Zakupując ostatnio na Ebay monety i nie tylko zauważyłem ciekawą sprawę. Mianowicie (kupuję tylko na aukcjach europejskich i rzadko rosyjskich) wiele przedmiotów takich jak monety, zwłaszcza o rodowodzie starszym niż XV wiek, czyli antycznych i średniowiecznych sprzedawanych z podana lokalizacją z różnych krajów (Cypr, Austria, Niemcy, Norwegia, etc.) przychodzi z Bułgarii :-)
Nawet po ostatniej z aukcji ,,norweskiej" otrzymałem informację, że z przyczyn ,,organizacyjnych" przedmiot zostanie wysłany z Bułgarii...
Wydaje mi się, że to kwestia powszechności nielegalnych wykopalisk w Bułgarii, które są ponoć plagą dla archeologów i regulacji prawnych w tej materii. Podanie innego kraju uniemożliwia policji bułgarskiej namierzenie takiej aukcji. Przedmioty są w 100% rzetelne i to nie falsyfikaty, ale ta lokalizacja wysyłki z jednego kraju albo i nawet miejscowości ( ostatnio z dwóch aukcji otrzymałem dwie monety sprzedane przez różnych sprzedających ale wysłane z tej samej miejscowości) zaobserwowali Państwo takie przypadki?