Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 19:27:38

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Moje nowe książki  (Przeczytany 4295 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Mikołaj

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 1 464
Moje nowe książki
« dnia: 23 Listopada 2009, 01:31:59 »
Ostatnio zakupiłem dwie książki:
Pierwsza nosi tytuł "Skarby monet w zbiorach Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie" - jest to to pozycja wybitnie amatorska. Zawiera pobieżne opisy 20 skarbów zgromadzonych w muzeum olsztyńskim. Niestety książka nie opisuje znalezionych monet, ale poprzestaje na wskazaniu np.: "Zygmunt I półgrosze koronne 8 sztuk z 1509r." (notatka dotyczy skarbu z Braniewa). O legendach otokowych można zapomnieć.
Nie ma nigdzie odwołania się do któregokolwiek katalogu, brak jest dokładnych zdjęć znalezionych monet (zwykle tylko cztery monety z danego skarbu są sfotografowane). Jedyny plus to opis okoliczności znalezienia.
Generalnie za kwotę 35 zł spodziewałem się więcej informacji. Dostałem zaś ładnie opakowany folder reklamowy w dużej oprawie. Zdecydowanie nie polecam.

Druga pozycja: "Skarb monet z Kozienic /XVII-XVIII wiek/" jest zdecydowanie lepsza. To praca naukowa, co widać na pierwszy rzut oka. Na początku jest omówienie Kozienic z czasów saskich, ogólne omówienie skarbu - skład ilościowy, jakościowy. Pochodzenie monet z podziałem na kraje/mennice/nominał. W następnej części są opisane wszystkie 511 monet - rok, średnica, waga, kruszec, rzadkość, stan zachowania, mennica, dokładne przytoczenie legend otokowych oraz niezwykle precyzyjny opis monety (np. "R: pod koroną z krzyżem, między gałązkami palmowymi, owalna pięciopolowa tarcza z herbami saskimi, polskimi i litewskimi. Po dspodem wartość VI rozdzielająca inicjały E. - C.. W otoku napis przedzielony u góry koroną: SAC.ROM.IMP.ARCHIM.ET.ELECT.1754. Zewnętrzny otok z kresek. Bok gładki")
Atutem jest również cena - 15 zł
Jedyny minus to fakt,  że tylko 40 monet z całego skarbu jest pokazana na fotografiach (ale nie można mieć wszystkiego).

Wszystkim polecam tę pozycję, a szczególnie pasjonatom okresu saskiego. Skarby saskie nie należą do częstych odkryć, więc dokładna analiza tego skarbu (nierozproszonego!!!) zasługuje na szczególną uwagę.
Dodam, że została nawet podana wartość aktualna znalezionego skarbu - wg. wyceny pana H. Wojtulewicza 20 000 zł.
Jeszcze raz polecam! Kawał dobrej roboty.  
« Ostatnia zmiana: 12 Lutego 2017, 10:16:41 wysłana przez TomekP »
Pozdrawiam
Mikołaj

TPZN nr 20


Ten watek nie ma jeszcze komentarzy.
 

R E K L A M A
aukcja monet