Kontekst znalezisk z Wielkopolski wskazuje jedynie, że emisje regularne pochodzą z tego okresu, co wcale nie znaczy, że naśladownictwo nie jest tam domieszką dołożoną do zwartego zespołu nawet w 100 lat po jego dotarciu do barbaricum. Nie było by to zresztą niczym szczególnym jeśli spojrzeć na niektóre skarby, choćby z Liwu czy ze Zbójna.
W przypadku denarów które Pan widział - tylko 3? Nawet na acsearch jest ich kilkanaście. Gdyby poszperać w skarbach znalazłby się na pewno niejeden wycieruch, a przecież nie było by w tym nic dziwnego, gdyby takiego wycierucha z nieczytelną częścią szczegółów barbarzyńca miał za wzór.
Dodatkowo dochodzi tu czynnik ludzki w postaci rzeczonego barbarzyńcy. Znane są przypadki, gdy na takich monetach rzeczywistość jest niekiedy lepsza niż na oryginałach, mamy więc pewną dozę inwencji twórczej. Mogło być i tak, że barbarzyńca taki uznał, że kolumna mu się nie podoba. Zresztą taka Salus jest też znana choćby z asów Hadriana, widnieje też na późniejszych antoninianach Gordiana itd.
W każdy razie daleki byłbym od szukania w akurat Salus z Marka pierwowzoru, a na pewno nie stwierdzałbym tego w sposób autorytatywny. Zwłaszcza, że znane są np z takim niedobiciem denary Domicjana...