Wspominałem wcześniej, że naśladownictwa germańskie prezentowały czasem różne detale, których próżno szukać na rzymskich pierwowzorach.
Proszę zwrócić uwagę na unikatowe naśladownictwo aureusa Aureliana, na którym mamy jeźdźca trzymającego draco - sztandar kawaleryjski.
Może jestem w błędzie i zbyt słabo odrobiłem lekcje, ale jakoś nie kojarzę oryginalnej rzymskiej monety, na której mamy przedstawiony wizerunek draconariusa, bądź samego cesarza dumnie dzierżącego draco.
Z tego co widać, przykład ten dowodzi, że spora część przedstawień z germańskich krążków powstała pod wpływem własnej inwencji twórczej, bez wiernego odwzorowywania rzymskich oryginałów.
Naśladowczy wariant aureusa Aureliana, odnotowany przez Anochina pod poz. 366