem po odpustach tego "cuda"
Ja np wolałem jako dziecko ,korkowce i piłeczki z trocin na gumce i dzisiaj choćbym skisł to o oryginał z tamtych czasów jest bardzo trudno
-tyle tylko ,że to wiąże się z moimi zainteresowaniami jako dziecko i przypomina młode lata ,a to co Pan przedstawił nie jest przecież ani monetą ani żetonem pamiątkowym więc tym bardziej na forum numizmatycznym nikt się tym nie będzie zajmował
-to tak jakby do rzeźni ,na ubój przywieźli sztuczną świnię z plastiku i kazali podzielić ją rzeźnikom na ćwiartki i inne "akcesoria" kulinarno-spożywcze . Pozdrawiam serdecznie