Na eBayu sprzedający nie może wystawić komentarza kupującemu.
Myli się Pan. Zawsze komentarze na ebay szły w dwie strony.
Z drugiej strony, jak na Allegro sprzedało się 12 lat temu jakiemuś oszołomowi, to komentarz negatywny wisiał po wsze czasy.
Ale też i nikt nie brał takich pojedynczych negatywów poważnie. Dopiero jak ktoś miał spory procent, zapalało się czerwone światełko - jeśli przez dłuższy czas nic złego się nie działo, a sprzedaż z danego konta szła cały czas, dawało to czysty obraz poprawy jakości.
Co się tyczy przedsiębiorców, to ci którzy znacząco poprawili jakość obsługi i jakość sprzedawanego towaru, dawne grzechy zostały im odpuszczone i widzimy aktualną ich statystykę. I vice versa.
Tego vice versa przyznaję zupełnie nie rozumiem. Czyli że dobrze, że sprzedający widzą teraz całkowicie czyste, zerowe konta kupujących?
No i Allegro wywalając to kilkadziesiąt (jak nie więcej) milionów komentarzy zaoszczędziło miejsca na serwerach!
Niech będzie nawet miliard * 150 bajtów na komentarz = 150 GB. No faktycznie, oszczędność jak na Anno Domini 2017, niesamowita ;-) Rozumiem natomiast inny problem techniczny - czas zapytań po tablicy tej wielkości. Z drugiej strony nikt tego nie przeglądał cały czas, tylko na wyraźne żądanie.
Jestem na Allegro trochę dłużej od Pana. Na eBayu też ze 14 lat.
Zostawiłem na koniec, bo nie wiem, co by taka licytacja miała dać, na pewno nie jest to argument. Pewne zjawiska można zaobserwować po kilku miesiącach. Jeśli jednak coś to Panu daje konto na all mam od czerwca 2001, na ebay - od stycznia 2003.