Te drobne niedoskonałości nadają monecie charakteru i są źródłem cennych informacji na temat technologii menniczej tego okresu:
1. Ten półokrągły ubytek na brzegu, to nie ślad końca blachy, który miałby prosty brzeg, a pozostałość po wycięciu sąsiedniej monety. Świadczy o tym, że moneta została wytłoczona na prasie walcowej z paska blachy, a następnie wycięta. Proces był na tyle niedoskonały, że wizerunki awersu i rewersu były według siebie przesunięte. Proszę zwrócić uwagę na fakt obrócenia rewersu wobec rewersu o 90 stopni. Według ułożenia tego ubytku można określić, że awersy były ustawione jeden nad drugim, podczas gdy rewersy jeden obok drugiego.
2. Podwójne odbita litera E w słowie RIGE jest dowodem na to, że każda litera była wybijana puncą i czasem zdarzały się niedokładności, które poprawiano. Pozwala też na rozpoznanie innych monet z tego samego stempla. Ta cecha czyni ją jedyną w swoim rodzaju.
3. Niedobicie jest objawem kłopotów w produkcji spowodowanych nierównomierną grubością blachy. Prasa walcowa wywiera mniejszy nacisk niż oderzony silnie stempel, więc mniejsza jest tolerancja na niekładności w przygotowaniu blachy.
Co do tego okręgu na awersie, to nie mam jeszcze pomysłu. Na pęknięcie hartownicze jest zbyt regularny i gdyby nim był, to łączyłby raczej litery. Na ślad od cyrkla trochę za głęboki, bo po co ryć tyle, jeśli potrzebna tylko delikatna rysa? Brakuje mi też kropki w centrum od nóżki, ale ta mogła być zakryta nabitym później wizerunkiem. Jeszcze jedna rzecz, to trudno byłoby rysować cyrklem na wałku, no i kształt na wałku powinien być nieco owalny, by zniwelować odkształcenie powstałe podczas walcowania.
Wątek przesuwam do technik menniczych. Znajdzie tam Pan kilka ciekawych dyskusji na temat walcowania monet.