Dziękuję za odpowiedź i przeniesienie do odpowiedniego wątku.
Faktycznie, sprzedawca prawa raczej nie łamie. Może z wyjątkiem - jak mniemam, bo nie chce mi się sprawdzać - regulaminu Allegro, ale to już nie do nas nalezy jego egzekwowanie. Zachodzi więc jedynie przypadek zwykłej nieprzywoitości.
Na ten proceder trafiłem przypadkiem. W zeszłym miesiącu kupiłem za pośrednictwem MA-shops monetę. A tego samego dnia znalazłem jej "kopię" wystawioną na Allegro. Trochę się przestraszyłem bo na początku myślałem, że to może podróbka chodząca w kilku kopiach, ale to był po prostu przypadek takiego "pośrednictwa". Szybko po tym jak moneta zniknęła z oferty na MA-Shops jej alter-ego również zostało usunięte z Allegro, chyba w ciagu 1-2 dni. Czujni są.
Swoją droga tego typu praktyki mają miejsce także w innych sektorach e-handlu dobrami zbytkowymi. Np. handlarze zegarków w "szarej strefie" też często w ofercie mają mnóstwo pozycji, ale w rzeczywistości często odkupują od siebie na bieżąco dopiero gdy klient złoży zamówienie i zapłaci. Czym innym jednak w mojej ocenie jest handel dobrami oznaczonymi co do gatunku (zegarek model X, występujacy w tysiącach nie różniących się od siebie egzmeplarzy), a czym innym handel obiektami unikalnymi (stara moneta).