Aktualności: Już wkrótce, ósmego kwietnia, wybory do Triumwiratu TPZN!

  • 28 Marca 2024, 17:55:30

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Jeszcze o gradingu  (Przeczytany 28857 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

meszuzel

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 135
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #30 dnia: 13 Października 2018, 14:00:54 »
Myślę, że podobne dywagacje mogli prowadzić starzy kolekcjonerzy w czasie, kiedy w zasadzie jedyną formą były kopertki. Holdery i kapsle również mogli traktować jako nowy rodzaj mody, który nie przetrwa czasu, bo przecież co to za radocha mieć monetę w zaklejonym holderze? Z kopertki wyjmuję i wkładam jak monetę obejrzę.
Trumny na stałe wpisały się w kolekcje, nic tego nie zmieni.
Wiem, że nic nie wiem

Yoda

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 233
  • Legitymacja TPZN numer 112
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #31 dnia: 13 Października 2018, 14:07:20 »
Na stałe, nie sądzę.....
Tym bardziej ze jak się okazuje gro monet w trumnach, a raczej napisy na nich to bzdury.
Pozdrawiam, Marek.

medieval K

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 195
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #32 dnia: 13 Października 2018, 15:12:44 »
Myślę, że podobne dywagacje mogli prowadzić starzy kolekcjonerzy w czasie, kiedy w zasadzie jedyną formą były kopertki. Holdery i kapsle również mogli traktować jako nowy rodzaj mody, który nie przetrwa czasu, bo przecież co to za radocha mieć monetę w zaklejonym holderze? Z kopertki wyjmuję i wkładam jak monetę obejrzę.
Trumny na stałe wpisały się w kolekcje, nic tego nie zmieni.
Pewnie masz racje ale są promyki nadziei ,ze można ten proces spowolnić(ograniczyć ). Myślę ,że z 5 -10 % kolekcjonerów wyłamuje lub w inny sposób pozbywa się slabów nie zwarzajac  na przypuszczalne straty w przypadku odsprzedaży . Oto kilka przykładów https://aukcje.gndm.pl/auction/6/category/7671/lot/2276/  jeszcze tu
.Również czytając blog http://monetysap.blogspot.com/ (gdzie zaraz wchodzę przeczytać nowy artykuł o 6 aukcji) wiem ,że autor tego bloga wyłamuje (uwalnia monety) .Jest zapewne jeszcze wielu z WAS co tak robi ,chociaż przy współczesnej tendencji do plastiku (niestety ) niesie to za sobą obniżenie wartości waloru numizmatycznego ...
ps.mam nadzieje ,ze segregujecie do odpowiednich pojemników -na plastik  ;). A swoja drogą  nas wszystkich uczą segregowania śmieci  ,a potem i tak wysypiska płoną....

modsog

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 1 740
    • Blog o półtorakach
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #33 dnia: 13 Października 2018, 15:30:36 »
Na stałe, nie sądzę.....
Tym bardziej ze jak się okazuje gro monet w trumnach, a raczej napisy na nich to bzdury.
Niestety nie byłbym takim optymistą. Kasa wsadzona w zakup ogradowanych monet (a te idą przeważnie po wyższych cenach niż ich rówieśnicy - wiadomo, "magia" prestiżu) musi się zwrócić. Tylko nieliczni (w tym ja) kupując pochowaną za życia monetę uwalnia ją z trumny nie bacząc na to, że przy ewentualnej odsprzedaży stracą na tym. Ale czasem widząc, że ktoś po raz 2 wystawia monetkę w trumience i traci na tym... no cóż wyłazi ze mnie wtedy cebula:


A błędy i falsy w trumnach były, są i będą. Kolekcjonerzy i tak wiedzą a laicy/inwestorzy co najwyżej się na tym przejadą i pójdą inwestować w antyczne meble.
https://poltoraki.blogspot.com/ - blog o półtorakach Zygmunta III Wazy
https://falszywemonety.blogspot.com/ - Zbiór informacji o FAŁSZERSTWACH NA SZKODĘ KOLEKCJONERÓW

Yoda

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 233
  • Legitymacja TPZN numer 112
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #34 dnia: 13 Października 2018, 16:20:34 »
Ci ( laicy) ktorzy inwestują w trumny, meble, czy stare zegarki najczęsciej padają ofiarą handlarzy i kupują odpicowane buble.
Nie wiem jakie macie odczucia, i czy bywacie na giełdach staorci, moim zdaniem tak z 90% sprzedających swiadomie wprowadza w błąd potencjalnych nabywców.
Pozdrawiam, Marek.

modsog

  • Gaduła
  • ****
  • Wiadomości: 1 740
    • Blog o półtorakach
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #35 dnia: 13 Października 2018, 16:46:18 »
Ci ( laicy) ktorzy inwestują w trumny, meble, czy stare zegarki najczęsciej padają ofiarą handlarzy i kupują odpicowane buble.
Nie wiem jakie macie odczucia, i czy bywacie na giełdach staorci, moim zdaniem tak z 90% sprzedających swiadomie wprowadza w błąd potencjalnych nabywców.
Skoro się wierzy temu co jest napisane na pudełku, zamiast samemu zacząć zgłębiać temat... no ale  na to potrzeba dużo czasu i często też pieniędzy. A tu podane na tacy.
Czy to w internecie czy na bazarach oszustów nie brakuje. Kiedyś oglądając ich "cuda", czyli wypucowane na wysoki połysk Traugutty i inne sreberka IIRP słyszałem jak gadają między sobą, że teraz to już tylko oglądacze. Prawdziwych klientów już nie ma... No jak taki jeden z drugim woła za wypucowanego Traugutta w 3 stanie 900zł mówiąc, że on i tak dokłada do tego interesu to nie wiem z kogo większego idiotę próbuje zrobić...
https://poltoraki.blogspot.com/ - blog o półtorakach Zygmunta III Wazy
https://falszywemonety.blogspot.com/ - Zbiór informacji o FAŁSZERSTWACH NA SZKODĘ KOLEKCJONERÓW

Yoda

  • Członkowie TPZN
  • Stały bywalec
  • *
  • Wiadomości: 233
  • Legitymacja TPZN numer 112
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #36 dnia: 13 Października 2018, 17:15:32 »
Ci ( laicy) ktorzy inwestują w trumny, meble, czy stare zegarki najczęsciej padają ofiarą handlarzy i kupują odpicowane buble.
Nie wiem jakie macie odczucia, i czy bywacie na giełdach staorci, moim zdaniem tak z 90% sprzedających swiadomie wprowadza w błąd potencjalnych nabywców.
Skoro się wierzy temu co jest napisane na pudełku, zamiast samemu zacząć zgłębiać temat... no ale  na to potrzeba dużo czasu i często też pieniędzy. A tu podane na tacy.
Czy to w internecie czy na bazarach oszustów nie brakuje. Kiedyś oglądając ich "cuda", czyli wypucowane na wysoki połysk Traugutty i inne sreberka IIRP słyszałem jak gadają między sobą, że teraz to już tylko oglądacze. Prawdziwych klientów już nie ma... No jak taki jeden z drugim woła za wypucowanego Traugutta w 3 stanie 900zł mówiąc, że on i tak dokłada do tego interesu to nie wiem z kogo większego idiotę próbuje zrobić...
Ma pan rację, ale chodzi o to ze nim zdobedzie się wiedze w temaci by nie płacić 'frycowego"
Handlarze zegarków wystawiają wlasne 'certyfikaty" których wartosć jest równa rolce papieru toaletowego  :) i nabierają ludzi...
Trafia mnie jak na gieldzie zachwala np Omegę jako oryginał, a to składak ( koperta przetopiona pewnie w latach 80, nabyty mechanizm z tarczą i wskazówkami za kilkaset pln) w radzieckiej kopercie i łże jak pies ze to z rodzinnej kolekcji....
Temat monet dopiero zgłębiam....( dziękuję za wszystkie informacje w tym i innych tematach)
Pozdrawiam, Marek.

cancan

  • Triumwirat TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 7 751
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #37 dnia: 13 Października 2018, 18:26:18 »
Nie sądzę, by poważni kolekcjonerzy zbierali monety w pudełkach.

Mysle, ze jestem dosc powaznym kolekcjonerem i trumna nie jest dla mnie straszakiem, no chyba, ze to slab PCG. Napisy na certyfikacje ignoruje z wyjatkiem opisow uszkodzen. Ocene stanu daje swoja i cena musi byc adekwatna.
Slaby czasem po zakupie rozwalam, ale nie zawsze. To jest jednak jakies zabezpieczenie monet, szczegolnie tych w lepszych stanach, ktorych i tak nie dotykam.
Pozdrawiam,
Jacek

nec fictus, neque pictus

medieval K

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 195
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #38 dnia: 13 Października 2018, 18:31:28 »
Ci ( laicy) ktorzy inwestują w trumny, meble, czy stare zegarki najczęsciej padają ofiarą handlarzy i kupują odpicowane buble.
Nie wiem jakie macie odczucia, i czy bywacie na giełdach staorci, moim zdaniem tak z 90% sprzedających swiadomie wprowadza w błąd potencjalnych nabywców.
Skoro się wierzy temu co jest napisane na pudełku, zamiast samemu zacząć zgłębiać temat... no ale  na to potrzeba dużo czasu i często też pieniędzy. A tu podane na tacy.
Czy to w internecie czy na bazarach oszustów nie brakuje. Kiedyś oglądając ich "cuda", czyli wypucowane na wysoki połysk Traugutty i inne sreberka IIRP słyszałem jak gadają między sobą, że teraz to już tylko oglądacze. Prawdziwych klientów już nie ma... No jak taki jeden z drugim woła za wypucowanego Traugutta w 3 stanie 900zł mówiąc, że on i tak dokłada do tego interesu to nie wiem z kogo większego idiotę próbuje zrobić...
Ma pan rację, ale chodzi o to ze nim zdobedzie się wiedze w temaci by nie płacić 'frycowego"
Handlarze zegarków wystawiają wlasne 'certyfikaty" których wartosć jest równa rolce papieru toaletowego  :) i nabierają ludzi...
Trafia mnie jak na gieldzie zachwala np Omegę jako oryginał, a to składak ( koperta przetopiona pewnie w latach 80, nabyty mechanizm z tarczą i wskazówkami za kilkaset pln) w radzieckiej kopercie i łże jak pies ze to z rodzinnej kolekcji....
Temat monet dopiero zgłębiam....( dziękuję za wszystkie informacje w tym i innych tematach)
We wszystkich dziedzinach co nas interesują trzeba poszerzać swoja wiedze !. Kilka lat temu nie wiem co za diabeł mnie podkusił kupiłem moneta w gradingu,która  okazała się podmieniona również  na początku zbierania  zakupiłem kilka monet w polskich slab (teraz wiem ,ze nie warto było). Z tego co obserwuje teraz amerykańskie NGC rozwarstwia się na stary i nowy grading (gdzie stary był bardziej restrykcyjny = surowy w swojej ocenie). Zresztą pan zaobserwował w branży ,,zegarkowej",ze są czarne owce nie inaczej jest i w numizmatycznej.Dlatego fora jak te bądź  rożne blogi warto odwiedzać plus literatura !!! .
Pozdrawiam i miłego wieczoru!
« Ostatnia zmiana: 13 Października 2018, 18:33:19 wysłana przez medieval K »

rubinowakrew

  • Członkowie TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 2 519
    • Katalog Półtoraków
  • Legitymacja: 111
  • Zainteresowania: Półtoraki i inne monety Zygmunta III, monety górnośląskie.
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #39 dnia: 13 Października 2018, 18:41:58 »
Nie sądzę, by poważni kolekcjonerzy zbierali monety w pudełkach.

Mysle, ze jestem dosc powaznym kolekcjonerem i trumna nie jest dla mnie straszakiem, no chyba, ze to slab PCG. Napisy na certyfikacje ignoruje z wyjatkiem opisow uszkodzen. Ocene stanu daje swoja i cena musi byc adekwatna.
Slaby czasem po zakupie rozwalam, ale nie zawsze. To jest jednak jakies zabezpieczenie monet, szczegolnie tych w lepszych stanach, ktorych i tak nie dotykam.

Grading jako grading jeszcze by uszedł. Zawsze można wyjąć monetę. Najbardziej chore w tym wszystkim, że moneta która bez pudła sprzedała by się dużo dużo taniej niż w. I to nie o koszt gradingu.

Tutaj mały przykład

https://onebid.pl/pl/auction/369/lot/2522/jan-ii-kazimierz-poltorak-krakow-1659-rzadki
https://onebid.pl/pl/auction/369/lot/2523/jan-ii-kazimierz-poltorak-krakow-1659-polo-rzadki

Gdyby nie pudło moneta poszła by za max 25% ceny. Tak duże niedobicie powoduje, że nie można jej dokładnie sklasyfikować. A dzięki magicznemu MS poszła w takiej samej cenie jak znacznie lepiej wybita moneta.
« Ostatnia zmiana: 02 Stycznia 2021, 04:19:06 wysłana przez zenonmoj »
Co za czasy.... Falsy się patynuje, oryginały poleruje a kupuje się napisy na pudełkach...

cancan

  • Triumwirat TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 7 751
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #40 dnia: 13 Października 2018, 20:00:04 »
Jesli o przyklady idzie, to TU jest piekny.

Mam nadzieje, ze sprzedawca sam uwierzyl w swoje szczescie posiadania, bo w innym przypadku to nedzne naciaganie naiwnych.
« Ostatnia zmiana: 13 Października 2018, 21:34:43 wysłana przez cancan62 »
Pozdrawiam,
Jacek

nec fictus, neque pictus

Pabloss

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 255
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #41 dnia: 13 Października 2018, 21:00:54 »
A do tego wszystkiego należy dołożyć proceder podmiany trumien, a właściwie monet w nich. Jeszcze do niedawna na Allegro działo co najmniej 2 takich sprzedawców, którzy którzy prowadzili re-grading...
A i drugi legalny już proceder to rozwalanie pudel i wysyłanie monet do USA ponownie, a nuż, widelec dostaną wyższą ocenę? Niezliczone przypadki.
Grading - mało plusów i dużo minusów,  o których można poczytać w całym wątku.

BoneEader

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 79
Odp: Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #42 dnia: 13 Października 2018, 22:26:53 »
Jesli o przyklady idzie, to TU jest piekny.

Mam nadzieje, ze sprzedawca sam uwierzyl w swoje szczescie posiadania, bo w innym przypadku to nedzne naciaganie naiwnych.
I jeszcze ten napis DANZING na pudełku XD

Ł.Cieśla

  • Stały bywalec
  • ***
  • Wiadomości: 543
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #43 dnia: 13 Października 2018, 23:31:59 »
No to już wiem skąd się wzięły dansingi.
Doctrina multiplex, veritas una

cancan

  • Triumwirat TPZN
  • Gaduła
  • *
  • Wiadomości: 7 751
Odp: Jeszcze o gradingu
« Odpowiedź #44 dnia: 14 Października 2018, 00:42:28 »
Dancingi...Danzingi, a i tak MS65. To moze byly gradingi po dancingach?...albo w trakcie
Pozdrawiam,
Jacek

nec fictus, neque pictus

 

R E K L A M A
aukcja monet