Dlatego zanim postawi się zarzut niedofinansowania muzeum,
W żadnym wypadku nie stawiam takiego zarzutu, bo nie wiem, na co wydawali te pieniądze. Nie wiem, jakie są koszty, kiedy się ma 20 milionów obiektów, z których przynajmniej część trzeba konserwować. Nawet nie wiem, ile tam ludzi zatrudniali.
Z pewnością spora część tych pieniędzy została rozdrapana - to jest Brazylia.
Ja tylko zauważam, że gdyby wyprzedali 9/10 z tych 20 milionów, to mieliby więcej pieniędzy na lepsze zabezpieczenie i zinwentaryzowanie najcenniejszej 1/10 części zbiorów, a ludzie - znacznie więcej radości.
Teraz nie ma ani pieniędzy, ani radości, ani zbiorów.
Nie sadza ze tak latwy do rozwiazania problem - gdyz niestety pojawiaja sie tu narodowosciowe emocje:
Zalozmy ze wystawili by te eksponaty na sprzedaz - aukcja ?
Jak myslisz, gdzie powedrowalaby wiekszosc eksponatow ?
Moze byc wiele wariantow - wezmy najprostrze 2:
1. moga kupowac tylko obywatele danego kraju + restrykcje wywozenia:
w przypadku biedniejszych miejsc (jak Brazylia) - wiele rzeczy pojdzie tanio - co z nimi pozniej sie stanie, ciezko powiedziec ale moga teoretycznie
wyladowac w bogadszych miejscach (przemyt, ...)
2. nie bedzie restrykcji kto kupuje - ceny beda lepsze, ale wiele rzeczy wyjedzie z kraju (Europa i USA/Canada) - i bedzie krzyk ze tracimy kulture itd itd
Wiec i tak zle i tak niedobrze.
Mysle ze jak kazda kolekcja, moja czy muzealna moze byc odchudzona ale podjac taka decyzje nie jest latwo.
Mam jakies 10 monet 5 zl 1831 z Powstania. Teoretycznie powinny byc tylko dwie: z i bez kreski ulamkowej ale jest wiecej - i nie mam zamiaru sie ich pozbyc bo je lubie :-)
Kiedy bylem w Peru, odwiedzilismy to muzeum:
http://www.museolarco.org/en/Maja super wystawe stala, ale naprawde wrazenie robi wejscie do "storage room" - polki i polki esponatow, bez opisu - siedza tematycznie jedna obok drugiego. Naprawde robi wrazenie - ale czy jest sens to wszystko trzymac ??
Tomek