Oczywiście jest możliwe, że ostateczny licytant nie zapłacił, ale nikt mi nie wmówi, że to nie podejrzane.
Nie chcę rzucać konkretnymi danymi ale sporo ostatnio widzi się "odrzutów". Nierzetelni klienci to pewnie zmora domów aukcyjnych ale zazwyczaj wygląda to tak, że takie fanty są wystawiane np. na allegro (pewnie za zgodą komitenta). Np. miesiąc później jak nie ma szans na wpłatę od "wygranego". A ja widzę gdzieniegdzie sporo monet, które regularnie "schodzą" rok później. Te same zdjęcia, opis etc. Nie jest tajemnicą, że domy aukcyjne sprzedają te same monety po kilka razy i takie przypadki też znam. Ale wówczas są robione OSOBNE zdjęcia
Odnośnie "przejęcia forum" odpowiem niejako sam sobie - jeśli dobrze rozumiem bezpośredni kontakt z klientem (na forum), odpowiedzi w wątkach na pytania, szybkie reakcje na wystawione np. falsy czy błędne opisy to się nazywa "przejęcie forum"? Ostatnio też trafił się taki przykład obrażonej baletnicy: pan "naukowiec" Tomasz P, który aż z obrazy skasował swoje konto tutaj