0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Cytat: Yoda w 30 Listopada 2018, 16:49:57Co do uszkodzeń mechanicznych, mnie nie przeszkadzają, aż takim purystą nie jestem Moneta bardzo mi się podoba, trzymając ją w dłoni czuję że obcuje z kawałkiem historii....I o to właśnie chodzi. Jeśli to Pana "kręci", to reszta schodzi na drugi plan. Podobnie miałem z moim pierwszym trojakiem SAP. Zdobyłem go nadzwyczaj łatwo: w szkole podstawowej przyniosłem do szkoły serwetki ze wzorem Disneya (jakimś myszkiem Mikey, czy coś w tym guście) i koleżanka tak się zachwyciła, że zaproponowała wymianę na kilka monet, jak się potem okazało należących do jej ojca. Oczywiście tatuś, gdy się dowiedział, zarządał zwrotu. Spotkał się ze mną i obejrzał mój album, w którym jego monety miały honorowe miejsce. Album był domowej roboty, bo wtedy w sklepach nie było tego typu rzeczy. Tu muszę mu oddać ukłon. Nie wiem jakiego typu kolekcjonerem był, może tylko posiadaczem, ale nie odebrał mi ani jednej sztuki. Dla mnie było to objawieniem, gdyż do tamtej pory zbierałem kieszonkowe, monety obiegowe i conajwyżej przedwojenne, ale te drobne, srebro było poza moim zasięgiem. Ten trojak koronny z 1766 roku otworzył mi nowe horyzonty. Niestety, nie mam go. Przepadł podczas mojego burzliwego życia.
Co do uszkodzeń mechanicznych, mnie nie przeszkadzają, aż takim purystą nie jestem Moneta bardzo mi się podoba, trzymając ją w dłoni czuję że obcuje z kawałkiem historii....
aż chce się zapytać jak przedpadł?
Cytat: Dariusz w 29 Stycznia 2019, 14:17:18aż chce się zapytać jak przedpadł? Musiałem go sprzedać, by mieć na chleb.
Oczywiscie, mam teraz prawie wszystkie roczniki z tych standardowych.