Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 21:25:22

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: 7 aukcja WDA i MIM  (Przeczytany 23635 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

medieval K

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 195
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #15 dnia: 06 Marca 2018, 12:48:05 »
Witam.
Rzeczywiście ciekawa oferta, dużo fajnego średniowiecza. Najciekawszy jest wg mnie denar Chrobrego DVX INCLITVS . Trudno dostępny na rynku i w niewielu prywatnych rękach  :)
Smakowity!

Pozdrawiam

Waldek
Jedna z ciekawszych monet w ostatnim czasie .
Pozdrawiam

medieval K

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 195
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #16 dnia: 06 Marca 2018, 12:56:09 »
No to jeszcze jeden kwiatek. (...) max nota (jak ja lubię to określenie :)).
[/url]
Tutaj jeden z panów się kompletnie pogubił przez te ciągłe ,,MAXOWANIE" :D !!
https://onebid.pl/pl/auction/311/lot/207/r-ksiestwo-warszawskie-3-grosze-1810-is ,a na tej aukcji https://onebid.pl/pl/auction/391/lot/412/r-ksiestwo-warszawskie-3-grosze-1810-is-najrzadsze-piekne ps.zresztą nie pierwszy raz ...

cancan

  • Triumwirat TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 7 751
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #17 dnia: 06 Marca 2018, 15:13:19 »
Swoją drogą, to gapię się na tę próbę i zastanawiam, skąd wiadomo, że to próba?
Stempel opisany jako głęboki, ale wygląda właściwie identycznie.
Czy są jakieś cechy odróżniające to od standardowej monety?
« Ostatnia zmiana: 06 Marca 2018, 15:16:31 wysłana przez cancan62 »
Pozdrawiam,
Jacek

nec fictus, neque pictus

dusiolek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 1 056
  • Zainteresowania: SAP i okres zaborów
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #18 dnia: 06 Marca 2018, 15:33:42 »
Swoją drogą, to gapię się na tę próbę i zastanawiam, skąd wiadomo, że to próba?
Stempel opisany jako głęboki, ale wygląda właściwie identycznie.
Czy są jakieś cechy odróżniające to od standardowej monety?

tak - glownie obrzeze monety. Na "obiegowej" :-) przy rancie sa trojkaciki, na "probnej" - bardziej fala.

Tomek
Pozdrowienia, Tomasz

dusiolek

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 1 056
  • Zainteresowania: SAP i okres zaborów
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #19 dnia: 06 Marca 2018, 15:34:59 »
No to jeszcze jeden kwiatek. (...) max nota (jak ja lubię to określenie :)).
[/url]
Tutaj jeden z panów się kompletnie pogubił przez te ciągłe ,,MAXOWANIE" :D !!
https://onebid.pl/pl/auction/311/lot/207/r-ksiestwo-warszawskie-3-grosze-1810-is ,a na tej aukcji https://onebid.pl/pl/auction/391/lot/412/r-ksiestwo-warszawskie-3-grosze-1810-is-najrzadsze-piekne ps.zresztą nie pierwszy raz ...

Nie lacza oszacowan NGC z PCGS - i dzieciki temu mamy WIELE MAXow

Tomek
Pozdrowienia, Tomasz

cancan

  • Triumwirat TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 7 751
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #20 dnia: 06 Marca 2018, 15:40:28 »
Czy są jakieś cechy odróżniające to od standardowej monety?
tak - glownie obrzeze monety. Na "obiegowej" :-) przy rancie sa trojkaciki, na "probnej" - bardziej fala.
Tomek
Przepraszam, nie zauważyłem zdjęć stron z PN.
« Ostatnia zmiana: 06 Marca 2018, 15:46:40 wysłana przez cancan62 »
Pozdrawiam,
Jacek

nec fictus, neque pictus

Samogitia

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 107
    • SpodStempla
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #21 dnia: 06 Marca 2018, 15:58:20 »
Nie tylko ta "fala". Patrząc po zdjęciach moneta inne/gładsze tło, jest bita głębszym stemplem (wyższy relief). Dodatkowo mam wrażenie, że jest lekko przeskalowana (obie są tej samej wielkości, a jednak ta "droższa" ma szersze obrzeże). Szacunku 300-450k  :-[

To jednak nie to mi wpadło w oko na tle całej oferty. Zobaczymy, może w końcu coś skubnę na WDA  ;)
Zbieranie monet uzależnia... https://spodstempla.pl/

khubeo

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 683
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #22 dnia: 08 Marca 2018, 13:44:33 »
Czytam sobie opisy z tej aukcji i tak się zastanawiam - z jednej strony robienie z gradingu religii i wielka podnieta z "tabel gradingowych", podkreślanie że "MAX NOTA" czy "2ga najlepsza nota na świecie" itd. a z drugiej strony co kilka pozycji komentarz kompletnie deprecjonujący znaczenie wydrukowanego na karteczce numerka w postaci uwagi "zdecydowanie zbyt surowa nota", "stary grading" (w sensie oczywiście "kiedyś to niżej oceniali"). Czyli że jeżeli jest MS65, to znaczy że należy upasć na kolana przed cudownością tak wysoko i obiektywnie ocenionej monety, a jak jest AU58 to już nota jest niewiele warta, bo sprzedawca wie lepiej? Rozumiem , że "petunia to nie omlet", ale czy ktoś tworzący te opisy nie zdaje sobie sprawy z własnej obłudy, czy też chciałby w swoich klientach widzieć aż takich debili, którzy nie dostrzegą tej sprzeczności? Bo jakoś nie widzę nigdzie opisu "nieco zawyżona nota".

I czy w ogóle - tu już pytanie do kolegów - kogoś naprawdę obchodzi, ile monet dostało jakąś tam notę w tabelach gradingowych? Bo ten człowiek od wielu lat "jedzie" na takich opisach, serio kogoś to interesuje? Ktoś sprawdza, że ma monetę z notą numer trzy w "tabeli gradingowej" i szuka okazji żeby ją wymienić na numer dwa albo jeden? Przegląda te tabele i patrzy, co się zmieniło w ostatnim tygodniu? Czy pojawiła się jakaś nowa MS66? Serio pytam, bo dla mnie to jakaś rzeczywistość alternatywna :-)

Tak jeszcze przy 5 groszach 1934 w wysokiej nocie znalazłem taki opis - "Obecnie jest wielu kolekcjonerów którzy zabiegają o to by posiadać NAJLEPSZĄ KOLEKCJĘ monet II RP w najwyższych notach. Zwycięzca tej aukcji może odstawić konkurencję za sobą." Czyli mam rozumieć, że jakieś wyścigi się odbywają, tak? I wygra ten, kto będzie miał najwięcej MS65? A jak ma w starym gradingu to jeszcze jakiś bonus dostanie?

Niektóre monety naprawdę godne uwagi, ale opisy składające się w połowie z odniesień do gradingu i prób budzenia emocji poprzez wartościowanie kolekcji w zależności od not gradingowych oraz wmawianie ludziom bzdur o jakichś rankingach, "miejscach na podium", to jak dla mnie szczyt żenady i nachalnego, budzącego niesmak marketingu. Zakładam, że musi to przynosić zyski, skoro karuzela się kręci, ale że ludzie w takie brednie dają się wkręcać?

DzikiZdeb

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 4 347
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #23 dnia: 08 Marca 2018, 14:08:22 »
kogoś naprawdę obchodzi, ile monet dostało jakąś tam notę w tabelach gradingowych? (...) pytam, bo dla mnie to jakaś rzeczywistość alternatywna :-)
Bo dla nas to jest rzeczywistość alternatywna :-) Jak dobrze zostało wcześniej to zdiagnozowane, opisy nie są dla nas, ale dla czytelników periodyków w stylu "Twój krawat", "Inwestycje dla każdego" czy innej "Numizmatyki w weekend", którzy właśnie zakupili nowoczesną rzeźbę i zostało im parę paczek banknotów w portfelu.

cancan

  • Triumwirat TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 7 751
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #24 dnia: 08 Marca 2018, 19:07:57 »
Grading to iluzja, tę samą monetę mozna wyjąć z trumny i wysłać jeszcze raz do gradingu, gdzie się dostaje nową notę, nie zawsze tę samą. Zależy to też od firmy gradingowej. Są firmy, które były bardziej konserwatywne, a teraz są bardziej liberalne. Są też odwrotne.
Pozdrawiam,
Jacek

nec fictus, neque pictus

khubeo

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 683
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #25 dnia: 08 Marca 2018, 21:32:23 »
Grading to iluzja, tę samą monetę mozna wyjąć z trumny i wysłać jeszcze raz do gradingu, gdzie się dostaje nową notę, nie zawsze tę samą. Zależy to też od firmy gradingowej. Są firmy, które były bardziej konserwatywne, a teraz są bardziej liberalne. Są też odwrotne.

Oczywiście kwestia wiarygodności gradingu to cały osobny temat. Myślę, że na temat samego gradingu polskich monet można by było napisać małą książeczkę, prześledzić jak kilkanaście lat temu na aukcjach zaczęły się pojawiać pierwsze monety w amerykańskich slabach, jak było to odbierane przez kolekcjonerów, jak zadziwiały rosnące ceny pospolitych monet zamkniętych w pudełkach, następnie jak polscy przedsiębiorcy zaczęli w tym widzieć szansę dla siebie i powstawały firmy takie jak GCN czy PCG i jak były odbierane przez klientów, a następnie jak ewoluowały. Przecież taki dzisiejszy symbol szalbierstwa jak PCG był przez pewien krótki czas całkiem na poziomie (firma miała być odpowiedzią na nierówne standardy GCN), a na cafe allegro z imienia i nazwiska przedstawiał się człowiek odpowiedzialny za wystawianie tam ocen. Potem wszystko zaczęło iść w wiadomą stronę... W porównaniu z tymi polskimi inicjatywami firmy PCGS czy NGC były ostoją konserwatyzmu i stałości, dopiero stosunkowo niedawno zaczęło się pojawiać określenie "stary grading", sugerujące dawne, bardziej wyśrubowane normy, zaczęły się też pojawiać oskarżenia, że firmy te stosują nierówne standardy dla "dużych" instytucjonalnych klientów i po prostu zawyżają im noty. Sam fakt pogorszenia standardów i wystawiania coraz wyższych not poniekąd nie dziwi, pozwala przecież na zarobienie sporych pieniędzy na regradingu i rosnących cenach za każdy punkt MS. Tyle że to temat powiązany z tym co napisałem wyżej, ale jednak trochę oddzielny. Mnie przede wszystkim razi bezwstyd i bezczelność wkręcania ludziom idei, jakoby budowanie kolekcji numizmatycznych (oczywiście najznamienitszych) polegało na kupowaniu monet w najwyższych stanach zachowania, potwierdzonych plastikowymi certyfikatami z numerkiem i że istnieją jakieś "rankingi" w jakich te kolekcje są oceniane. I byłoby to jeszcze pół biedy, gdyby cały taki proceder utrzymywał się w ramach (wzorowanych amerykańską modą oceniania bitych maszynowo monet) np. rynku wspólczesnych świecidełek bez historii, gdzie każdy może kupić sobie w dowolnej chwili komplet interesujących go "monet" i kolekcja MS66 będzie w tej skali lepsza od kolekcji MS65. Tyle tylko, że taki prymitywny schemat próbuje się kalkować dla autentycznych monet, obiektów historycznych, nie tylko II RP, gdzie ten cyrk się rozpoczął, ale również dla kilkusetletnich zabytków naszej numizmatyki, z których tak naprawdę każdy jest unikatem, biorąc pod uwagę ówczesne techniki produkcji (nie ma dwóch identycznych). I naprawdę nie chodzi mi o robienie koło d.. jakiemuś handlarzowi, który zbija na tym pieniądze, tylko smuci mnie stopniowe sprowadzanie numizmatyki wcześniejszych okresów, w tym np. Polski Królewskiej, do popakowanych w pudełka obiektów, mających być trofeami w wyścigu o jak najwyższy numer w jakiejś kretyńskiej "tabeli gradingowej" komercyjnej firmy. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie powstrzymać tego co się dzieje, ale uważam, że należy o tym głośno mówić, chociażby po to, żeby zaczynający przygodę z monetami młodzi ludzie mogli się dowiedzieć, że nie na tym polega numizmatyka.

medieval K

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 195
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #26 dnia: 09 Marca 2018, 11:05:54 »
I naprawdę nie chodzi mi o robienie koło d.. jakiemuś handlarzowi, który zbija na tym pieniądze, tylko smuci mnie stopniowe sprowadzanie numizmatyki wcześniejszych okresów, w tym np. Polski Królewskiej, do popakowanych w pudełka obiektów, mających być trofeami w wyścigu o jak najwyższy numer w jakiejś kretyńskiej "tabeli gradingowej" komercyjnej firmy. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem w stanie powstrzymać tego co się dzieje, ale uważam, że należy o tym głośno mówić, chociażby po to, żeby zaczynający przygodę z monetami młodzi ludzie mogli się dowiedzieć, że nie na tym polega numizmatyka.
Cała wspaniała wypowiedź !!Jednak ja wybrałem  jej fragment aby pokazać dwa przykłady
: https://onebid.pl/pl/auction/311/lot/16/rr-zakon-krzyzacki-albrecht-hohenzollern-grosz-1520-krolewiec  oraz https://aukcje.gndm.pl/auction/3/category/147/lot/7/ .Tu kontrprzykłady http://wcn.pl/archive/62_0293?q=Kazimierz++Wielki++kwartnik+ruski oraz http://wcn.pl/archive/62_0293?q=Kazimierz++Wielki++kwartnik+ruski .Bez zbędnego plastiku można uzyskać podobna cenę ! Nie odbiegając od tematu ,,Tak jeszcze przy 5 groszach 1934 w wysokiej nocie znalazłem taki opis - "Obecnie jest wielu kolekcjonerów którzy zabiegają o to by posiadać NAJLEPSZĄ KOLEKCJĘ monet II RP w najwyższych notach. Zwycięzca tej aukcji może odstawić konkurencję za sobą." Czyli mam rozumieć, że jakieś wyścigi się odbywają, tak? I wygra ten, kto będzie miał najwięcej MS65? " jest dobry przykład tu ,,Rarytasu'' https://aukcjamonet.pl/product/9566/ii-rp-5-groszy-1931-ngc-ms67-bn .To zbierajac same MS 65 - 70 byłbym w numizmatycznej S-klasie ,majac monety w notach MS 61 -64 to taka A klasa (I liga),potem mamy AU lub monety w II stanach zachowania (II liga liga -zaplecze ekstraklasy kolekcjonerskiej ),z kolei przy nizszym budzecie mamy zbierajacych VF oraz monety  w stanach 3(-+)  taka III liga (najliczniejsza grupa) ,moze i zdarzyć  sie ,ze ktos zbiera nawet w ocenie Fine lub ,,wycieruchy" to jest całkiem be :P (akurat tego nie polecam!!).Może zle rozumuje ale nie ma takiego podziału ,duzej rozbieznosci wsrod zbierajacych??Na pocieszenie mamy dobra wiadomosc ze strony pana Niemczyka ,,Bezpłatna licytacja
Płacisz tylko za wygrane przedmioty, licytacja jest całkowicie darmowa."Nie wazne jaki masz budzet do jakiej ,,klasy zbierajacych"nalezysz  jutro mozesz bezpłatnie wejsc na licytacje!!! :exclam: .Przy okazji popołudniu jest kolejna druga ADJ  ,także poki co jest gdzie poszerzać  kolekcje.WIELKIE pytanie czy za czasow Wielkich NUMIZMATYków (czas 50 - 100 lat temu) aukcje (udział w nich) był odpłatny ???Dobrze by było napisac kto to jest prawdziwy numizmatyk i kiedy jest to kolekcja ,a kiedy zbieranina swiecidełek czekajaca na duzy profit?? Czy  ,, NAJWYBITNIEJSZE KOLEKCJE " to tyklko wysokie numerki na slabie ?? A kolekcje zbierane z serca ,z duszą ,pasją przez całe życie (kolekcja  pana Igera ,hrabiego Emeryka Hutten-Czapskiego czy Frankiewicza ,Potockich  i wielu innych to niby nie NAJWYBITNIEJSZE!! ??I plastiku amerykanskiego wtedy nie było :D
Miłego dnia  :)
« Ostatnia zmiana: 09 Marca 2018, 19:37:35 wysłana przez medieval K »

Ł.Cieśla

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 543
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #27 dnia: 09 Marca 2018, 13:02:53 »
kogoś naprawdę obchodzi, ile monet dostało jakąś tam notę w tabelach gradingowych? (...) pytam, bo dla mnie to jakaś rzeczywistość alternatywna :-)
Bo dla nas to jest rzeczywistość alternatywna :-) Jak dobrze zostało wcześniej to zdiagnozowane, opisy nie są dla nas, ale dla czytelników periodyków w stylu "Twój krawat", "Inwestycje dla każdego" czy innej "Numizmatyki w weekend", którzy właśnie zakupili nowoczesną rzeźbę i zostało im parę paczek banknotów w portfelu.

Trafione w samo sedno.
Doctrina multiplex, veritas una

dukatkg

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 601
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #28 dnia: 09 Marca 2018, 18:24:28 »
Z tego co pamiętam ze szkoły, prawdopodobieństwo równe 1, to zdarzenie pewne, więc Panu Mariuszowi zamiast clickbaitowego wstępu wyszło masło maślane.


Jednak ja wybrałem  jej fragment aby pokazać dwa przykłady
:  https://onebid.pl/pl/auction/311/lot/16/rr-zakon-krzyzacki-albrecht-hohenzollern-grosz-1520-krolewiec oraz https://aukcje.gndm.pl/auction/3/category/147/lot/7/ .Tu kontrprzykłady http://wcn.pl/archive/62_0293?q=Kazimierz++Wielki++kwartnik+ruski oraz http://wcn.pl/archive/62_0293?q=Kazimierz++Wielki++kwartnik+ruski .
Chyba się linki pomieszały, bo to trzy różne monety.

monetydawne.pl - nowy portal numizmatyczny, polecam :)

BoneEader

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
Odp: 7 aukcja WDA i MIM
« Odpowiedź #29 dnia: 09 Marca 2018, 18:35:32 »
Nawet Amerykanie zwracają już uwagę nie na techniczny aspekt a eye appeal (to jak moneta wygląda). Może to tłumaczyć czemu standardy się zmieniają, ku boleści naszej i również naszej co bardziej uświadomionej numizmatycznej braci z Zachodu. Moneta mniej przytarta ale nie ma tyle połysku, bądź zasłania połysk gruba patyna? Źle. Za to jeśli "pudełkarz" umyje monetę i połysk pokaże, to co mniej spostrzegawczy grader, który wcześniej lustra nie dostrzegł, teraz da punkty w ilości odpowiednio większej. Tak samo wywalona z pudełka moneta może dostać notę wyższą lub niższą- to właśnie kwestia eye appeal powoduje, że ocena gradingowa stała się subiektywna.
A rynek niestety się dostosował. Niskie noty się rozwala z pudełek i "sprzedaje marzenia", wysyła się rzeczy po kilka razy, i to dokładnie te, które na dobrą ocenę mają szansę. Bo ocena na pudełku koledzy to jest dla handlarza wtedy dobra, kiedy jest najwyższą możliwą do uzyskania. A na pewno każdy liczy że będzie trochę wyższą od jego oczekiwań. Magiczna bariera MS przecież niektórych znacznie ogłupia. A chyba ważna jest moneta w pudełku.
 A nie plastik na wierzchu.
A same MAX noty? Pamiętam jak firma przecież tutaj wspominana gęsto sprzedawała trojaka SAP F15 MAX NOTA na znanym portalu aukcyjnym. Przecież to kpina- wszak MAX NOTA w skali Sheldona to chyba jest 70. A pisanie najładniejsza czy najpiękniejsza na świecie jest wprost głupie. Chyba że dziś wstałem i nie sprawdziłem, a wszystkie monety świata w nocy ogradowano.
 Aż chciałoby się dopisać często do tych max not 45 czy 35x WCN ;)

 

R E K L A M A
aukcja monet