Jak zwykle z zainteresowaniem przygladam się intersującym dyskusjom o antyku i nie znając sie na tym zupełnie... zabiore głos z pozycji praktyczno-technicznej
Być może jest to rodzaj podstawy do świecy, czyli jakiegoś starożytnego świecznika.
Świecznika, który sie komuś dawno temu popsuł (dziura w dnie) a sama moneta pełni tu jedynie rolę "zapchajdziury".
Jeśli numizmat miał by jakies wyjatkowe znaczenie, to raczej nie spiłowano by mu rewersu, a i awers do czczenia, też wybrano by jakiś menniczy.
Myslę, że spiłowano jedną stronę z praktycznego powodu, żeby ta świeca lub inne licho, stała prosto. Możliwe ?