Najwidoczniej pierwszy nabywca zauważył jaki "unikat" kupił i chciał się go szybko pozbyć. Strata około 200 euro nie jest duża, jeśli weźmiemy pod uwagę jej REALNY stan oraz "rzadokość". Ta moneta jest destruktem i całkiem prawdopodobne, że jak wcześniej napisano z 1664 roku.