Tak szczerze to ten długi ,lekko garbaty i spiczasty nos bardziej mi pasuje do kogoś z dynastii Antoninów.
Do końca nie jestem przekonany że broda to efekt samej korozji.Rewers z tego typu Salus też pasuje chyba tylko do RIC 216 Marka Aureliusza.
Cóż , jeśli raczy Pan zagłębić się w temat i podda przykładowej analizie część monet zamieszczonych na stronie Olega Anochina, bardzo szybko przekona się Pan, że spiczasty nos, czy też lekko garbaty, nie są wiarygodnymi wyznacznikami przynależności do ewentualnego pierwowzoru z oryginalnej rzymskiej monety. Mało tego, częste mieszanie motywów naśladowczego rewersu z różnymi naśladowczymi awersami, spowoduje, że wiara w jeden pewny pierwowzór szybko ulegnie zachwianiu. Dla przykładu, znam naśladowcze warianty, gdzie np. moneta Aleksandra Sewera z pospolitym dla tego cesarza rewersem MARS VLTOR, pojawia się w wydaniu z awersem naśladowczego Kommodusa. Czy jest to naśladownictwo Kommodusa, czy Aleksandra Sewera? Jeśli wpadnie Panu w ręce tylko taki wariant z Kommodusem, a nie będzie miał Pan pojęcia o istnieniu szerszej liczby naśladownictw z Aleksandrem Sewerem, to zapewne postawi Pan teorię o pierwowzorze pochodzącym od Kommodusa. Proszę pamiętać, że wśród monet naśladowczych mieszanie awersu i rewersu jest zjawiskiem nagminnym. Na to wszystko nakładają się autorskie wstawki różnych oryginalnych detali, które nie mają kompletnie analogii na oryginalnych rzymskich monetach, a które potrafią zaskakiwać swoją szczegółowością, a nawet jawnym nawiązaniem do rzymskiego uzbrojenia. Mam tu na myśli takie detale wyposażenia, które istniały w rzeczywistości i pojawiały się w rzymskiej sztuce, ale nie są znane z wizerunków na oryginalnych rzymskich monetach. Znane są natomiast z przedstawień na małych barbarzyńskich dziełach sztuki.
Jak znajdę odrobinę więcej czasu, to pokażę Panu w ramach ćwiczeń spiczastą brodę i charakterystyczny nos, a Pan raczy określić czyj to portret. Muszę jednak najpierw znaleźć się przy innym komputerze, w którym mam stosowne zdjęcia.