Fałszywą (choć właściwie nie do końca) Helenę sprzedano wczoraj na eBayu za prawie 140 dolarów, czyli nie tak znowu drogo.
https://www.ebay.com/itm/GOLD-PLATED-Roman-Helena-Coin-AE-follis-of-Antioch-324-325A-D-FL-H-ELENA-AVGVST/112860127782?hash=item1a46fce226:g:yaQAAOSw10hapC0WFałszerz najprawdopodobniej wziął Helenę w kiepskim stanie z całkiem innej emisji (z Securitas na rewersie) po czym trochę poprawił portret i wydłubał nowy rewers ze znacznie rzadszej emisji. Po czym aby ukryć nieco swoją dłubaninę, upaćkał tę monetę czymś złotym. Raczej bez sensu.
Dodatkowo, monetki z Securitas są większe, więc i ta nie trzyma ani średnicy ani wagi, o mniej więcej gram za dużej.
To jeszcze dałoby się jakoś przeboleć, bo rozrzut wagowy bywa w takich emisjach spory (aczkolwiek widać, że to nie wina zbyt obficie przyciętego krążka, bo jest on dokładnie wielkości stempla). Jednak kompletnie nie udał się ten wydłubany rewers. Literki - mimo upaćkania - są wręcz nachalnie wyraźne, a światła między kolejnymi liniami - które na oryginałach jest spore - prawie nie ma.
Niżej najpierw fals (3.30 g; 20 mm)
i trzy oryginały z różnych stempli
2,65 g; 18 mm
1,99 g; 19 mm
1,68 g; 19 mm