0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
[...]O ile pamiętam Igor Shatalin ocenił na podróbkę z epoki.Wiadomość jest pewna?
Czy Kolega dysponuje oryginalną odpowiedzią p. I. Shatalina?Jeśli można proszę o kopię
Moneta niewątpliwie rzadsza od denara Princes Polonie, grosza krakowskiego Kazimierza Wielkiego i wielu jeszcze innych unikatowych pozycji. To co wydawało się dotychczas niemożliwe i nie notowane jest w żadnym katalogu stało się realne, czego namacalny dowód tu prezentuję.W tym miejscu także szerszy opis. Moneta ta to autentyczne znalezisko(bez obaw, nie polskiego). Także jej wystawienie za granicą zauważyło Muzeum Narodowe w Krakowie. Jednakże dość sceptycznie podeszło do tematu jej autentyczności jak podesłałem fotki ,ograniczając się do stwierdzenia "Moneta z epoki ,interesujące fałszerstwo". Nie dawało mi spokoju takie przekonanie i poszukiwałem konkretnej wiedzy która by potwierdziła moje racje.Oczywiście, na takowe natrafiłem i także podzielę się z Państwem z zaskakującym nowym odkryciu w historii polskiej numizmatyki .Fakt autentyczności tej monety(tego orta) potwierdza źródło wiedzy jakim są "Dzieła Tadeusza Czackiego zebrane i wydane przez hr. Edwarda Raczyńskiego-tom III"'. Wpisując w sieci"Monety 1631 dzieła Tadeusza Czackiego"-wyświetli się strona z tekstem o 1631r. Idąc stronę do tyłu i stronę do przodu poznacie Państwo całą prawdę o roczniku 1631, o licznych skargach Pruskich do króla Zygmunta na złą monetę(waga 5,08g i błąd w napisie PRVIS) której nie doczekał rozpatrzyć. A także o tym że od 1627r był zakaz bicia drobniejszej monety. Można tylko było wybijać półtalary i talary. Zatem zgodnie z logicznym myśleniem ta moneta tu prezentowana jest co najmniej bardziej wiarygodna w swą oryginalność ,jak orty rocznika 1628 R8 i 1630 R8 które pojawiły się jakimś cudem w katalogach. Z dokumentów wynika że był wyraźny zakaz bicia. Moneta powinna trafić w dobre ręce-do osoby która będzie wiedziała jak dalej i co dalej z nią zrobić.