Pewnie trzeba jakoś dotrzeć do pliku źródłowego, ponieważ zdjęcia na stronę wrzucam zazwyczaj w dobrej rozdzielczości. Dopiero później "formatka" strony pomniejsza je do odpowiednich rozmiarów.
A, ok, już wiem jak to jest zrobione - pod użytkowników telefoników.
Podczas wgrywania obrazka robią kilka kopii w różnych rozdzielczościach, przy czym domyślnie pokazywana jest najgorsza. W miarę jak się powiększa formatkę, strona przeładowuje się automatycznie wyliczając przy tym, która rozdzielczość będzie dla danego przybliżenia najlepsza. Ponieważ na komputerze nikt albo prawie nikt nie robi przybliżeń, widoczny jest najmniejszy obrazek.
Reasumując najprościej otworzyć sobie źródło strony w html-u i wyłuskać stamtąd plik w oryginalnej rozdzielczości. Wszystkie wykonane przez program kopie w różnych rozdzielczościach siedzą jedna po drugiej w atrybucie scrset.