Właściwie, to monety które zamierzam pokazać, powinny znaleźć się w zimowym wątku sezonowym, ale że przeleżały kilka miesięcy w "punkcie spedycyjnym" i dotarły do mnie dopiero wczoraj, to okraszą wiosenną galerię osobliwości.
1) Pospolity dla tej mennicy Jowisz, z mniej pospolitym awersem z Maksymianem Herkuliuszem w stroju konsularnym i z globem w prawicy - symbolem władzy nad światem.
mennica Lugdunum; VII emisja z lat 290-291; RIC Vii 384; Bastien 337
oś 7 h; średnica 21,2-22,9 mm; waga 4,15 g
2) Fine fleur - ponownie Herkuliusz z mennicy w Lugdunum, ale tym razem w unikatowym wydaniu. Wojownicza Minerwa jako Pax w połączeniu z rzadkim militarnym wizerunkiem popiersia na awersie. Tego wariantu kompletnie nie odnotowują katalogi: RIC V, a zwłaszcza katalog Bastiena i suplementy do niego. Złowić lugduński okaz którego nie ma u Bastiena i w suplementach, to gratka nie lada.
mennica Lugdunum; IX emisja z wisny 293 r.; RIC Vii -; Bastien -
oś 7 h; 20,7-22,3 mm; waga 3,45 g
3) Jeszcze jeden osobliwy okaz. Młodszy z Maksymianów - Galeriusz z personifikacją bezpieczeństwa na rewersie. W przypadku tej monetki miałem mały dylemat interpretacyjny. Na rewersie w odcinku znajduje się znak, który ciężko do końca ocenić, czy jest to II, czy A. Wariant rewersu znany z XII emisji w Lugdunum z 294 r., gdzie w drugiej oficynie oznaczanej dla tej emisji literką B, wybijano ten konkretny rewers.
Pierwsza oficyna (A) takowego wariantu nie emitowała. Na mojej monetce znajduje się prawdopodobnie pierwowzór tego typu, emitowany w XI serii emisyjnej (listopad - grudzień 293 r.), gdzie drugą oficynę oznaczono rzymską cyfrą II.
mennica Lugdunum; XI seria emisyjna z końca 293 r.; RIC Vii 691 var; Bastien -
oś 6 h; średnica 21,8-23,1 mm; waga 3,67 g
Wszystkie trzy monetki mogłem nabyć dzięki naszemu forumowemu koledze Barnabie, który wspaniałomyślnie wystawił mi je na złotej tacy, umożliwiając zakup i sprowadzenie z dalekiego kraju.