Czerwony kapelusz to znak-sygnał. Nie wolno nosić czerwonych kapeluszy bo cień podejrzenia zawsze pada na nosiciela kapelusza w takiej barwie, o czym przekonała się kiedyś biedna i Bogu ducha winna staruszka.
Te spisy są niepełne z tego co się orientuję i stale uaktualniane, a nieboszczyk już nie powie co miał dokładnie w kolekcji i co mu zagrabiono. Jeśli jednak już ugryźliśmy numizmatykę amerykańską to w "czerwonej książeczce" specjalnie dużych ilości rzadkich monet nie sposób znaleźć.
Zdziwiłby się Pan, Panie Zenonie, ale za wielką wodą nie muszą się numizmatycy specjalnie wysilać. Nie dalej jak dziesięć lat temu do płatków śniadaniowych, której marki nie wymienię, losowo producent wrzucał dwa rodzaje monet obiegowych w blistrach. Jeden z nich okazał się próbą technologiczną US Mint...
Nie zaryzykowałbym więc porównania europejskiej numizmatyki z amerykańską. Zupełnie inna specyfika.
Na koniec taka uwaga do Miłościwego Pana L.S. Człowiek jest na boskim sądzie, a Pan się tu wydzicza od wczoraj na forum i usilnie szuka czarnego kota tam, gdzie go nie ma. Darowałby Pan sobie.