Kupiłem całą garść tych podróbek;
Batory ma nawet wybitą próbę '925'
; widać był wzór z kopii srebrnej ściągany.
Rzeczywiście- tym co rzuca się w oczy, to idealność krążka oraz charakterystyczna 'patyna', która na każdej monecie wygląda tak samo i sprawia wrażenia jakby monety przetarto szmatą nasączoną mokrym miałem węglowym.
Jeśli chodzi o wagę, talary są lżejsze około 5 g od oryginałów.
Na wadze widać wyraźnie, ale gołą ręką już niekoniecznie- no przynajmniej ja tej różnicy nie wyczuwam.
Ogólnie chodzi o to, że Chińczycy zaczynają już bić mniejsze nominały, bodaj trojaka gdzieś widziałem. Tam różnica w wadze w ogóle będzie żadna, a przy lepiej spreparowanej patynie może być naprawdę kłopot.
Byłem na kilku prowincjonalnych giełdach, było tam sporo ciekawej mamony, a przez tą chińszczyznę strach cokolwiek kupić:(