Uzywalem super lustrzanki, ktora miala balans bieli i wszystko. Biel ustawilem i guzik z tego, bo zdjecia wychodza nieostre.
Trefny egzemplarz lustrzanki albo obiektyw nie ostrzył poprawnie na odległość, z której robił Pan zdjęcie. Próbował Pan na początek wypróbować inny obiektyw?
NIe tak łatwo trafić trefny egzemplarz lustrzanki jak się wydaje, łatwiej nieumiejętnie jej używać.
1. Podstawowa kwestią jest kwestia stabilizacji. Musi być odpowiednia i im cięższy aparat, a lustrzanka z dopiętym obiektywem do makro do lekkich nie należy, tym stabilizacja musi być lepsza a statyw bardziej stabilny. Chodzi o solidny statyw, o właściwym udźwigu. jeżeli nie stosujemy statywu i chcemy wykonać ,,zdjęcie z ręki" musimy zastosować oświetlenie właściwe, więc albo lampy błyskowe z odpowiednim,i dyfuzorami, albo oświetlenie stałe typu namiot bezcieniowy, lub jakaś jego namiastka - oświetlony lampami stacjonarnymi z żarówkami o odpowiedniej temperaturze barwowej.
2. Kwestia doboru obiektywu. Niekoniecznym jest zakup od razu obiektywu ,,makro" Na dobra sprawę obiektyw makro stosuje się celem wyłowienia drobniutkich szczegółów, do zastosowań codziennych wystarczy obiektyw około 50 mm ogniskowej, wystarczająco jasny by dał sobie radę w gorszych warunkach oświetleniowych, jeżeli będzie dobrze ustabilizowany aparat, to przy właściwych ustawieniach i odpowiednio długiej ekspozycji da sobie radę. dodatkowo przy dzisiejszych matrycach nie jest to problem, a obiektywem makro trudniej jest wyciągnąć właściwą głębię ostrości. Obiektywy makro ( o różnych ogniskowych od 30 do 200 mm) to wymagające urządzenia. Do fotografii monet im krótsza ogniskowa tym lepiej, GO większa, obiektyw tańszy, no i lżejszy.
3. wyzwalanie aparatu na statywie - wyłącznie poprzez wężyk lub zdalnie. Nie ręcznie przez spust migawki, chyba że mamy dołączone lampy lub wysoko ustawione parametry.
4. ustawienia - tryb manualny, AWB czyli automatyczny balans bieli, zwłaszcza przy plikach RAW, resztę korekt wykonujemy w programie do obróbki zdjęć. W trybie manualnym możemy sobie właściwie ustawić wszystkie parametry, możemy dobrać odpowiednio czas ekspozycji i przysłonę. Korzystając ze zdalnego czy przewodowego wyzwalania, uzyskujemy komfort długich czasów ekspozycji bez konieczności użycia lamp błyskowych
To tak pokrótce, uważam, że lustrzanki nie są konieczne by wykonać dobre zdjęcie, a że trochę fotografuję, to jakieś tam ogólne zasady znam, zwłaszcza w kwestii makro.
bardzo dobrą alternatywą lustrzanki dającej wysokiej jakości zdjęcia sa aparaty ,,bezlusterkowe"
Lustrzanki z kłapiącym lustrem, drganiami powoli odchodzą do lamusa. Do 2025 roku jak prorokują niektórzy staną się muzealnym zabytkiem :-) Chociaż zapewne jeszcze trochę na rynku pobędą.