Dość dużo jest informacji o 100 zł serii B z 1940 (fałszerstwo ZWZ ) czy 500zł serii A z 1940 (fałszerstwo londyńskie). W dotychczasowej znanej mi literaturze omawiającej fałszerstwa ZWZ wspomina się również, że były produkowane inne nominały (10,20,50 zł).-Biuletyn Numizmatyczny Nr 10-12,-Przegląd Numizmatyczny Nr40/2003.
Jednakże całkowicie brak jest materiału ikonograficznego dotyczącego tych niższych nominałów. Chciałbym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami na ten temat jak również prosić Was o swoje spostrzeżenia i skany, może wspólnymi siłami potrafimy dopisać nieco więcej informacji do tej jakże pasjonującej historii.
Moje przemyślenia dotyczą głównie banknotów 10 zł. Nasuwają się liczne pytania. Czy były fałszowane różne serie czy tylko jedna (tak jak seria B w 100zł)? Czy były tak perfekcyjnie zrobione, że nie można ich wyłapać lub tak prymitywnie że zostały w większości wyłapane przez okupanta?
Zastanówmy się nad pierwszym pytaniem. Dlaczego miano by fałszować wszystkie serie skoro w 100zł fałszowano tylko serię B, wydaje się, że bardziej prawdopodobne było fałszowanie tylko jednej serii. Jeśli jednej to której? Z moich obserwacji wynika, że najrzadszą serią 10zł z 1940 r. jest seria C. Praktycznie brak banknotów w stanie I lub II ,a stany słabe i tak należą do rzadkości. Czy seria C jest tą szukaną? A może wręcz przeciwnie, najliczniejsze banknoty 10 zł dostępne na rynku to seria L, jest ich tak dużo, że ma się wrażenie, że seria L stanowi 60% wszystkich 10 zł z 1940 r. Dodatkowym argumentem wskazującym na serię L jest dziwna różnica w numeracjach wcześniejszych (inny rozstaw i krój czcionki) niż w późniejszych. Takiej różnicy nie ma w żadnej z pozostałych serii. Czy to wskazywałoby na serię L? A może to inna seria , np. seria G. Idąc tropem serii B 100zł wiemy, że jej produkcja nie trwała długo, dość szybko została wychwycona i wycofywana przez okupanta , ponieważ zarówno banknoty 10 zł jak i 100zł miały numeracje siedmiocyfrową wydaje się, że fałszywe 10zł powinny być raczej z początkowych serii, a nie końcowych. Warto zwrócić uwagę na to, że znak wodny w banknotach 10zł i 20zł jest taki sam w zw. z czym czy nie szkoda było papieru na 10zł gdy można było mieć dwa razy większy „zysk” z 20zł. Może w zw. z tym banknoty 10zł były wytwarzane na papierze bez znaku wodnego?
I tak doszliśmy do pokazania materiału ikonograficznego.
Seria G, posiadam pięć banknotów z różnymi bliskimi (prawie sąsiednimi) numerami na papierze bez znaku wodnego w których nie mogę dopatrzyć się różnicy między nimi, a oryginałem serii G na papierze ze znakiem wodnym. Zwraca uwagę numer 05 tak jak w serii B 100zł. Jak widać na zdjęciu banknot jest nieco ciemniejszy niż oryginał . Może to jednak seria G?
Popatrzmy teraz na omawiana wcześniej serię L, banknot „wyłapany” z nadrukiem Falsch Emissionsbank ( możliwe, że banknot jest oryginalny a nadruk jest fałszywy).Banknot z końca serii z oddaloną literą L. Banknot ze znakiem wodnym.
Popatrzmy na inny banknot serii L ( z blisko usytułowaną literą L), ale zwraca uwagę lokalizacja numeratora przesunięta do góry i prawo. Znak wodny prawidłowy. Ale czy taki banknot można „puszczać” w obieg wiedząc, że jest fałszywy - szczerze wątpię.
Powyższe banknoty są z mojego zbioru ale przeglądając archiwalne aukcje znalazłem wyłapane (ostemplowane) i nie wyłapane przez okupanta 10zł serii G z numerami zaczynającymi się od 03,04,05. Reasumując te rozważania ja stawiałbym na serię G.
Jak widać nadal jest wiele pytań i brak dużej ilości materiału porównawczego, proszę o Wasze spostrzeżenia i skany banknotów, może wspólnie rozwikłamy tą zagadkę.
Z poważaniem
Michał Biskup
Opinie, komentarze, skany proszę przesłać na michal.biskup@onet.pl
Kielce 15.07.2018