egzemplarze moga byc interesujace
Ale tu nie chodzi o ten czy inny egzemplarz, niech Pan się oderwie od kolekcjonerstwa ;-) (swoją drogą historia tych wszystkich mennic, które to biły wcale nie jest taka trywialna i ich opracowanie/kolekcjonowanie nie różni się aż tak od innych zbiorów specjalizowanych).
Są monety, które przekroczyły swoje pierwotne granice, w których miały obiegać i stały się uniwersalnym wyznacznikiem wartości na obszarach nic nie mających wspólnego z jej emitentem. Wzmiankowane już Sówki, Herkulesy Aleksandra Wielkiego, szekle Tyryjskie, kwinary z Wiktorią, prawdopodobnie denary legionowe Antoniusza - można by tak długo. A talar Marii Teresy to "ostatni, co tak poloneza wodzi". Ostatnia taka moneta przed obecnymi paskudnymi czasami pieniądza papierowego/elektronicznego, i o ile historycznie niektóre obiegały dłużej, żadna nie obiegała chyba na tak olbrzymich geograficznie obszarach. Patrząc bardziej na monety polskie - trojaki przyjęły się na Bałkanach. Nie znam dokładnie tamtejszych skarbów, ale ich znaleziska to konkretne zagadnienie numizmatyczne. Czy aby wszystkie trojaki? Jakie może bardziej? A może te ryskie przede wszystkim (tak mi się wydaje, że duża część tamtejszych imitacji to właśnie Ryga)? Numizmatyka w czystej postaci.