Ludzie zbierają i kolekcjonują wszystko. Banknot może znaleźć nabywcę, bo n.p. cyfry układają się jego datę urodzenia. Problem polega na tym, że trzeba takiego nabywcę znaleźć. Na ebayu kiedyś były tosty z wizerunkiem Chrystusa, i o ile pamiętam, też się sprzedały.
Jeśli chce Pan poeksperymentować, to proszę sobie te banknoty wystawić. Nie dziwiłbym się jednak, gdyby dobiły najwyżej do nominału.
Co do tej serii H, to co prawda się nie znam ale wydaje mi się, że numery seryjne są siedmiocyfrowe. Proszę więc sobie policzyć. Mogę się jednak mylić, bo banknotów używam jako zakladek do książek lub jako umownych środków płatniczych.