Znam tę pozycję. Cechy pozwalające precyzyjnie przypisać daną monetę do konkretnej mennicy są tam wyszczególnione w zajmującej siedem stron tabeli. Myślę – choć mogę się mylić – że panu Wojciechowi nie chodziło o wnikliwą analizę charakterystycznych cech poszczególnych typów oraz hybryd (siedem stron drobnym druczkiem), tylko o wskazanie, po czym od razu można poznać, że jego tymf to produkt krakowski. W tym kontekście wskazane przeze mnie cechy spełniają chyba swoją rolę.